Czarny kontra Bandyta ;( pomocy !!!!
: śr lut 02, 2005 5:48 pm
dominuje go... ale on ma jakies napady....
gryzie mnie i sie stroszy... po chwili tak jakby uswiadamia sobie co zrobil i ucieka... pozniej podchodzi ze spuszczonym lepkie.. bardzo wolno i ostroznie.... gdy go zamykam w klatce lezy przygnebiony i nie reaguje na nic.... to tak jakby go ponosilo! jakby przez chwile nie wiedzial co robi a pozniej tego zalowal....
ale ja nie moge pozwolic zeby gryzl... w domu jest trzy letnie dziecko... moj braciszek uwielbia sie bawic z bandyta... i on nie moze byc agresywny... to juz ktores z rzedu pogryzienie w ciagu kilku dni... i to juz drugi krwotok ktory z trudem zatamowalam...
gryzie mnie i sie stroszy... po chwili tak jakby uswiadamia sobie co zrobil i ucieka... pozniej podchodzi ze spuszczonym lepkie.. bardzo wolno i ostroznie.... gdy go zamykam w klatce lezy przygnebiony i nie reaguje na nic.... to tak jakby go ponosilo! jakby przez chwile nie wiedzial co robi a pozniej tego zalowal....
ale ja nie moge pozwolic zeby gryzl... w domu jest trzy letnie dziecko... moj braciszek uwielbia sie bawic z bandyta... i on nie moze byc agresywny... to juz ktores z rzedu pogryzienie w ciagu kilku dni... i to juz drugi krwotok ktory z trudem zatamowalam...