szczury.org

ja swojego szczurka wypuszczałam na trawke zeby pobiegał i tam sobie hasał i jadł . oczywiście był "otoczony" klatką (górą). bardzo mu sie podobało. tylko musicie uważać żeby nie zjadły koniczyny bo jest wzdymająca kiedyś mi rozdęło świnkę więc wole nie ryzykować.

Trawę kiedyś siałam w doniczce ale kończyło się zerowym zainteresowaniem trawą ale jaka frajda żeby wykopki robić teraz zasiałam pietruszkę naciową ( bo dużo wit. C ) ale jeszcze nie wyrosła wystarczająca do konsumpcji , ale jak nie będzie smakowała to sama wciągnę...

moja lata ze mna po lace, nie odchodzi daleko wiec sie nie boje, mysimi dziurami tez sie nie interesuje, ale na wszelki wypadek zdeptuje wyjscia, mychy se dokopia tem kawalek HeHe, a propo, mialam pisac o trawie, moje jej nie rusza, ale bardzo lubi mlecz, a w domi dale jej rzezuszke i pietruche

bo ostatnio coś mi sie o uszy obiło takiego i niewiem czy dać jej czy nie

Myślę, że raczej można... Tylko nie polecam zbierania sprzed bloku (psy :roll:) albo z miejsca blisko ulicy... Chodzi o to żeby roślinka nie była niczym nie zanieczyszczona...

moja bardzo lubi liście mniszka

Tak szczury uwielbiaja mlecze!

hmmm ale liscie czy lodyge z zoltym kwiatkiem?!!! bo cos mi sie wydaje, ze to mleczko jest szkodliwe....

No liscie, liście oczywiscie.
Bron boże dawać kwiatkow...
Ps. Małe listki są smaczniejsze

pewno ze mozna dawac liscie mleczy tylko ze własnie z "czystych" terenów, a ze wiadomo ze nie ma czystch casłkowicie to polecam jeszcze mlecze umyc przed podaniem

Asiu, mycie tu nei ma dużo do rzeczy... myje się wszystk oco podajemy zwierzakowi...
rośliny rosnące w okolicach dróg czy fabryk po prostu wchłaniają w siebie trujące substancje, np pochodne metali ciężkich jak ołów czy kadm, albo siarki...

nio to jest problem i trzeba uważać co sie zwierzakowi do klatki wsadza :? ja z tym nie mam problemu bo mieszkam prawie na wsi ale trzeba byc czujnym

Mój tatuś kochany zbiera dla Iset takie maleńkie centymetrowe listki mlecza z ogródka... ona by się dała za to pokroić na plastereczki... ostatnio wywaliła sobie na głowę miskę z tymi mleczami tak się rzuciła, a że dopiero co je umyłam, więc woda z miseczki zachlapała jej głowę, ale nawet nie zwróciła uwagi :lol:

no przeciez pisze meggy ze TYLKO Z CZYSTYCH TERENÓW. czytajcie uwaznie!!!!!! :roll: a takie mlecze spod fabryki wogóle mi na mysl nie przyszły, wogóle nawet nie patrzec na nie. chodzi o to ze nawet jak komus sie wydaje ze mieszka na wsi i ma super srodowisko to tam tez chodzą ochydne koty i sikaąją wszędzie i tak i tak trzeba u yc pisałam to dlateg zeby nie przzyszło komuś na myśl ze jak mieszka z dala od ulicy to juz może nie myć. więc czytajcie dokładnie a potem zwracajcie uwage i pouczajcie.( koło fabryki albo drogi- wiadomo ze takie mlecze to se można ****, co ludziom przychodzi do głowy , myślałam że to oxczywiste!!!)

a swoją drogą chyba związki metali cieżkich itd... a nie pochodne(nie ma "pochodnych metali ciężkich") :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

mlecze są dobre i zdrowe, na wzmocnienie i regulują uklad pokarmowy i moczowy