Strona 2 z 2

Re: famille :D

: pn sie 26, 2013 7:49 am
autor: limomanka
do tej pory myślałam że husky może być tylko czarnawy i niebieskich to nie dotyczy
Husky to rodzaj umaszczenia - może być właściwie dowolnego koloru (czarny, niebieski, agouti), choć chyba najczęściej trafiają się właśnie te czarno-szare. Wszystkie jaśnieją w różnym stopniu i przez całe swoje życie, ale mówi się, że idealny husky to taki, który całkowicie wybieleje ;)

Re: famille :D

: wt sie 27, 2013 6:04 pm
autor: werdor
Husky to rodzaj umaszczenia - może być właściwie dowolnego koloru (czarny, niebieski, agouti), choć chyba najczęściej trafiają się właśnie te czarno-szare. Wszystkie jaśnieją w różnym stopniu i przez całe swoje życie, ale mówi się, że idealny husky to taki, który całkowicie wybieleje ;)
dziękuję tego nie wiedziałam :D

Re: famille :D

: wt sie 27, 2013 6:09 pm
autor: werdor
pierwsze w życiu morwy om nomnom :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek <---wąs z morwy ::)
Obrazeki piesał też się załapał

co prawda troche się obrazili na początku bo musiałam im zabrac wszystkie ręczniki i szmatki do prania
ale już im przeszło
:D

Re: famille :D

: wt sie 27, 2013 7:07 pm
autor: paula14s
Piesio jaki fajny ;) *.*

Re: famille :D

: pn wrz 09, 2013 8:57 pm
autor: werdor
Dziś byłam ze szczurami na zastrzykach bo sie przeziębiły i nic nie chciało im pomóc
to już ich druga seria (pierwsza w piątek była :3) pani wet na początku myślała że przyszłam z Eris
bo gdy miała raka to czesto chorowała i jeszcze to niewyleczalne zapalanie ucha :|
(mocno sie zdziwiła gdy zobaczyła 2 chłopaków ;D) i spytała co ze szczurkową
gdy jej powiedziałam że zdechła kilka godzin po zabiegu to sie strasznie zmartwiła
i powiedziała ze nic nie musze płacić za chłopców I <3 pani Kolman
Dziś już wiedzieli co sie kroi wiec nie wychodzili z czapki Tyrion sie strasznie kręcił przy zastrzyku
natomiast Javert przyjął to na klatę :D
w środę kolejna seria zastrzyków mam nadzieje ze ostatnia bo w Kołobrzegu pogoda jest nie ciekawa i dzis musiałam iśc w deszczu (na szczęście mam blisko :D)




nie chce mi sie tutaj zdjec wstawiać bo trzeba specjalnie wrzucać na imageshack
(na tumblr nie ma tych kodów co potrzebuje tylko full)
i duzo z tym roboty a czasu tak malo dlatego bede podsyłać linki do mojego "bloga" gdy sie cos nowego pojawi
http://plusz-szczurki.tumblr.com/
mam nadzieje ze ktos wejdzie :D

Re: famille :D

: pn wrz 09, 2013 10:37 pm
autor: Osna
Jakie piękne zdjęcia! Jak je robisz, że takie piękne wychodzą? Niektóre wyglądają tak profesjonalnie, jakby szczury miały sesje zdjęciową do gazety. Jav i Tyr na czwartym zdjęciu pierwszego postu wyglądają jak bliźniaki syjamskie, a właściwie jak jeden szczur z dwoma głowami. ;)
mam jeszcze pytanie bo Javert gdy się zdenerwuje to zaczyna sie kręcić w kółko jak pies goniący ogon
czy to normalne :) ?
Nie wiem na ile "normalne", bo normę ustala większość, a moje tak się nie zachowują, ale czytałam, że może to być objaw nerwicy. Widocznie Javert bardzo wrażliwym stworzonkiem. Tyrion jakoś na to jego zachowanie reaguje?

Re: famille :D

: ndz wrz 15, 2013 1:53 pm
autor: werdor

Jakie piękne zdjęcia! Jak je robisz, że takie piękne wychodzą? Niektóre wyglądają tak profesjonalnie, jakby szczury miały sesje zdjęciową do gazety. Jav i Tyr na czwartym zdjęciu pierwszego postu wyglądają jak bliźniaki syjamskie, a właściwie jak jeden szczur z dwoma głowami. ;)
mam jeszcze pytanie bo Javert gdy się zdenerwuje to zaczyna sie kręcić w kółko jak pies goniący ogon
czy to normalne :) ?

