szczury.org

nie wiem... ja się boję trochę takich wynalazków...
to tak jak ze szczepionką na grypę... wielu nie zachoruje wogóle w czasie trwania epidemii grypy... jeden odchoruje poważnie samo szczepienie...

hmmm ... moze masz racje :roll:

Są 2 szczepionki dla królików....o szczurkach nie słyszałam niestety...

Dixi, to tak jak z mlekiem dla szczurzych osesków - niby jest, ale w żadnym sklepie o nim nie słyszeli...

Jesli jest szanasa zeby tym lobuzom zycie przedluzyc to mysle ze warto sprobowac..Jak juz sie doczekam tuptajace znowu ogonki po moim pokoju to bede je chciala zaszczepic...Moze to jakis przelom??!! w koncu!!!

A propo szczepień.... to zaraz po kupieniu szczuraska powinno się zaszczepić od pasożytów, bo bardzo trudno jest uniknąć zarażenia i często szczórki łapią jakiegoś jeszcze w gnieździe na przykład z trocin itp. Wet mi mówiła jeszcze, że zapobiegawczo daje się 1 lub 2 zastrzyki.... jak jest już chory to 3 lub 4 (jak w przypadku mojego).

Hmm..a co ma szczepionka do pasozytow zewnetrznych ze sciolki (trocin)?

Baypamune to w zasadzie nie jest szczepionka tylko specyfik podnoszacy odpornosc, szeroko stosowany np. u kotow w chorobach, przebiegajacych z immunosupresja ( bialaczka, FIV) Ponoc daje dobre rezultaty.

owsze,,tylko podobno przestano go sprowadzac do Polski ...chyba ,ze pokrecilam nazwy specyfikow

Nie, w zadnym razie! Nie wiem jak jest z dostepnoscia, tzn. czy w kazdej lecznicy i od reki, ale na pewno jest i nie jest chyba nawet tak powalajaco drogi

Wspaniale wiedziec,,, jedno jest glupie - iść ze zdrowym szczurem do lecznicy, gdzie pelno bakterii i innego patalajstwa i zamiast pomocy, tylko zaszkodzimy. no chyba, ze ktos ma znajomego weta, co do domu przyjdzie.

Oj Angelsdream ))) ale Ty masz czarne wizje moja droga

Baypamunu faktycznie nie bylo przez jakis czss,ale powrocil:)cale szczescie:)bo skuteczny jest,tylko drogi,35 zl jednorazowo a trzeba powtarzac

Do Dixi - "a co ma szczepionka do pasozytow zewnetrznych ze sciolki (trocin)?" Chodzi o to, że bez względu na to z kąd pochodzą trociny mogą w nich być jaja pasożytów.....świerzb i inne. Jak się zaszczepi szczórka od nich to pasożyty po dostaniu się na skórę zdechną szybko i nie rozniosą się po ciałku. Tak mi tłumaczono bynajmniej.....

Jak tylko kaske uzbieram to smigam zaszczepic male...Urodzinki za dni pare wiec mam nadzieje ze rodzina bedzie laskawa w obdarowywaniu....