Strona 2 z 5
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: pn gru 02, 2013 6:23 pm
				autor: macik001
				CO do transportera- poszukam na strychu lub zapytam koleżanki, która również była zaszczurzona- czy wciąz ma. Jesli tak, to sądzę, że nie byłoby problemu z oddaniem go wraz z chłopakiem  

 
			 
			
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: pn gru 02, 2013 6:25 pm
				autor: macik001
				Opcja z kupnem takiego najzwyklejszego też wchodzi w grę. Jak napisałam wyżej- poszukam u siebie  

 
			 
			
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: pn gru 02, 2013 10:25 pm
				autor: Toha
				Ok, to fajnie. Macik001 - a jak z transportem do Szczecina?
			 
			
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: wt gru 03, 2013 9:27 pm
				autor: macik001
				Odpisałam- jeżdżę codziennie, możliwość jest.
Byłam dzisiaj w schronisku- widziałam młodego. Wg. mnie nie ma jeszcze roku. Jest ciekawski, troche wystraszony, ale na ręce spokojnie daje się wziąć i miziać. Przez pręty podgryza palce, w klatce nie  

  Zauważyłam, że na koniuszku ma przekrzywiony ogonek- najprawdopodobniej jakieś stare złamanie  

 Skórę obejrzałam, nic mnie nie zaniepokoiło, uszy czyste.
Rozmawiałam z kierowniczką schroniska, chciałaby wiedzieć do kogo trafił podopieczny. Jako, że nie wymaga podpisywania umowy adopcyjnej ze schroniskiem spytała się czy spotkałam się z czymś takim jak wizyty przed adopcją w nowym domu. Za moich czasów tu to funkcjonowało, więc powiedziałam że spróbuję cos ogarnąć.
Toha, zgodziłabyś się na taką wizytę, jeśli znalazłabym kogoś chętnego?
Czy jest ktoś, kto mógłby taką ewentualną wizytę przeprowadzić ? 
			 
			
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: wt gru 03, 2013 9:31 pm
				autor: Saaa
				a Toha skad jestes?
			 
			
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: wt gru 03, 2013 9:40 pm
				autor: Toha
				Dzięki za odpowiedź! Nie wiem czemu, ale nie widziałam tamtej odpowiedzi, mimo że odświeżałam ten wątek tysiące razy czekając na wieści 
Zgodziłabym się. Możesz przekazać też kierowniczce schroniska, że dwa szczury, które u mnie są, adoptowałam z Fundacji Viva Gryzonie od 'xxx', przez forum, więc przeszłam ich weryfikację 

 Mogę wypełnić ankietę adopcyjną, przesłać zdjęcia klatki, wybiegu chłopców, ich zdjęcia (że zdrowe i zadowolone:) ). Do weterynarza chodziłam przez pewien czas do Ogonka, ale ostatnio zaczęłam jeździć do Pulsvetu dr Rzepki, której nazwisko tu się często przewija i zawsze w najlepszym kontekście!
Generalnie nie mam może mega długiego stażu, ale nie jestem tu nowa i śledzę forum. Długo przygotowywałam się na pierwsze szczury, wszystko miałam gotowe zanim zaczęłam ich szukać. Miałam też kontakt z kilkoma użytkowniczkami forum (wspólne zamówienia karmy, kupowanie mebelków, transport moich pierwszych szczurków, z dziewczyną, która ma braci moich chłopców). Więc nie jestem anonimowa 
Saaa - z Warszawy. A czemu pytasz? W sprawie transportu może?
 
			 
			
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: wt gru 03, 2013 9:56 pm
				autor: Saaa
				niestety nie chodzilo mi o ta wizyte przed adopcyjna 

 Jakos nie doczytalam ze jestes z Warszawy 

 
			 
			
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: śr gru 04, 2013 5:53 pm
				autor: Starsza Pani
				Toha pisze:
Zgodziłabym się. Możesz przekazać też kierowniczce schroniska, że dwa szczury, które u mnie są, adoptowałam z Fundacji Viva Gryzonie od 'xxx', przez forum, więc przeszłam ich weryfikację 

 Mogę wypełnić ankietę adopcyjną, przesłać zdjęcia klatki, wybiegu chłopców, ich zdjęcia (że zdrowe i zadowolone:) ). Do weterynarza chodziłam przez pewien czas do Ogonka, ale ostatnio zaczęłam jeździć do Pulsvetu dr Rzepki, której nazwisko tu się często przewija i zawsze w najlepszym kontekście!
Generalnie nie mam może mega długiego stażu, ale nie jestem tu nowa i śledzę forum. Długo przygotowywałam się na pierwsze szczury, wszystko miałam gotowe zanim zaczęłam ich szukać. Miałam też kontakt z kilkoma użytkowniczkami forum (wspólne zamówienia karmy, kupowanie mebelków, transport moich pierwszych szczurków, z dziewczyną, która ma braci moich chłopców). Więc nie jestem anonimowa 

Saaa - z Warszawy. A czemu pytasz? W sprawie transportu może?
 
Jak przemaglowała CIę Viva i leczysz w Pulsvecie to lepiej być nie może  

 . Dla świętego spokoju mogę wpaść  żeby podpisać umowę adopcyjną (to akurat konieczne, bo jak się chłopaki nie połączą, to chłopak będzie miał gdzie wrócić i to nie będzie schron).
Czyli mamy transport do Szczecina i szukamy/ czekamy na transport Szczecin --> Poznań, a w Poznaniu Magdonald odbierze i przetrzyma chłopaka. Da się go wcześniej wyciągnąć ze schronu i odwszyć (tak na wszelki wypadek żeby Magdonald była spokojna) ?
 
