szczury.org

Sa w osobnych klatkach a nawet jesli to mam miejsce i srodki zebym mogl o nie zadbac wiec nie musicie sie o to martwic i zbednie hejtowac poniewaz to moje zmartwienie ;]Za okolo tydzien bd gotowe takze zrobie liste i wtedy oddam w dobre rece.

a nie latwiej Ci oddac np. samca i zostawic jedna coreczke z miotu dla mamy?

Nie nie bedzie mi latwiej poniewaz jestesmy do siebie przywiazani a jak ktos swoje samce oddaje na pokarm to gratuluje :)Moja klatka dzielona jest na pol w osobno sa samce a osobno samice poprostu razem biegaja po pokoju jak juz.I nie widze w tym nic zlego chyba ,ze fanatycy ochorony przyrody ,green peace itd maja inne zdanie ...

Jezeli oddanie szczura wiaze sie z oddaniem go na pokarm, to ja Tobie gratuluje
Sa jeszcze osoby, ktore szukaja samcow do towarzystwa dla swoich, nie wszyscy biora na pokarm, warto o tym pamietac, inaczej popadniemy w paranoje

Rozumiem, ze klatke masz przedzielona na pol - w jednej polowie trzymasz samice, w drugiej samca?

Rainox pisze:(...) poprostu razem biegaja po pokoju jak juz.I nie widze w tym nic zlego (...)

no, jezeli nie widzisz nic zlego w tym, ze puszczasz razem samice i samca po pokoju i przyzwalasz im w ten sposob na krycie - to gratuluje zaraz Ci sie zrobi z tego jakas pseudo hodowla.

Proponuje czytac posty ze zrozumieniem wkoncu ucza tego podobno w szkolach.

"Moja klatka dzielona jest na pol w osobno sa samce a osobno samice"

Nic CI do tego nawet gdybym mial drugi miot Zadnego zwierzecia nie oddalbym na pokarm ,ale zalozylem takie zachowanie u CIebie z gory poniewaz przezywasz to tak jakby wydarzyla sie conajmniej jakas tragedia co mnie niezwykle bawi :)A teraz zachowaj te swoje malo istotne dla mnie rady i pozwol,ze beda tu pisac interesanci a nie niepotrzebni krytycy za 5 zl.

To tylko pozostaje mi zyczyc powodzenia w prowadzeniu pseudo hodowli

Nie dziekuje ;]

Owszem, tragedia się dzieje, bo przez nieodpowiedzielnosc czlowieka cierpią niewinne zwierzaki, szczury nieznanego pochodzenia, brak znajomosci przodkow, chorób i eliminowania chorob doprowadza do sprowadzania na swiat uposledzonych genetycznie szczurow, z kazdym kolejnym miotem i idącym za tym chowem wsobnym prowadzisz do narodzin coraz mocniej obciążonych szczurow, ktore potem umierają w męczarniach, niektore bardzo wczesnie.
Dalej uwazasz, ze tragedia sie nie dzieje?
"Jestes odpowiedzialny za to, co oswoiles" - czemu wiec je krzywdzisz?

Nie pozwalaj samcom biegać z samicami, nie spotykaj ich nawet na sekunde. Chyba, ze ktores wykastrujezz.

Po pierwsze moje szczury sa zdrowe chodze z nimi do weto jak tylko jest potrzeba.Na karmie ,srodkach opiekunczych nie musisz mnie pouczac bo wszystko przerobilem i maja sie doskonale.Co do przedkow to podejrzewam ,ze znasz conajwyzej 2 mioty do tylu wiec prosze oszczedz mi tutaj filozofii dotyczacych drzewa genealogicznego.Nie jest to chow swobodny bo nie trzymam ich razem jak juz napisalem wyzej,ale oczywiscie kazdy musi wtracic swoje zdanie jakby wiedzial najlepiej :)Nie wspomne ,ze te zwierzeta kiedys nie byly hodowlanymi i doskonale sobie poradzily bez opieki czlowieka wiec nadal zostaje przy swoim zdaniu ,ze nie dzieje sie tragedia.Co innego gdybym rozmnazal tak jak kurczaki pod KFC.

