szczury.org

Wiem ale one są cholernie inteligentne tak patrzą jakbym je głodziła. patrza na ta karmę i na mnie i ten wzrok kota ze shreka. Myslałam, że może z gerberkiem opchne im te ziarna bo to zostawiają zupełnie pszenica, żyto i kasza to chyba ale ryż gotowany to chętnie zjedza. Ile szczur w ogóle powinien zjeść bo cały czas mi sie wydaje, ze jedzą za mało. 20 g suchej karmy? Tyle one suchej nie jedzą.

Twardym trzeba być, dla ich własnego dobra.
Moi wcinają wszystko co im podam z wyjątkiem niektórych warzyw i liści. Dostają w sam raz - wieczorem podane, rano zjedzone 80 - 90% porcji wsypanej wieczorem, podjedzą coś na śniadanko i spać W dzień trochę im sypię jeszcze ale mniej, żeby miseczka nie była pusta, ale i nie pełna.

Jak Twoje dzieci będą patrzyły jakbyś je głodziła, to też pozwolisz im jeść same chipsy i słodycze zamiast obiadu? Szczury nie wiedzą, co jest dla nich zdrowe, to właściciel o tym decyduje i dla ich dobra masz je zmusić do jedzenia ziarna. Jakiej karmy używasz? W tych słabych ziarna są zbyt suche, więc rzeczywiście szczury mogą nie chcieć ich zjadać, ale np. z Vilmie moje szczury jedzą wszystko.

Nic dziwnego, że nie jedzą dziennej porcji suchej karmy, jak ciągle dostają gerberki i ryż :/ Przestań je dokarmiać smakołykami, to zaczną jeść. Zalecana dzienna dawka suchej karmy to 15-20 g na szczura.

Gerberka nie mają dostaja gotowany ryż. Uzywam versele lage i w zasadzie wyjadają z niej wybrane reszt jest be nie ugotowałam ryżu to coś tam podziubały suchego ale nie wiem ale na pewno nie 20 g

Uuuuu u mnie VL polowa była wysypywana w ściółkę i tak porzucana. Musieliby chyba z głodu ginąć żeby zjeść. Z Vilmie zjadają znaczącą większość. VL to dobra karma ale u mnie się nie sprawdziła.

A w Vilmie czasem nie ma tych krewetek które nie powinny być spożywane za często?

Są krewetki, ale w bardzo małej ilości, na ostatnim miejscu w składzie. Szczury nie muszą koniecznie jeść tych 20 g, mogą mniej - ale najlepiej, żeby nie jadły więcej, bo łatwo jest je utuczyć i tym samym spowodować np. choroby serca w późniejszym wieku.

Aha no to wobec tego niepotrzebnie się martwie bo co chwila coś podziubują ale tych ziaren przenicy, zyta i siemie lnianego ruszyc nie chcą. myslę czy nie przemycac im samych ziaren czy nie jest to konieczne?

Zgłodnieją, to zechcą. Kilka razy je przetrzymasz to się nauczą i zasmakują w tym.

Co rozumiesz przez pojęcie przetrzymać. Tylko to im sypać ?

Tak.
Plus owoce i warzywa.

Moje się nie dały co prawda - z VL jadły tylko ziarna, odwrotnie niż twoje granulat był z pogardą wysypywany z miski - sprawdziłam jak im pójdzie z karmą, gdzie granulatu jest mniej - i proszę, jedzą jak zagłodzone Ale co innego granulat a co innego same ziarna, które dla szczurów są ważne. Niech dojadają. Zapewnij im intensywne wybiegi, zabawy piórkiem, po wybiegu - karmienie określoną ilością i dobranoc a rano rzut oka na miskę - zostały ziarna? Poczekamy. Do wieczora To nie jest dręczenie szczurów, to jest przestawienie ich na normalny tryb jedzenia. One za parę dni zapomną, że nie lubiły ziaren, szczury się dobrze adaptują do warunków. Jak będą patrzeć żałosnymi oczkami, to weź je i pogłaszcz, ale nie dosypuj pyszności.

Tak nie dosypuje i widzę, że albinos to nawet śrut lucerny polubił a przedtem tym gardzono.