Strona 2 z 4
					
				Re: Moje chłopaki - Bolek i Lolek
				: wt gru 29, 2015 2:50 pm
				autor: Diego<3
				Piękne zdjęcia. Przystojniaki z tych Twoich chłopców.  

 Pozdrawiamy serdecznie!
 
			 
			
					
				Re: Moje chłopaki - Bolek i Lolek
				: pn sty 04, 2016 4:00 pm
				autor: olgha
				Pozdrawiamy również 

Oświadczam, iż żyjemy. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. 
Wczoraj moje szajbusy skończyły pół roku. W trymiga wybije im roczek. Nie mam pomysłu, co dalej napisać, więc daję zdjęcia:

I na koniec wygląd naszej klatki:
Pozdrawiamy.
 
			 
			
					
				Re: Moje chłopaki - Bolek i Lolek
				: pt sty 08, 2016 7:37 pm
				autor: olgha
				
			 
			
					
				Re: Moje chłopaki - Bolek i Lolek
				: pt sty 08, 2016 8:10 pm
				autor: Malachit
				http://i.imgur.com/ZLZrGFU.jpg czy ty przypadkiem nie przesadzasz z tą ilością misek i przysmaków? 

 a później się dziwicie na forum, że szczur tego nie je, tamtego nie, tylko kawior! 
 
A tak serio to zazdroszczę tej zieloności i łąkowych polarków. Taki wiosenny nastrój chłopaki mają. I jacy grzeczni - kocyk sobie wisi i okrywa klatkę. Nie to, co u mnie - kocyk już byłby wciągnięty przez pręty i przerobiony na strzępy 
 
O a swoją drogą, jak się sprawdza szklane poidło? Bo zastanawiałam się nad nim ostatnio.
 
			 
			
					
				Re: Moje chłopaki - Bolek i Lolek
				: pt sty 08, 2016 8:50 pm
				autor: olgha
				Malachicie, tutaj akurat moja mama naprożniła chłopcom miskę, ale ja i tak potem ją opróżniłam, bo uznałam,  że mama za często daje im jeść (co oczywiście nie znaczy, że na im nie daję 

). Od czasu do czasu coś im tam wrzuci, ale to ja karmię je regularnie 

A co do poidła, to sprawdza się jak każde inne. Moje niestety jest wewnętrzne, ale dodatkowo przymocowane jest do klatki "sprężynką", co daje + do ochrony przed zbiciem.
 
			 
			
					
				Re: Moje chłopaki - powrót grubasków.
				: wt cze 14, 2016 6:06 pm
				autor: olgha
				
			 
			
					
				Re: Moje chłopaki - Bolek i Lolek
				: pn cze 27, 2016 8:22 pm
				autor: zosiek29
				Rany, jakie urocze kiełbaski  

 Może czas ograniczyć im trochę łakocie? Niedługo będą się toczyć, jak mój spasiony kocur 

 
			 
			
					
				Re: Moje chłopaki - Bolek i Lolek
				: wt cze 28, 2016 9:55 am
				autor: olgha
				zosiek, byłam z nimi ostatnio u weta i tak, teraz staram się im jak najbardziej ograniczać kaloryczne smakołyki 

 
			 
			
					
				Re: Moje chłopaki - Bolek i Lolek
				: ndz lip 31, 2016 12:10 pm
				autor: olgha
				Dzisiaj zrobię chłopakom kąpiel w Nizoralu, bo mają złą kondycję skóry i sierści. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło dobrze 
 
Jutro postaram się wrzucić jakieś nowe fotki 

 
			 
			
					
				Re: Moje chłopaki - Bolek i Lolek
				: ndz lip 31, 2016 5:49 pm
				autor: unipaks
				Mam nadzieję, że kąpiel przebiegła nie nazbyt traumatycznie 
 
Chłopaki urocze, pieszczochy i obżartuszki; wygłaszcz ich ode mnie:)
 
			 
			
					
				Re: Moje chłopaki - Bolek i Lolek
				: ndz lip 31, 2016 8:24 pm
				autor: olgha
				uni, kąpiel widocznie się im podobała 

