szczury.org

noovaa pisze:Osna, nie mają owoców i warzyw w postaci soku Ani przerabianych, ani dosładzanych.

A co to de facto za różnica, czy sok został wyciśnięty, czy czy dany w owocu? Tyle się napisałam powyżej, że moje najpierw liżą sługo owoc zanim go zjedzą. Liżą sok. Co z nim się takiego dzieje, gdy się go wyciśnie? Gdyby mogły, to by go pewnie same wyssały. Z resztą mój Kuba lubi bardzo dziamdziać w pyszczku maliny i wypluwa pestki. Co on robi, jeśli nie pije sok, skoro maliny to prawie sam sok nie licząc pestek? No ja wiem, że niby postać inna, bo trzeba trochę się namęczyć, by ten sok zdobyć, ale rezultat ten sam. No dobra, jeśli mają owoc, to i się najedzą przy okazji, więc rezultat będzie lepszy, ale rozmawiamy o piciu. Czy damy kawałek jabłka, czy wyciśniemy z tego kawałka sok- jaka różnica?
A że większość soków jest przerabianych i dosładzanych, to owszem, ale nie można od razu przez to skreślać każdego soku i wrzucać do wora "dziwactw"- o to mi chodzi.

noovaa pisze:Osna, nie mają owoców i warzyw w postaci soku Ani przerabianych, ani dosładzanych.

*żółwik*

Osna pisze: A że większość soków jest przerabianych i dosładzanych, to owszem, ale nie można od razu przez to skreślać każdego soku i wrzucać do wora "dziwactw"- o to mi chodzi.

nie każdy ma sokowirówkę, a nie z każdego soku się łatwo sok wyciśnie, a nie każdy będzie kupował taki drogi sok jak mówiłam, bo jest to mało ekonomicznę tak naprawdę, prościej dać wodę+owoc do jedzenia-lizania:)

Spoko, źle zrozumiałam intencje. Myślałam, że nie akceptujesz nic prócz wody. Teraz rozumiem.
Wiadomo, sok drogi, dlatego też nie sugeruję kupowania docelowo dla szczura. Z resztą nie dałby rady nawet 1/5 butelki wypić, zdaje mi się. Podzieliłam się tylko pomysłem, że można. Nie kupuję tego jakoś często- w tym roku kalendarzowym tylko 4 razy i tylko 2 razy nalałam trochę swoim ogonom, wiec... xD To bynajmniej nie jest tak, że ich tym sokiem zalewam.

no to dobrze, że doszłyśmy do porozumienia;P i wiadomo czasem trzeba naszych rozpieścić też:D

smeg pisze:Zwykłej czarnej herbaty nie należy podawać, może być np. zielona.

Ja mam herbatę zieloną z opuncją. Podawałam ją szczurom w poidle na noc i za każdym razem sporo wypiły. Woda tak nie idzie, czyli herbatka im smakuje. Może ona w jakiś sposób zaszkodzić ogonkom?
Temat dawno nie ruszany, ale może ktoś odpowie

A co myślicie o takiej specjalnej wodzie?

To zwykła woda mineralna z barwnikiem.

Skład: woda, glony morskie. Sód 40,0 mg, potas 3,6 mg, magnez 8,0 mg, wapń 73,0 mg. Barwione za pomocą substancji dodatkowych EG.

Co z tą herbatą z opuncją?