szczury.org

no to w poznaniu calkiem duzo tych maluchow:) i sliczne pewnie (bo ja tez kocham husky nezu:DDDDDDd

Maluszki już są w galerii

Czy ktoś się może już zakochał

Neave ul.Marcelinska (Poznan oczywiscie)

Strasznie śliczne malce, ale jeszcze się nie zakochałam

Jak trochę obrosną w futerko, to zrób każdemu z osobna po zdjeciu (a najlepiej kliku) i każdemu przydziel jakiś numer, zeby ludzie mogli sobie wybrac

Neave - trzeba poczekac, az maluszki podrosna i wtedy porobic im fotki (tak jak to poradzila Ci moja poprzedniczka). Ludzie sa wzrokowcami i wola wpierw zobaczyc ogonka, zanim sie ostatecznie zdecyduja czy go brac czy nie. Trzymam kciuki, zeby wszystkie szkraby znalazly odpowiedzialnych wlascicieli.

No i tak im caly czas robie zdjecia Teraz też sa śliczne !!
Zrobie tak jak mówicie

Tylko boje się o jednego bo ma takie małe wgniecenie w główce... nie widac tego na zdjęciu. Maluszek jest najmniejszy i mało ruchliwy. Boje się że może byc z nim coś nie tak. No ale zobaczymy.

Kurcze tak bym chciała 1 zatrzymać i mieć dwa kochane klospiki ale nie moge ;(

[quote="Neave"]Tylko boje się o jednego bo ma takie małe wgniecenie w główce... nie widac tego na zdjęciu. Maluszek jest najmniejszy i mało ruchliwy[/quote]

Może zabierz go do weta....

No jeszcze jest troche maly... Zobacze co bedzie jak otworzy oczka. Jezeli bedzie inny od reszty to chyba bede musiala sie z nim przejsc...

Dzisiaj idę rozwieszac ogloszenia ze zdjeciami. Mam nadizej ze znajdzie sie kilka osob. Bylam w sklepie gdzie kupiłam Małą i chetnie przyjmą maluchy ale nie za bardzo mi sie ten pomysl podoba... Maja tam pełno sczurów... grrrr

Rozwieścić ogłoszenia możesz też na drzwiach sklepów z jedzonkiem dla zwierząt, jeśli właściciele się zgodzą.

Nie chcę tu prorokować ale uważaj coby nie trafił Ci się jakiś miłośnik węży :|

Zreszta w sklepach nie zawsze dobrze traktuja zwierzaki, czesto sa one przeziebione, maja utajone choroby, ktore pozniej wychodza na jaw.... Po drugie niewiadomo kto kupi szczurka, czy jest to odpowiedzialna osoba czy nie...na forum przynajmniej wiekszosc uzytkownikow jest znana i nie ma co sie bac, ze szczurkom stanie sie krzywda, bo tu wiekszosc to milosnicy ogonkow.

Jak w Poznaniu nie było szczurów to teraz jakaś plaga jest :lol: Jak szukałam to nikt nie miał, a teraz mnóstwo klusek na wydanie Wygłaszcz młodą mamusie odemnie

gratuluje maluszków, ja tez chce......

Pewnie ze chetnie przyjma szczurki. Dzieci mojej Rubi tez chetnie chcieli przyjac. Jakby nie bylo stracili 120 zlotych (dziesiataka za jednego malucha). Gratuluje babciowania. Obserwuj mlode, bo podejzewam ze nastepna ciaza nie wchodzi w gre, swiadoma;) Nie ma nic cudniejszego niz masa malych klusek w domu

Neave, rozumiem, ze bylas w tym sklepie, tak? ale nie zwrocilas im uwagi, ze nie wolno trzymac samcow i samiczek (szczegolnie rodzenstwa!) razem? :| przeciez ta mala to jeszcze dzieciak... mlode w tym wieku sa dla jej organizmu ogromna szkoda... szczurki tez beda slabsze, bo nie bedzie w stanie dobrze ich wykarmic... ludzie w sklepie przyczynili sie do wielkiego nieszczescia tych zwierzat (twoja ocena sytuacji to inna sprawa) i powinni miec tego wyrazna swiadomosc...