zachowuje sie bardzo dziwnie (nawet nadzwyczajnie), to znaczy:
Weszłam do pokoju, w którym stoi klatka, Bunia w tym czasie spała...podeszłam do klatki, otworzyłam ją i zaczęłam głaskać małego śpioszka (czyli Bunie
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Nie zaczęła się dziwnie wyciągać przy głaskaniu...
Nie zaczęła "piszczeć"
Nie zaczęła ... no właśnie...
Jak napisałam powyżej zaczęło się od wyciągania a potem piszczenia. Hymm...nie można tego nazwać zwykłym piszczeniem. Zaczęła jakby podskakiwać(nie dosłownie) tak jakby miała czkawkę czyli tak "podskakiwać". Przy każdym podskoku "czkawkowym" piszczała. Naprawdę dziwnie to wyglądało. Nie przerywając głaskania po jakiś 15 sek. zaczęła zgrzytać ząbkami tzn. pocierała ząbek o ząbek. Zdziwiona dalej głaskałam...po mniej więcej (znowu) 15 sek. zaczęła (przepraszam zapomniałam napisać że zamknęła oczka już na samym początku) zaczęła otwierać oczka. Hymm...tylko dziwne było to że oczy tak jakby do taktu zaczęły się wytrzeszczać
![Shocked :o](./images/smilies/shocked.gif)
P.S Nie piszcie tekstów typu szczur samotny=szczur nieszczęśliwy wiem że to prawda dlatego zaraz Buni sprawię towarzystwo.
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Przeniesione i scalone. /Agata