szczury.org

O kurde... to ładnie.Jak byłam u niego ze swoimi szczurami, dostawały odpowiednie leki (enrobioflox + rapidexon) na zapalenie oskrzeli i wyleczył je. Mnie pomógł, ale już do niego nie chodzę tylko do Kuszaja, bo wydaje mi się, że jest lepszy.

Napieraj moze był dobry jak się dorabiał a teraz to robi wszystko dla kasy jest taki dziwny.

Ostatnio byłam w Lecznicy dla zwierząt UNI-WET, ponieważ nie podobało mi się kichanie moich szczurów. Wet osłuchał wszystkie i stwierdził, że wszystko w porządku... szczury dalej mi kichały więc dziś udałam się do dr Kuszaja, który stwierdził, że nie jest dobrze z drogami oddechowymi...
Wyciągnijcie sami wnioski z tej sytuacji.

Polecam też lek. wet. Karola Chłopeckiego przyjmuje w "Pankracym" na Maratońskiej.

Tez nie polecam Weta Napieraja, nie wyleczyl mi jednego psa a drugiego faszerowal lekami ciagnac przy tym tylko kase, stan psa sie nie poprawial, wiec pojechalismy do Ostracha z lecznicy Animal i on zrobil operacje i wyleczyl psa, okazalo sie ze pies ma wglabienie jelita, a inaczej mowil napieraj, on tylko ciagnie kase.

Odkopię trochę, jako że sama ostatnio szukam najlepszych w okolicach Ska (czyli właśnie Radom/Kielce).

kalusia2 pisze:Odkopuję - weterynarz w Radomiu lub w okolicach ok. 15 km. . Ewentualnie w Nałęczowie, Szydłowcu, Orońsku lub Skarżysko - Kamiennej.

Ten Pan leczył moje skarby od zawsze i zawsze myślałam że zna się na tym, że jest dobry, zawsze opowiadał wszem i wobec, jakie to szczurki są inteligentne stworzenia, jakie wspaniałe etc. Jednak jakiś czas temu, przy operacji jednej z moich perełek nie popisał się, mimo iż operował już moje dzieci i zawsze było wszystko ok. Nie będę się tu rozpisywać o szczegółach, ale ewidentnie z jego winy było cierpienie mojego dziecka (wiele osób z SPS mi wtedy pomagało, bez ich pomocy Porzeczka pewnie cierpiałaby jeszcze bardziej :[). Ostatnio (jak pewnie część z Was wie) po adopcji jednego maleństwa okazało się, że ma wszoły, pojechałam więc do niego sądząc, że tego raczej spieprzyć nie może, a było już przed 18 więc nie miałabym nawet jak/po co jechać do Radomia. Wypsikał ją jakimś śmierdziostwem, nie podobało mi się to więc wypytałam go, czy to aby na pewno bezpieczne. Zachwalał wielce ten preparat, jaki to bezpieczny i skuteczny.... po 24 godzinach moja malutka perełka dostała jakiegoś strasznego ataku, szybko pojechałam do niego. Stwierdził, że musiała: a) doznać urazu mózgu -wykluczone; b) zatrucie pokarmowe -jeszcze bardziej wykluczone; c) padaczka. Dostała zastrzyk (już nie pamiętam nazwy), który miał zadziałać w ciągu godziny - malutka umarła przed samymi drzwiami do mojego domu
Dzięki nooveej dowiedziałam się, że ten śmierdziuch to "Frontline" i jest on zabójczy dla małych zwierząt, a w ogóle leki takie "kładzie się" tylko na kark, by szczurek tego nie zlizał - ona została tym wręcz oblana
Także kiedyś przeze mnie polecany - teraz absolutnie nie (ewentualnie kiedy nie ma wyjścia bo np. jest noc i nie ma jak dostać się do innego miasta, lepiej ktokolwiek w miarę zaznajomiony, niż nikt :/)

BlackRat, ale o kim mówisz?

kalusia2 pisze:Odkopuję - weterynarz w Radomiu lub w okolicach ok. 15 km. . Ewentualnie w Nałęczowie, Szydłowcu, Orońsku lub Skarżysko - Kamiennej.

Ehy, ależ ja głupia jestem nie ten cytat wzięłam, dzięki Afera, bo bym nie zauważyła.... Eh, tak to jest jak się na szybko pisze... :/

kalusia2 pisze:Znalazłam w Skarżysku- Kamienej podobno b. dobry - Remigiusz Cichoń wet

Taką małą poprawkę wstawię:

Afera pisze:...
Kuszaj Marcin
Struga 19/21
508 298 757

poprawny tel. 508 289 757

troche wyżej była negatywna opinia na temat lecznicy Pankracy.
ja osobiscie polecam te lecznicy jednak od gryzoni jest tylko jeden lekarz. prawie każdy z obslugi zajmuje sie czymś innym dlatego prosze sie nie dziwić że któryś z wetów wprost powiedział że nie chce zbadać ogona. to tak jakby weta od koni pytać o gady

w Pankracym gryzoniami zajmuje sie lek wet Karol Chłopecki. kastrował mi szczuraska i ten tuż po przebudzeniu był uradowany

http://pankracy.radom.pl/