Nie wiem na ile "normalne", bo normę ustala większość, a moje tak się nie zachowują, ale czytałam, że może to być objaw nerwicy. Widocznie Javert bardzo wrażliwym stworzonkiem. Tyrion jakoś na to jego zachowanie reaguje?

Dziękuję
pierwsze zdjecia były robione lustrzanką a reszta telefonem bo mam lenia i nie chce mi się aparatu z torby wyciągać ;)

teraz chłopcy trochę urośli Javert pozostał przy swoim kolorze a Tyrion lekko wyblakł więc nie ma już w domu problemów z rozpoznawaniem kto jest kto

Byłam u mojej weterynarki i okazało się że Javert ma jednak problemy neurologiczne
ale nie groźne więc wystarczy że pacnie się go gdy wykonuje swoje piruety i wszystko wraca do normy :)

Re: famille :D

: ndz wrz 22, 2013 12:17 pm
autor: werdor
wczoraj wyremontowałam klatkę szczurom wiec maja nowiuteńki hamak i koszyk :D
tu macie zdjęcia niestety tylko pycholi ale spróbuje to niedługo nadrobić i wstawię klatkę
--->http://plusz-szczurki.tumblr.com/<----

Dziś do mojej familii dołączył nowy gość a mianowicie mysikrólik biedak chyba ma złamane lub zwichnięte skrzydło i nie może latać ale jutro mam na 11:30 do szkoły (YAAY odwołali niektóre lekcje) więc z rana wybieram sie do weterynarki aby sprawdziła co z nim .No cóż najwyżej przezimuje u mnie w pokoju

o ile sie orientuje to jest on najmniejszym ptakiem w Europie :D
macie zdjecie w linku

Re: famille :D

: śr wrz 25, 2013 3:27 pm
autor: werdor
wczoraj ok 19 odszedł ptaszek którego w piatek miałam dostarczyć schronisku

u szczurów też nie jest wesoło Tyrion jest przeziębiony a Javert chyba załapał zapalenia płuc
bo od czasu do czasu tak dziwnie robi jakby człowiek cmokał (Prosze napiszcie czy to zapalenie :C)
dzis miałam pójśc do weterynarki ale jak zaszłam pod gabinet to sie okazało ze jest zamknięty
Javetrowi tez leciała krew z nosa ta parafina czy cos tam dlatego już w strone domu zmierza vibovit a w wodzi mają wapienno truskawkowe może znacie jeszcze jakieś sposoby na leczenie szczurów ?(nie mowie o zastrzykach bo jutro je dostana)

Re: famille :D

: śr wrz 25, 2013 3:34 pm
autor: diana24
U mnie zapalenie płuc objawiało się osowiałością, brakiem apetytu, oddychaniem przez pyszczek (takie jakby pykanie, bardzo ciężkie łapanie powietrza) oraz oddychaniem "boczkami". Jest to najgorsze z możliwych. Jeśli u Ciebie nie jest podobnie to może to tylko zawalone górne drogi oddechowe. Jest wtedy większe prawdopodobieństwo wyleczenia. Więc szybciutko jutro do weta, bo wszystko może się szybko zmienić...

Re: famille :D

: śr wrz 25, 2013 3:42 pm
autor: werdor
U mnie zapalenie płuc objawiało się osowiałością, brakiem apetytu, oddychaniem przez pyszczek (takie jakby pykanie, bardzo ciężkie łapanie powietrza) oraz oddychaniem "boczkami". Jest to najgorsze z możliwych. Jeśli u Ciebie nie jest podobnie to może to tylko zawalone górne drogi oddechowe. Jest wtedy większe prawdopodobieństwo wyleczenia. Więc szybciutko jutro do weta, bo wszystko może się szybko zmienić...
dziękuje za odpowiedź
własnie Javert ma apetyt i na pewno nie jest osowiały bo wieczorem lata po klatce jak dziki że spać nie można
niby normalnie oddycha ale od czasu do czasu tak dziwnie robi (nawet nie wiem jakby to określić)
dźwięk wydaje jakby ktoś cmokał i przy tym troche się tak rusza jak przy czkawce trwa to kilka sekund
a gdy przechodzi zachowuje sie calkiem normalnie bawi sie z bratem ,zaczepia moja reke itp

Re: famille :D

: sob wrz 28, 2013 10:06 am
autor: diana24
I co z chłopakami? Co stwierdził weterynarz?