 Już są wyściskani i wycałowani ^^
Na początku byli lekko zdezorientowani, ale potem się uspokoili. Bolek mały szajbus wiercił się, ale potem uświadomił sobie, że po co się kręcić, skoro tu taka woda ciepła i jest przyjemnie. Z Lolkiem było tak samo. Po wyciągnięciu i wytarciu zasnęli mi i mojej mamie na kolanach 
 
Teraz suszą się w transporterze. Niestety nie cyknęłam im żadnych fotek, ale jutro postaram się jakieś wrzucić 

 
			 
			
					
				Re: Moje chłopaki - Bolek i Lolek
				: wt sie 02, 2016 1:32 pm
				autor: unipaks
				Haha zadowoleni z kąpieli - cudne chłopaki! Skąd się takie bierze? 
 
Ja raz tylko miałam przyjemność przemywania co dwa dni nizoralem podejrzanych miejsc na boku szczurki, żadna z nas nie wspominała tego dobrze 

 A na koniec wyjaśniło się, że żadnych zmian nie było, tylko niebieściak Martini z takim zapałem iska koleżankę, że aż zostają łyse polanki na skórze 

 
			 
			
					
				Re: Moje chłopaki - Bolek i Lolek
				: wt sie 02, 2016 4:21 pm
				autor: olgha
				Cóż, dlaczego oni byli tacy spokojni, to ja już sama nie wiem. Może to kwestia wychowania 

 Od pewnego czasu zastanawiam się nad wzięciem kolejnego szczurka (lub dwóch, muszę jeszcze dokładnie obgadać to z rodziną) 

 Jak na razie mama jest na tak, ale ciocia, która do nas często przyjeżdża, powiedziała, że w takim razie już nigdy więcej u nas nie zawita 
 
 Wczoraj też byłam z chłopakami u weta.
Okazało się, że Lolek waży 825 dg, na co pani weterynarz: ''Dzisiaj tyle samo ważył u mnie mały chihuahua'' 
 
Bolek za to waży 685 dg. Cały czas staram się ich odchudzać, ale Lolek ma to w nosie i je to, co spotka na swojej drodze, czyli wszystko :p
nie wiem dlaczego, ale na tym zdjęciu kojarzy mi się z owcą 
''pacz matka, jaki jestem grzeczny''
i nie, on wcale wtedy nie spał, tylko obgryzał od spodu kapcia 
 
plus, od pewnego czasu, w naszym domu zamieszkuje nowy lokator, Ryszard 
 
Pozdrawiam:)
 
			 
			
					
				Re: Moje chłopaki - Bolek i Lolek
				: śr sie 03, 2016 10:05 am
				autor: unipaks
				Piękny jest Ryszard 

  Podrap go ode mnie za uchem!
Fotki szczurasów kapitalne 

  Nigdy bym nie zgadła, że on nie spi na głowie, tylko zajmuje się dewastacją mienia osobistego 
  
 
			 
			
					
				Re: Moje chłopaki - Bolek i Lolek
				: śr sie 03, 2016 3:09 pm
				autor: olgha
				Ryszard wygłaskany, chociaż trzeba przyznać, że to zadziorny kocur 

 Gdy się go podnosi, to po chwili się wyrywa, a gdy próbuje się pogilać go za stopę, to czasem nawet potrafi udrapnąć 

 Chociaż, o dziwo, mojej mamie nie kręci się aż tak na rękach 
 
 Aha, no i dzisiaj chłopakom stuknął roczek 

 Z tej okazji zrobiłam im owocowy ''tort'', którym nie byli zbytnio zainteresowani. Coś tam liznęli, coś tam pożuli, ale i tak bardziej woleli kicać po wybiegu :d
dopiero teraz zauważyłam, że Lolek z bliska ma przerażające oczy 
 
Potem postaram się wrzucić więcej zdjęć, jeżeli jeszcze jakieś ''wygrzebię'' z otchłani mojego foldera;)