			 
			
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: śr gru 04, 2013 11:36 pm
				autor: macik001
				świetnie, że odmienimy los chłopaczka! Bardzo fajnie, jeśli trafi w naprawdę dobre ręce. Ja z czystej ciekawości prosiłabym o zdjęcia domku  
 
13 grudnia moja koleżanka jedzie ze Szczecina do Poznania. Może zabrać ze sobą chłopaka. Do tego czasu chłopak przeczekać może u kiero w domu. Decydujemy się ?
 
			 
			
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: śr gru 04, 2013 11:38 pm
				autor: macik001
				chłopak, chłopak. masło maślane, wybaczcie- późna pora  

 
			 
			
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: czw gru 05, 2013 12:23 am
				autor: Toha
				O, super, że jest transport do Poznania! Jasne, że się decydujemy!
Daj znać, jak to będzie z tym transporterem - czy ktoś ma niepotrzebny, czy mam przesłać pieniądze na zakup czegoś. 
I tak jak napisała Starsza Pani - fajnie byłoby jednak go odwszyć ze względu na Magdonald i jej szczurki.
Magdonald - czy mogłabyś w takim razie odebrać szczurka i przetrzymać u siebie przez tydzień? A 21.12 trafiłby już do mnie 

? Byłabym przeogromnie wdzięczna i odbiorę go wtedy skąd tylko będzie trzeba 
Zrobiłam przed chwilą aktualne zdjęcie domku wraz z jego rezydentami 

 Ale jak dojedzie do mnie nowy mieszkaniec, to będzie to nieaktualna wersja, bo dzisiaj przyszła większa klatka (Ferplast 80/50/80), a w przyszłym tygodniu powinna przyjść duża dostawa mebelków od figoifagot 
https://lh6.googleusercontent.com/-XDqp ... G_4483.jpg
(dajcie znać, czy link działa, bo nie korzystałam z tego wcześniej)
 
			 
			
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: czw gru 05, 2013 10:33 am
				autor: macik001
				Dziaała, dziaaała ;-)) Super fajne klocki na klatce ;-D
Dziś popytam o transporter  

 
			 
			
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: czw gru 05, 2013 1:00 pm
				autor: Magdonald
				Toha pisze:Magdonald - czy mogłabyś w takim razie odebrać szczurka i przetrzymać u siebie przez tydzień? A 21.12 trafiłby już do mnie 

? Byłabym przeogromnie wdzięczna i odbiorę go wtedy skąd tylko będzie trzeba 

 
Nie ma najmniejszego problemu 

 Tylko muszę wiedzieć, o której szczurek byłby w Poznaniu? W piątki mam zajęcia do godz. 13:15, więc najwcześniej na dworcu byłabym prawdopodobnie około godz. 14:00. Jeśli koleżanka macik001 jedzie rano, musiałybyśmy poszukać kogoś, kto mógłby odebrać szczurka z dworca i przetrzymać do tej godziny, aż będę mogła go odebrać. Jeśli od 14+, to sama po niego podjadę 
Co do odwszenia, żeby nie było, że marudzę - chodzi o to, że moje panny zostawiam na czas świąt w DT w Poznaniu, gdzie będą inne szczury i zwierzęta, więc nie chciałabym nie tylko ich czymś zarazić, ale też zarazem robić problemów osobie, u której zostaną. Stąd moje pytanie o robactwo 
Odbiór byłby w Warszawie na dworcu w czasie postoju pociągu (ewentualnie przesiadki, jeśli nie będę miała połączenia bezpośredniego). Zazwyczaj przejeżdża przez wszystkie 3 dworce (Zachodni, Centralny, Wschodni), ale liczy się wtedy sprawne przekazanie zwierzaka, bo ja "niestety" muszę jechać dalej 

 Ale to już będzie do dogadania.
 
			 
			
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: czw gru 05, 2013 8:44 pm
				autor: Toha
				Magdonald - co do odwszenia, to nie musisz się tłumaczyć, nikt nie uważa, że marudzisz. Chłopak jedzie w daleką podróż, więc ważne, żeby nie zostawiał nic po drodze, tym bardziej u dobrych osób, która pomagają mu dotrzeć do ciepłego domku z kolegami ^^
A w Warszawie przyjadę na Zachodni albo na Centralny (albo tam, gdzie będzie dłuższy postój 

 ) o dowolnej porze. A jeśli będziesz miała przesiadkę i trochę czasu i ochoty, to zapraszam Cię na gorącą kawę/herbatę na dworcu, to opowiesz mi, jak się u Ciebie sprawował 

 
			 
			
					
				Re: Młody chłopczyk czeka na dom w schronisku!
				: czw gru 05, 2013 10:12 pm
				autor: Starsza Pani
				Jeśli się zachowa odpowiednie środki ostrożności, pasożytów się nie przeniesie. Miałam na DT szczury ze świerzbem i z pasożytami i moje mi się nigdy nie zaraziły od tymczasów. A roztocza złapały u weta  

.
Toha, to została nam tylko umowa adopcyjna. Podasz mi  na pw adres mailowy, to Ci prześlę egzemplarz.
A nie chcesz jeszcze jednego szczura ze schroniska  

 ? COś wspominałaś, że chcesz dwa  

 ...
Ostatnio jakoś obrodziło - 2 w Warszawie (już mają domy), jeden w Olsztynie (jest przeziębiony) i jeden w Gdańsku (ten miał skaleczoną łapkę, niedługo przyjeżdża do Wawy). Pewnie porządki przedświąteczne się zaczynają.