Zakochałam się...

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
WildMoon
Posty: 1145
Rejestracja: śr wrz 29, 2004 10:57 am

Zakochałam się...

Post autor: WildMoon »

Bezowe kaptury nie sa zadna rzadkoscia... Tak sadze...
Zobacz, czy Twoje tez tak lub podobnie wygladaja:
http://szczury.org/album_pic.php?pic_id=1042
Moje maja oczka rubninowe, nie pink. :P
Before you speak, THINK!
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Zakochałam się...

Post autor: ESTI »

Aż się miło czyta o takich kofanych i przymilasich cudeńkach.

Zostaje mi wiara, że łączenie nie musi odbywać się zawsze brutalnie, a poprostu czasami wychodzi tak samo...poprostu...:D

Gratuluję szczęścia i życzę wszystkiego naj naj naj na nowej drodze...a raczej w większej rodzince...;)
Obrazek
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

Zakochałam się...

Post autor: Dixi »

WildMoon - te bezowe kapturki sa przesliczne !
Pozdrawiam,
Aguśka
ajlii
Posty: 459
Rejestracja: śr gru 01, 2004 12:58 pm

Zakochałam się...

Post autor: ajlii »

Taaaaak! Moja Neli jest podobna do tego w środku! Jest po poprostu prześliczna :))) I strasznie nas rozczula swoją nieporadnością, odważnymi próbami wspinania się po prętach, wchodzenia na pięterko i wychodzenia nawet poza klatkę! A jak coś Jej się nie uda, albo starsze ogonki nie zwracają na Ną uwagi, to bardzo płacze, skrzeczy i wogóle głośno się skarży.
Gdy wszystkie są w klatce, malutka biega za nimi, szczególnie za Szamilem - gryzie Go w ogon, zaczepia. Julia czasem Ją przewróci, czasem poczyści futerko. Szamil raz próbował, siedząc w domku, wciągnąć Neli do środka (siedziała przez domkiem), ale Ona się tylko przestraszyła. Ogólnie nastawione są pozytywnie, choć nie uważają Jej jeszcze za kompana do zabaw. Ale poczekajmy jak Neli urośnie... ;)
dziołchy: Nona, Kira, Oliwka, Sue, Tika, Fatima, Zulejka, Maszka, Latina, Penelopa, Kasjana

kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

Zakochałam się...

Post autor: Dixi »

[quote="ajlii"]A jak coś Jej się nie uda, albo starsze ogonki nie zwracają na Ną uwagi, to bardzo płacze, skrzeczy i wogóle głośno się skarży.
[/quote]

Zauwazylam to samo u swojej ogoniastej istotki - jak sie jej nudzi to wydaje jakies dziwne dzwieki z siebie :) Marudnica mala :D
Pozdrawiam,
Aguśka
ajlii
Posty: 459
Rejestracja: śr gru 01, 2004 12:58 pm

Zakochałam się...

Post autor: ajlii »

i to właśnie mnie w Niej rozczula... taki niemowlaczek...
dziołchy: Nona, Kira, Oliwka, Sue, Tika, Fatima, Zulejka, Maszka, Latina, Penelopa, Kasjana

kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
Awatar użytkownika
WildMoon
Posty: 1145
Rejestracja: śr wrz 29, 2004 10:57 am

Zakochałam się...

Post autor: WildMoon »

No to gratuluje! :D
Moje niestety niemowlaczkami juz nie sa.. Wyrosly na ogromne szczurzyce :D

Dzisiaj moj chlopak zakochal sie w szarych mlodziutkich samcach... Nie wiem co z tego wyjdzie... Poczekamy :P

P.S. Dziekujemy za komplement :)
Dixi, moje kaptury sa raczej rude a nie bezowe :P (Wiem, wiem, powtarzam sie.. hihi. Ale tylko dla sprostowania. Bo mi sie jeszcze pannice obraza ;))
Before you speak, THINK!
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

Zakochałam się...

Post autor: Dixi »

WildMoon - no jak to co z tego wyjdzie :) Przybędzie Wam kolejny szczurcio do domciu,,,może pod choinką go znajdziesz :D
Pozdrawiam,
Aguśka
myszka
Posty: 762
Rejestracja: czw mar 11, 2004 11:55 am

Zakochałam się...

Post autor: myszka »

Grstuluje... a ja zawsze marzyłam o berzowym szczurku :) ....hmmm...może ci go ukradne ;)
ajlii
Posty: 459
Rejestracja: śr gru 01, 2004 12:58 pm

Zakochałam się...

Post autor: ajlii »

Jak zdołasz pokonać psa (opiekun szczurasów) i mojego Męża (wrrrrr... moje szczurki ukochane) to ja nie bedę robić problemów... ;)
dziołchy: Nona, Kira, Oliwka, Sue, Tika, Fatima, Zulejka, Maszka, Latina, Penelopa, Kasjana

kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

Zakochałam się...

Post autor: Dixi »

Ajlii - a gdybyś dostała ode mnie małego szczurcia pod choinkę...? :D
Pozdrawiam,
Aguśka
ajlii
Posty: 459
Rejestracja: śr gru 01, 2004 12:58 pm

Zakochałam się...

Post autor: ajlii »

nie wiem... może Mąż by mnie wywalił razem z tą choinką...? ;)
dziołchy: Nona, Kira, Oliwka, Sue, Tika, Fatima, Zulejka, Maszka, Latina, Penelopa, Kasjana

kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

Zakochałam się...

Post autor: nezu »

szczurek pod choinke..skad ja to znam..;)
ajlii e tam wyrzucil, jak kocha to nie wyrzuci :>
A z duza szczurza gromadka jest moze i wiekszy klopot ale i proporcjonalnie wiecej radochy ;).
Wiem cos o tym..:)
ajlii
Posty: 459
Rejestracja: śr gru 01, 2004 12:58 pm

Zakochałam się...

Post autor: ajlii »

no... ja się dzisiaj bardzo ucieszyłam jak odkryłam pogryziony obrus, koszulke, poduszkę i pełno psiego żarcia w koszu z rzeczami do prasowania... ehhh... Julcia...
dziołchy: Nona, Kira, Oliwka, Sue, Tika, Fatima, Zulejka, Maszka, Latina, Penelopa, Kasjana

kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

Zakochałam się...

Post autor: nezu »

Heheheheh
ajlii ja juz przywyklam do szkod. Jak czlowiek ma gryzonia ktory sobie swobodnie po pokoju biega to trzeba sie z takowymi pogodzic.
A i tak nie zamienilabym swoich sloneczek na nic innego.
To moi prawdziwi przyjaciele.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”