Re: 12 maluchów poszukuje domków [POZNAŃ]
: wt sie 04, 2015 6:40 pm
Ile można uświadamiać jedną osobę w kółko, gdzie ta osoba kilkukrotnie pisała, że jest świadoma tego, że popełniła błąd i postąpiła nierozsądnie? Sto, milion, no ile razy? Ile razy w kółko mogę tłumaczyć jedno i to samo? Jeżeli ktoś nie potrafi czytać ze zrozumieniem to może niech nie wypowiada się po raz setny z atakiem. Rozumiem, że teraz mam się czuć winna całemu złu na świecie, bo chcę ponieść odpowiedzialność za maluchy nie pozbywając się ich w żaden zły sposób, tylko chce znaleźć im dom.
Nie będę po raz setny tłumaczyć tego co i kto mnie skłoniło do tego, aby tak postąpić. Chcę znaleźć dom dla szczurzych dzieci. Jeżeli chodzi o weta do którego zawsze się udaje z moimi pociechami, gdy tylko coś się dzieje, to jest to klinika Homeopatia w Komornikach/k Poznania. ZAZNACZAM, że żaden weterynarz, który tam pracuje NIE BYŁ osobą, która mnie skłoniła do rozmnożenia szczurków. Jeżeli chodzi o kastrację to również tam Sherlock zostanie pozbawiony męskości po 17-tym sierpnia. Dlaczego dopiero po 17-tym? Ponieważ Pan Adam Czerwiński niestety przebywa na urlopie i dopiero jak z niego wróci zajmie się moim szczurkiem.
Morgana, rozumiem, że do tego czasu nie pomożesz?
Nie będę po raz setny tłumaczyć tego co i kto mnie skłoniło do tego, aby tak postąpić. Chcę znaleźć dom dla szczurzych dzieci. Jeżeli chodzi o weta do którego zawsze się udaje z moimi pociechami, gdy tylko coś się dzieje, to jest to klinika Homeopatia w Komornikach/k Poznania. ZAZNACZAM, że żaden weterynarz, który tam pracuje NIE BYŁ osobą, która mnie skłoniła do rozmnożenia szczurków. Jeżeli chodzi o kastrację to również tam Sherlock zostanie pozbawiony męskości po 17-tym sierpnia. Dlaczego dopiero po 17-tym? Ponieważ Pan Adam Czerwiński niestety przebywa na urlopie i dopiero jak z niego wróci zajmie się moim szczurkiem.
Morgana, rozumiem, że do tego czasu nie pomożesz?