szczury.org

Pewnie kroplówka ( woda + sole mineralne). teraz jak dostała steryd, to zapewne ją ruszy i zacznie jesc itd. Dostanie wtedy nastepny steryd i potem nastepny. W najgorszym razie kolejny steryd nie pomoze. Steryd jest po to, zeby zmusić organizm do pracy.
Kciukamy!

Perełka wydaje się być bardziej ożywiona, wyszła z domku. Jeść nie chce, ale po takiej dawce leków też bym chyba straciła apetyt. Za to dawno nic nie wywołało u mnie takiego uśmiechu na twarzy jak jej energiczne ruszanie wąsikami wyjęłam ją na chwilkę żeby obejrzeć i już zajęła swoje ulubione miejsce - za plecami mojego taty na fotelu oby tak dalej!

Teraz dostała kroplówkę, więc pewnie do jutra nie będzie jesc. Mam nadzieję, że jej organizm ruszy rezerwy i się uda. Powinna jeszcze dostać antybiotyk do uszka.

Wiem, weterynarz powiedział żeby przyjechać z nią jutro przed południem to poda antybiotyk.

Z moją małą już lepiej, oby tak dalej!

Teraz moje kolejne pytanie: czy szczurek powinien teraz dużo leżeć i wypoczywać czy być bardziej aktywny (coś w rodzaju rehabilitacji?) ?

Powinnaś poczytać więcej o guzach przysadki mózgowej, moim zdaniem objawy wskazują właśnie na to.

Nie wiem co dokładnie jest mojej szczurce, ale przyjmuje antybiotyk i widzę coraz większą poprawę. Z każdym wyjściem z klatki jej koordynacja ruchowa się poprawia. Wrócił jej też dobry humor. Zaczęła również normalnie pić (początkowo przez parę dni praktycznie sama tego nie robiła, była bardzo odwodniona). Obiecałam jej, że jeśli wyzdrowieje to dostanie nową klatkę, więc mam wielką nadzieję, że już niedługo będę zmuszona do zakupów

Smeg, to może byc tylko problem po zapaleniu ucha ( oby !!).

To super, że po antybiotyku się poprawia W takim razie rzeczywiście to mogło być zapalenie ucha lub mózgu. Mam nadzieję, że poprawa nie jest tylko po sterydzie (bo wtedy jest tylko chwilowa - jako efekt działania sterydu, a nie poprawa stanu zdrowia).

Steryd dostała w niedzielę, teraz przyjmuje antybiotyk - cały czas się poprawia w przyszłym tygodniu wybieramy się na kontrolę do weterynarza

Szczurek mi dziś zwymiotował dwa razy w krótkim odstępie czasu, czy może mieć to coś wspólnego z leczeniem? Poza tym czuje się już dobrze, problemy z równowagą minęły w 99% (czasem się jeszcze lekko zachwieje). Pokarm dostaje ten co zawsze. Powinnam się tym martwić?

ponieważ szczury nie mogą wymiotować to chyba jest objaw czegoś innego niż niestrawność, czy jest możliwość, żeby u szczura był nieszczelny zwieracz przełyku? czy one nie mają tej "czesci" ciała ?

Jeśli szczur sie zadławi, to po prostu zwraca to co zjadł. To naprawdę wygląda jak wymiotowanie i szczur też kładzie uszy po sobie.
Tu jest to fajnie wytłumaczone :
http://szczuryiszczurki.blog.onet.pl/20 ... wymiotuja/

Wymioty to proces aktywny, w który zaangażowane są różne mięśnie i układ nerwowy,a zwracanie to bierny proces polegający na samoistnym dostaniu się niestrawionego pokarmu z żołądka do przełyku.

Przeczytałam artykuł, dzięki za podesłanie go! Szczurek nie ma problemów z oddychaniem, więc mam rozumieć że najprawdopodobniej się tylko czymś zadławił? To działo się niedługo po jedzeniu.

Tak, całkiem mozliwe, ze za szybko jadł
Tu jeszcze poczytaj
http://www.szczury.org/viewtopic.php?p=930789#p930789