szczury.org

Dzięki, zabieram się za lekturę

Niestety na razie mój aparat jest w stanie nieużywalności, więc takie trochę słabe zdjęcia z telefonu.
Na razie tylko Mela. Kleosia praktycznie cały czas siedzi w sputniku i tylko jakiś smakowity kąsek jest ją w stanie na krótką chwilę wywabić. Mela spędza nieco więcej czasu w innych zakamarkach klatki. Ale ogólnie dziewczyny praktycznie od rana ciągle śpią, robią sobie krótkie przerwy na jedzenie lub dosłownie minutę na poszwędanie się po klatce. Nie wiem czy to normalne po podróży, zmianie miejsca i w ogóle, czy też mam się martwić...
Na razie topornie idzie nam współpraca. Dziewczyny podchodzą do drzwiczek, chwilę się porozglądają, wytkną głowę i z powrotem biegną spać. Nie chce ich na siłę wyciągać ani na siłę brać na ręce. Koczuję pod ich klatką i cierpliwie czekam aż może kiedyś wyjdą. Ale właściwie nie wiem czy dobrze robię.
Na razie tyle zdjęć:

emdzej moje noski zaczynają rozrabiać dopiero wieczorem, w ciągu dnia wolą zdecydowanie spać Więc może i Mela z Kleosią wolą jak jest jasno wypoczywać.

Duana na to wygląda, bo wczoraj wieczorem odzyskały energię, a dzisiaj znowu sobie leniuchują

Leniuszki leniuchujące. Melaś łaskawie otworzyła jedno oczko, popatrzyła i znowu oddała się spaniu . A Kleoś taka nieuchwytna

Ależ są urocze. To jak dziś wieczorem znowu zaczną rozrabiać to je pomiziaj ode mnie

Duana niestety nie wiem czy uda się je miziać, bo tak nie są jeszcze zbyt chętne na głaskanie dotykanie itp.

Cudne szczury z rury. Wymiziaj, jak się dadzą.

Robimy z dziewczynami postępy Mela już w ogóle się nie boi, lubi biegać po pokoju, ale wraca do klatki wtedy kiedy zechce . Jeśli ma ochotę to na mnie sobie wejdzie i nawet da się pogłaskać, ale to tylko w chwilach łaskawości księżniczki . Kleosia jest już znacznie mniej płochliwa, pozwala się dotykać, uwielbia lizać moje dłonie i twarz i daje się brać na ręce, ale szybko wraca do klatki.
Kilka zdjęć

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0eb ... 3a408.html --> Najpierw psociła, a potem padła na nos

Z dziewczynami mamy co raz lepszy kontakt. Są ciekawskie, uwielbiają biegać i jeść Meli się już nieźle przytyło i urosło, Kleosia jest nieco mniejsza, ale apetyt ma niezły . Mam wielką prośbę, czy mógłby ktoś zajrzeć tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?f=10&t=46765 i jakoś się do tego ustosunkować? Byłabym wdzięczna
Kilka zdjęć z wybiegu

Meldujemy się, że żyjemy i mamy się dobrze. Kleoś pozdrawia ^^ A Meluch, jak to Meluch ma na wszystko wylane

http://images68.fotosik.pl/1193/6562b03ad1353ca5med.jpg Jaka ona słodka, ta Twoja Kleosia. Mam nadzieję, że już się Ciebie nie boi i wie, że ludzkie ręce to dobra rzecz

Nasze wszystkie szczurasy też lubiły podobne miejsce na półce z książkami i w końcu trzeba im było tam podłożyć kartonowy domek a przed nim kafelki http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 1.jpg.html http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 5.jpg.html
http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_7076.jpg
Wyczochraj szczuraski ode mnie

śliczne dziewczyny Niech się zdrowo chowają
P.s. też mam jedną samiczkę od Emi