Idiotyczne gadanie.
Tyle się pisze o takim rozmnażaniu i chorobach i nic do niektórych nie dociera.
Teraz są zdrowe, ale jak możesz zagwarantować, że za chwilę też będą? Nie będą miały np. nowotworów, które zaczną je zjadać niezauważalnie od środka, aż przy pierwszych objawach będzie za późno na jakąkolwiek pomoc?
Miałam szczura, z adopcji... Zdrowy, rano jeszcze było wszystko OK ale wieczorem... Ledwo żył, walczyłam o jego zdrowie i życie ale nic się nie dało zrobić. Miał guza na wątrobie, struktura nerek zmieniona, przerzuty wewnątrz... Inny miał guza w nosku, struktura kości zmieniona, szczur się dusił...
Możesz zagwarantować sobie i przyszłym właścicielom, że nie będą patrzyli jak ich ukochane zwierzaki się męczą i cierpią?
Nie możesz, więc przestań pisać takie brednie jakbyś pozjadał wszelkie rozumy.
Nie masz pojęcia o genetyce, rozmnażaniu a przede wszystkim ODPOWIEDZIALNOŚCI za życie istot, które wziąłeś pod opiekę.
Nie przejęłabym się Twoją głupotą gdyby nie to, że przez nią cierpią niewinne stworzenia.

Rainox pisze:Po pierwsze moje szczury sa zdrowe chodze z nimi do weto jak tylko jest potrzeba.Na karmie ,srodkach opiekunczych nie musisz mnie pouczac bo wszystko przerobilem i maja sie doskonale.Co do przedkow to podejrzewam ,ze znasz conajwyzej 2 mioty do tylu wiec prosze oszczedz mi tutaj filozofii dotyczacych drzewa genealogicznego.Nie jest to chow swobodny bo nie trzymam ich razem jak juz napisalem wyzej,ale oczywiscie kazdy musi wtracic swoje zdanie jakby wiedzial najlepiej :)Nie wspomne ,ze te zwierzeta kiedys nie byly hodowlanymi i doskonale sobie poradzily bez opieki czlowieka wiec nadal zostaje przy swoim zdaniu ,ze nie dzieje sie tragedia.Co innego gdybym rozmnazal tak jak kurczaki pod KFC.

Nie masz racji. Szczury laboratoryjne nie mają za dużo związku ze swoimi dzikimi przodkami. A co do przodków- zrzeszone hodowle znają min. kilka pokoleń do tyłu i badaja swoje mioty, nie tylko jak jest potrzeba.

Jeśli zamierzasz nadal rozmnażac swoje zwierzaki- niestety, będziesz musiał opuścic forum, ponieważ nie popieramy tego. Dla szczurów osobne klatki w tym samym pokoju to nie problem - godzina roboty (max!) i gruba kuweta przegryziona.
Jesli chcesz zając sie na poważnie hodowlą - napisz do Stowarzyszenia http://shsrp.pl/

Zanim rozmowa doprowadzi do niedobrych rozwiązań dla szczurasków bo to o ich dobro tu chodzi Rainox proszę poczytaj ze zrozumieniem działy które mówią o bezsensownym rozmnażaniu zwierząt. Chcą wierzyć że kochasz ogonki które z tobą mieszkają, chcę wierzyć że chcesz by miały szczęśliwe życie . Sam widzisz jak ciężko jest znaleźć odpowiedni dom dla szczurków. Nie ma potrzeby powoływania do życia zwierząt gdy nie mamy pewności że nie będą cierpieć w życiu z powodu niewłaściwego traktowania.

Ludzie tu piszący nie mają monopolu na rację ale rozważ proszę czy nie powinieneś przemyśleć tego co piszą bez emocji i osobistych uprzedzeń. W tym dziale powinniśmy się skupić na pomocy szczuraskom które niestety już są na świecie i starać się zapobiec kolejnym bezsensownym rozmnożeniom. Na tematy związku SHSRP i potrzeby/niepotrzeby kastracji/sterylizacji można rozmawiać w innym miejscu forum.
Reinoks nie gniewaj się też na osoby piszące może zbyt emocjonalnie ale zastanów się czy to co piszę nie wiąże się z ich dbałością o dobrostan zwierząt.

Moze troche przesadzilem irnik bo mnie zdenerwowalo to jak kazdy wklada swoje 2 slowa niewiedzac w ogole w jakich warunkach u mnie zyja.Jest to pierwszy miot ever ,samce sa osobno od pierwszej ciazy.Gdy biegaja po pokoju zawsze mam na nie oko takze nie ma opcji dla niespodzianek.W planach mam kastracje.ale na ta chwile nie mam czasu z uwagi na prace jaka wykonuje.Wszystko mam pod kontrola i nie jestem zadnym pseudo zalozycielem fermy szczurow.Za swoje agresywne wypowiedzi przepraszam ,ale nie napisalem ich tylko z mojego kaprysu.

Jesteś w stanie tak przypilnować parkę szczurów na wybiegu żeby nie dopuścić do trwającej kilka sekund kopulacji?!
Szacun .
Ja i chyba większość ludzi nie mamy takiego refleksu .