Strona 2 z 2

Re: Szczurki kapturki-niesforne bliźniaczki

: sob gru 28, 2013 8:47 pm
autor: CzuBaka
fidusiowa zaglądałam do Ciebie obejrzeć tych panów :) . Są prześliczni *.* ! Wycałuj, zgłaszam się na ich fankę <3 !

Święta.. święta.. i po świętach.. i bardzo mnie to cieszy . Ja doprawdy nie wiem jak to jest... człowiek żre za przeproszeniem przy tym stole ile wlezie i nie czuje się pełny.. a potem wraca do domu, patrzy w dół i co widzi ?? No właśnie nic nie widzi !! Nie mam kurka wodna stóp !
Eh... zazdroszczę moim "córciom".. Wigilie spędziły ze mną u moich rodziców, moja Mama jako szczurza "babcia" wczuła się w swoją rolę i objęła za cel te moje marnoty utuczyć . Dziewczyny kolejny dzień cały przespały, spaliły co zjadły dnia poprzedniego i drażnią mnie swoją perfekcyjną sylwetką... Jestem wielorybią mamą... zgroza !

A teraz czas na wiadomości pozytywne :P .
Jak dobrze jest mieć siostrę z zamiłowaniem do fotografii i porządnym sprzętem :) . Chociaż na szczury ogólnie reaguje raczej miotłą w ręku, to udało mi się ją poprosić, żeby moim modelką zrobiła małą sesję fotograficzną ;) . Ah cóż to był za piękny widok, gdy jedna z dziewczyn podbiegła do mojej siostruni by się przywitać, a ona... o mało nie dostała zawału i nie zleciała z krzesła :D .
A oto kilka fotek z w/w sesji :) .

Moje najulibieńsze zdjęcie <3 !
Obrazek

Ciekawski pychol :) .
Obrazek

Co ja pacze ???
Obrazek

Na powyższych zdjęciach oczywiście ciekawska Lili...
A tutaj Viki, która bardzo nie lubi sweet foci :-\
Obrazek

Re: Szczurki kapturki-niesforne bliźniaczki

: wt gru 31, 2013 3:05 am
autor: CzuBaka
Rozpuściłam te moje paskudy ... Ja im pół dnia warzywka gotuje, żeby ogonice miały królewski obiadek, a to się na mnie patrzy jak na wariata, a te oczy mówią tylko : "Jaja sobie robisz?" . Nastolatki ... ja w ich wieku nie byłam taka wybredna ::) .
Ale miłość ludzko-szczurza robi jednak swoje... męczyły obiadek, ale zjadły :) . Byle do śniadania i kolejna walka o kanapki ! Chyba będę musiała zrezygnować z "romantycznych" śniadań w łóżku ::) .

Poddał by mi ktoś jakieś pomysły na szczurze obiadki ??

Re: Szczurki kapturki-niesforne bliźniaczki

: wt gru 31, 2013 2:51 pm
autor: Cyklotymia
Ale cudowne zdjęcia, dziwię się że się nikt jeszcze nie zachwycał :]

Zobacz temat naszego Czerwonego, jakie wypas żarełko zrobił swoim - http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... start=1635 sama bym zjadła xD A moim miśkom też przygotuję.

Re: Szczurki kapturki-niesforne bliźniaczki

: śr sty 01, 2014 5:46 pm
autor: CzuBaka
Dziękuję Cyklotymia :) . W zasadzie to dziewuchy dziękują :P

Hihi, obiadek dla całej rodzinki :D . Ludzkiej i szczurzej ^.^
To może jeszcze jakiś pomysł na surówkę ^-^ ? Owocową albo warzywną ? Albo jedną i drugą :P .

Hmm... a ciasteczka w stylu miód mąka woda = ciapka i do tego wmieszane ziarenka i upieczone, może być ?
Robiłam tak moim myszkom i były bardzo zadowolone :) .

Re: Szczurki kapturki-niesforne bliźniaczki

: śr sty 01, 2014 6:12 pm
autor: ema0505
CzuBaka ja swoim chłopcom gotuję ryż i wrzucam co jest w lodówce (np pomidor, ogórek, sałata). Wymieszam i do miseczki. Wpierdzieleją aż się im uszy trzęsą ;).
Przy okazji - śliczne dziewczyny :P .
Pozdrawiamy.

