Strona 2 z 17
Królik I Szczur
: ndz sty 18, 2004 2:50 pm
autor: Ania
Samce szczurów ZAWSZE zaznaczają teren, nawet swój, który dobrze znają. Z samicami bywa różnie... chociaż te też, jeśli poczują "nie swój" zapach - potrafią oznaczyć swoim moczem, żeby zatuszować poprzedni.
Królik I Szczur
: sob sty 24, 2004 11:59 am
autor: KaRa
No z mojego doświadczenia wiem że szczurami i królikami jest różnie. Kiedyś wypuściłam po pokoju mojego królika no i szczura i efektem było że królik miał sporą rane na nodze

lecz teraz szczur przyzwyczaił się do królika i już go nie atakuje, jakoś się tolerują

Królik I Szczur
: ndz sty 25, 2004 5:17 pm
autor: Nemezis
KaRa napisz Nam jak je ze sobą zapoznałaś

Królik I Szczur
: czw lut 12, 2004 1:01 pm
autor: Devi
Powiem na przypadku swoich zwierzaków. Miałam kiedyś równocześnie parkę królików i szczura - samiczkę. Królasy nie były trzymane w klatce a szczura była wypuszczana jak tylko byłam w domu. Szczurcia latała po pokoju, podchodziła do króli i nic się nie działo. Szczura iskała sierść króliczków a im to nie przeszkadzało. Króliki pozwalały jej na siebie wchodzić.
Nie ma więc reguły czy będę żyły w zgodzie czy nie.
Królik I Szczur
: sob wrz 11, 2004 8:40 pm
autor: Luthien
Chm...a jedna moja szczurka krolika wogole nie zauważa,za to druga podgryza go w ogonek(raz spróbowała ,potem nie miała okazji.przez klatke tylko na niego warczy). Króliczek był już dwuletni jak go dostałam i jeszt baardzo spokojny.
Królik I Szczur
: pt wrz 17, 2004 8:44 pm
autor: Lulu
ja moge opowiedziec moje doswiadczenia w tej kwestii:
mieszkalaam wtedy w jednym pokoju z kolezanka i ona miala krolika... krolik tam byl i juz dlugo i byl dorosly... a ja mialam wtedy malego jeszcze szczuraska
oba zwierzaki nigdy sie nie spotkaly... wypuszczalysmy je na zmiane i to ktore biegalo nawet nie podchodzilo do klatki drugiego... taki uklad sie sprawdzil przez 10 miechow... wiec mowie Ci, ze jest mozliwe trzymanie tych zwierzakow w jednym pokoju...
Królik I Szczur
: sob wrz 18, 2004 12:18 pm
autor: krwiopij
o ile caly czas pilnuje sie szczurka... to bardzo ciekawskie zwierzatka i wyatsrczy chwila nieuwago, zeby taki ogoniasty potworek wlazl do klatki krolika... krolik sie wystraszy i tragedia gotowa...
Królik I Szczur
: sob wrz 25, 2004 8:39 pm
autor: sechmet
hmmm...moje 2 króliczki mają duuzy wybieg na balkonie, a szczuraski i inne zwierza są w pokoju, więc sie raczej nie spotykają,
chociaz kiedys jedna szczurka weszla do klatki królika, ale on jej nawet nie zauważył, więc u mnie nie ma problemu z trzymaniem wiekszości zwierzątek...

Królik I Szczur
: śr wrz 29, 2004 1:06 pm
autor: pixxa
ja kiedys mialam chomika duuuzeego syryjskiego i zaprzyjaznil sie z moim szczurkiem(juz jest po drugiej stronie:().
Z krolikiem nie wiem jak jest

Królik I Szczur
: sob paź 16, 2004 10:12 pm
autor: Luthien
chm...ja to szczęścia nie miałam(chociaż wiem o przypadkach zaprzyjaźnienia się).Monroe wskakiwała królikowi na głowe,podczas wycieczek skracała sobie drogę przez jego klatke(tzn.przeciskała się miedzy pretamipo jednej stronie i potenm z drugiej,czasem kradła mu siano)jemu to za bardzo nie przeszkadzało(tzn.patrzył na nią zaskoczony i tyle)Z Marilyn było gorzej bo ta atakowała go przy każdym spotkaniu(tzn.najeżała się i skakała na niego z przerażliwym piskien)-właziła mu do klatki co jakiś czas.Szczury miały jakieś 4 miesiące,Królik 2 lata jak go dostałam
Królik I Szczur
: sob paź 16, 2004 10:15 pm
autor: Luthien
O!napisałam drugi raz to samo!a że kasować nie mogę,bedzie musiało zostać
[KOT] wszystko o przygodach ogoniastych z kotami
: śr paź 20, 2004 10:16 am
autor: gogi
Witam po tak dłuuuuuuugim czasie. Dawno mnie tu nie było i bardzo żałuję , że nie mogę być częstszym gościem ale niestety
Z moimi chłopakami jestem już od 7 miesięcy ... ale ten czas leci :lol: i nie mam z nimi w ogóle problemów !!
Wczoraj dołączył do nas nowy lokator - dwumiesięczny kotek. Kotek nie był przystawiany do klatki ani przedtstawiany chłopakom ale zapach "nowego" sparaliżował ich okrutnie. Cały wieczór nawet okiem nie mrugnęły, nie przychodziły na zawołanie jak to robiły do tej pory, nawet największy smakołyk trzymały w łapkach i raz po raz ugryzły :shock: :shock: :shock: Cały czas mają szeroko otwarte oczka i siedza w bezruchu
Co robić w takiej sytuacji ?? Przedstawić ich sobie ?? Czy odczekać ?? Czy w końcu oswoja sie z tym nowym zapachem w domu i przestanie ich tak paraliżować ??
moje chłopaki są w szoku !!!!! co robić ??
: śr paź 20, 2004 1:29 pm
autor: moni
Pamiętam,że jak przyniosłam kota do domu sytuacja przedstawiała się identycznie jak u Ciebie.Nie wyciągałam szczura na siłę.Zachowywałam się jak zawsze.Postanowiłam przeczekać.Po 2 dniach z domku wysunął się nosek i z każdym dniem pokazywało się coraz więcej szczura.
Do normy wszystko wróciło po ok.11511,5 tygodnia.
Radzę Ci odczekać.Na pewno wszystko będzie ok.
moje chłopaki są w szoku !!!!! co robić ??
: śr paź 20, 2004 2:22 pm
autor: gogi
Dziękuje bardzo !! Troszkę jestem spokojniejsza, bardzo mnie zmartwili

byli zawsze tak radośni, żywi a widok skulonych w klatce łamie mi serce
Nie będę robić nic na siłę tylko cierpliwie czekać :!: oby szybko wszystko wróciło do normy

moje chłopaki są w szoku !!!!! co robić ??
: ndz paź 24, 2004 12:51 pm
autor: Sandrex
No to ja juz wiem czemu Szysza od 2-och ostatnich dni porusza sie tak nerwowo po moim pokoju. Na kanapie byl pies :? I dlatego. Ale olsnienie :idea: