szczury.org

Masz od kilku dni szczurka. Zachowanie jej jest typowe, nie ma się co martwić. Daj jej czas. Trzeba dużo cierpliwości do szczurków z zoologa. Mój Oskar (alfa) także jest z zoologa. Aby w pełni stwierdzić, że jest oswojony potrzeba było dwóch miesięcy. Dzisiaj jest największym miziakiem w stadzie. No ale to zależy od szczurka. Jednego oswoisz w 1 lub 2 miesiące, a innego w pół roku.

właśniw dałąm jej kawałeczek chudej szyneczki i zjadła. a to że mnie podgryza bardzo delikatnie i liże to dobry znak??? i stale dąży żeby być pode mną albo pod moimi ubraniami. Kładzie się i śpi na brzuchu

To dobrze Szczurki wzajemnie się iskają czyli liżą i pogryzają. Czuje się już powoli bezpiecznie u Cb

ok wzięłam ją w swój sweter mam taką długą miękką stójkę pod szyją w nią ją wsadziłąm i dałam jejtroszkę ryżu z warzywami co gotowałam psiakom i wzięła zjadła. więc jjest powoli dobrze . Tu najbardziej chodzi o cierpliwosc i towarzystwo, ale nie chce kupować drugiego chciałabym zaadoptować tyle że z tym strasznie trudno . bo mało takich tu do adopcji. Przynajmniej ja nie widzze.

Skąd jesteś? Wszystkim zwierzakom trzeba dać czas, w szczególności tym co nie miały kontaktu z człowiekiem.

z Sosnowca.

http://tablica.pl/oferta/szczurki-zosta ... 899ca73311 takie znalazłam ale nie wiem co o tym sądzić, w sumie dla tego że się nie znam.

Ogłoszenie, które wysłałaś jest już niedostępne.
Sprawdź to http://tablica.pl/oferta/szczur-dumbo-r ... a046d1480a
Możesz też napisać wiadomość na Facebooku "szczurze adopcje". Z transportem np z Wrocławia nie jest problem. Wystarczy wejść na blablacar.pl. Dużo ludzi się tam ogłasza

to juz 7my dzien jak Ryszard i Stefan(moje samiczki)^^ zajęły miejsce w moim serduchu na tej samej półce z Sabą(boxerka)...
....zakochana jestem ale cholera jasna strasznie boje sie je wyciagac z klatki!!boje sie ze cos im zrobie ze zraże do siebie itd....nie mojecsie ze mnie pogryzą..no moze ciut;)...ale tego ze zrobie im krzywde...nie fhce ich zmuszac.
Ryszard na początku był/a nieśmiały/a^^ alecto ona teraz pierwsza rwie sie do wyjscia na ze2natrz.gdy otwieram klatke zaczyna szybk9 biegac wbiega do domku i nagle susem z domku na moją ręke....Stefanowi dam narazie spokoj bo jeszcze sie boi ale czy moge dzis wyciągnąc Ryśka delikatnie z klatki?

Oczywiście. Nie zrobisz szczurkowi krzywdy gdy delikatnie go podniesiesz. Nie ma się czego bać.

Łap jedną ręką za przednimi łapkami, a drugą wsadź pod dupkę, w ten sposób na pewno krzywdy nie zrobisz Co do małych misiów to najważniejsze żeby za ogon nie łapać.

Moja mała córeczka, bardzo się mnie boi. Sika mi na ręce, chrumka i parska nerwowo. Co mam zrobić, nie wiem jak zacząć bo ona tak bardzo się boi, nigdy nie miałam aż tak strachliwego gryzonia. Tosia jest młodziutka ma około 2-3miesięcy

Proszę, pierwszy post: http://szczury.org/viewtopic.php?f=8&t=8489
Zanim założysz nowy temat sprawdź, czy ktoś już podobnego nie założył. Odpowiedzi na większość pytań można znaleźć za pomocą Szukajki w prawym górnym rogu forum.

Dziękuje Bardzo

Szczurek wychodzi z klatki, jest bardzo ciekawski otaczającego go świata, chętnie liże i obwąchuje podsuniętą do niego rękę. Problem polega na tym, że nie chce na nią wchodzić. Jeżeli na rękach, albo kolanach położę smakołyk, to nie ma problemu, żeby wszedł, posiedział i dał się pogłaskać, jednak gdy chcę wziąć na ręce, nie dając mu niczego w zamian, ucieka. Jak nauczyć go, żeby wchodził bez nagrody? Czy w ogóle tak się da?