szczury.org

No w mojej klatce to akurat terenu do oddalania się jest sporo. Ale dziękuję ci bardzo za porady, będę dalej próbować. Póki co jednak mała będzie dziś spać sama.

Ja łączenie zawsze zaczynam w sobotni poranek. Rano są zaspane i nic im się nie chce. Zazwyczaj w nocy z soboty na niedziele śpią już razem, choć w trudniejszych przypadkach, w transporterku

Wiesz, ja myślałem że wystarczy im obwąchanie się na stole, tak jak w poprzednich dwóch przypadkach. A jak zobaczyłem, co duże robią z małą, to się normalnie przestraszyłem.

Spokojnie. Fakt, że małego łatwiej skrzywdzić niechcący. Ale ciąganie za skórę jest normalne. Matka tak nosi małe, alfa tak pokazuje poddanemu młokosowi gdzie ma się znajdować

Jeśli nie ma krwi, nie chcą się zranić.

Alfa... a jeśli obie duże ciągną?

Obie są wyżej niż mała.

A jak długo klatka ma być pusta?

aż się będą lubić

Najgorzej że u mnie, żeby wyjąć domki, to muszę rozebrać klatkę na części elementarne i zawsze się przy tym urąbię. Ale czego się nie robi dla zwierzaków

Udało się! Dziękuję za pomoc

Spoko, a co zrobiłeś ? :>

Potrzymałem 2 godziny w transporterze (który straszliwie obsrały), a potem w klatce już było dobrze. Oczywiście Morgana wciąż napadała na Myszę, ale już bez zębów.