Re: Szczurki kapturki-niesforne bliźniaczki

: śr sty 01, 2014 10:33 pm
autor: CzuBaka
Ooo.... ryż ! Super pomysł, ryż z warzywami, dziękuję ema0505 :) !
Ryż nie drogi i wcale nie trzeba go specjalnie szczurkom gotować, wystarczy trochę odłożyć z własnego obiadku, zanim się go upaskudzi jakimś sosem czy zupą . Rozwiązanie idealne :) .
Chyba założę sobie kucharską książkę - dania dla szczurka ::) . Dziewuchy będą miały lepsze frykasy niż ja :D .

Ktoś coś jeszcze mi podpowie :) ?

I tak przy okazji dzięki Cyklotymia wpadłam na genialny pomysł na domek dla moich paskud, chciałam domek plastikowy, Cyklotymia podpowiedziała mi, że można do tego użyć plastikowych pojemniczków, wystarczy wyciąć otworek... idąc tym tropem pomyślałam o mojej Mamie, która ma tego pełno, bo w dzieciństwie zawsze się nimi bawiłam i niechcący wpadłam na to, że przecież zostały mi z dzieciństwa plastikowe klocki... coś jak LEGO ale rozmiar XXX . Jutro po nie jadę, będę budować zamek dla moich księżniczek :) .
Na pewno pochwalę się zdjęciami ^.^ !

Re: Szczurki kapturki-niesforne bliźniaczki

: śr sty 01, 2014 10:47 pm
autor: ema0505
Możesz zamiennie używać ryżu, kaszy, makaronu. Moi chłopcy właśnie dostali "spaghetti" na kolację, czyli makaron z pomidorkiem, ogórkiem, sałatą i jajkiem.

Tutaj masz pełno przepisów: http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=35513
i tu: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=939
http://szczuryiszczurki.blog.onet.pl/20 ... zura-cz-1/
http://szczuryiszczurki.blog.onet.pl/20 ... rska-cz-2/

Wystarczy, że wpiszesz w google "szczurza książka kucharska" i wyskoczy Ci pełno fajnych stronek :) .

Re: Szczurki kapturki-niesforne bliźniaczki

: czw sty 02, 2014 3:40 am
autor: CzuBaka
Szczurza książka kucharska ?? No nieźle :D . Rewelacja ema0505, od jutra zaczynam kucharzyć :P .
Facetowi nie chcę mi się gotować obiadków, ale ogonkom mogę ;D . Chyba będzie się musiał biedny przerzucić na szczurzą dietę ::) .

Re: Szczurki kapturki-niesforne bliźniaczki

: pt sty 03, 2014 11:54 pm
autor: CzuBaka
Jestem leniem... nie zrobiłam dziewuchom jeszcze domku :-X , ale mają swoje zawiniątko z jakieś tam mojej bluzki i sobie w tym śpiochają :) , no i jestem w trakcie tworzenia jakiś tuneli, nie będzie to tak piękne, jak wyroby niektórych Pań z forum, ale ogoniaste raczej nie pogardzą :P .
W ogóle to laski już hasają po podłodze :D Hm.. żeby tylko po podłodze... ::), jak nie wiedziały co to podłoga, to bały się z łóżka zeskoczyć, a teraz włażą na wszystko i skaczą jak zawodowe kaskaderki ;D .
Wredne to takie no... ale i tak je kocham <3 !

A tak przy okazji, to nagrałam filmik z naszych wspólnych poranków, zapraszam do obejrzenia i może zostawienia jakiegoś komentarza ?? Bo nie wiem czy tylko ja się tak ślinię codziennie na ich widok, czy one na prawdę są jak modeli :D .
http://www.youtube.com/watch?v=sbkx_3VvV3Q

Re: Szczurki kapturki-niesforne bliźniaczki

: czw sty 09, 2014 9:13 pm
autor: CzuBaka
Moje ogonkowe paskudy coraz bardziej mnie... zaskakują . Dzisiaj na przykład znalazłam jedną na wieszaku w przedpokoju. A kilka dni temu przyłapałam Viki na podpijaniu soku, co macie w miarę ładnie zaprezentowane na załączonym zdjęciu (wybaczcie jakość, zdjęcie robione telefonem) .

Łyka ;D ??
Obrazek

Poza tym dziewczyny rosną jak na drożdżach :) , chociaż w zasadzie nieco mnie to przeraża, patrząc na fakt jakim olbrzymem jest ich ojciec :o . Chyba za dobrze je karmię :D . No cóż.. najwyżej będę miała dwa dobermany z ogonkami ::) .