Strona 2 z 4

Coś innego: Jak namówić małżonka...?

: pn maja 16, 2005 6:45 pm
autor: morzeszek
byłem tam i przypomniałem że jak szukałem szczurci dla siebie to jedna z tamtych była w zaawansowanej ciązy i najwyraźniej ktoś cie okłamał z ta domową chodowla :-(

Coś innego: Jak namówić małżonka...?

: pn maja 16, 2005 6:56 pm
autor: KasiaGdańsk
Ale tam jest kilka samic, w zaawansowanej ciąży była ostatnio czarna samiczka, a ta jest biała, a ciekawe jak to się stało że szczurek mnie nie zna i włazi mi na ręce? Dziwne prawda?...

Coś innego: Jak namówić małżonka...?

: wt maja 17, 2005 7:07 am
autor: Fam
fajnie, malzonek zrozumie, jak kocha to nie ma innego wyjścia

Coś innego: Jak namówić małżonka...?

: czw maja 19, 2005 11:19 am
autor: KasiaGdańsk
Już jest ok tylko mąż boi się ją wziąć na ręce, bo może gryzie jak mój kolczasty, ale to się zmieni już ja się o to postaram.... :)

DOszczurawianie :)

: śr cze 07, 2006 9:38 pm
autor: -megi-
Właściwie nie sądziłam że będę zakaładać temat właśnie tutaj
Jako że jestem na studiach i właściwie nie mieszkam w rodzinnym domu, nie sadziłam że będę musiała kogoś uszczurawiać, a dokładniej doszczurawiać

A dlaczego doszczurawiać? ponieważ 2 ogonki juz mam :D
... a chcę trzeciego
zachorowałam na punkcie dumbo niebiesciaków i to na tyle skutecznie że chyba nic nie pomoże :roll:
a że mieszkam razem z facetem... to trzeba go jakoś przekonać że jeszcze jeden szczur to wcale nie = więcej pogryzionych firanek, więcej kradzionych kartek, więcej kopania w donniczce, wiecej włażenia w miejsca niedozwolone :drap:
tylko jak to można udwodnic :khihi:
póki co mam jeszcze sporo czasu, bo niebiesciaka chciałabym nabyć dopiero po wakacjach...ale pora rozpoczynać działania "wojenne"

Ktoś ma jakieś wyjątkowo skuteczne metody?

DOszczurawianie :)

: śr cze 07, 2006 9:53 pm
autor: kasia...123
nóż przy gardle i sroga mina :D powinno pomóc :khihi: hihi :P :P

powiedz po prostu ze 2 a 3 nie robi różnicy...że nie odczuje się pewnie tego że przybył nowy szczurek. Sprzątać i tak musicie, karmić i tak musicie, ponosić ewentualne szkody też musicie...wiec co za różnica czy będziecie to robić przy 2 szczurach czy 3 :)

DOszczurawianie :)

: czw cze 08, 2006 6:40 am
autor: sachma
e tam odrazu noz...
moze zasyp go zdjeciami? moj uwazal ze kolejny szczur to same klopoty "po co ci 3?" no i ze glupio robie.. ale pokazalam mu fotki mojej malej Elaine... > i zakochal sie w niej tak samo jak ja :zakochany:

do faceta trzeba sposobem :P nawijaj o szczurach dumbo.. jak o takim marzysz.. jakie sa sliczne.. zrob slodkie oczka daj buzi i ladnie popros a nie bedzie mial obiekcji :jezor2: no.. moj przynajmniej nie mial.. :hihi:

DOszczurawianie :)

: czw cze 08, 2006 7:27 am
autor: Lulu
z doswiadczenia wiem, ze najlepiej takie rzeczy robic na szczurowym spotkaniu ;)
tak Daniel przekonal mnie :hihi:
zawsze mu sie dumbolki podobaly, ale na pierwszym pokazie w wawie pierwszy raz zobaczyl takie na zywo. I stwierdzil, ze pomimo tego, ze mamy juz 8 szczurow to musimy jeszcze wziac 2 dumbole (koniecznie 2, zeby jeden dumbo mial drugiego dumbo do przytulania i nie czul sie samotny wsrod standardzikow :jezor2: ). No a ze dokola sami zaszczurzeni to od razu mial poparcie :hyhy: No i na miejscu byla Esti, u ktorej mialy sie urodzic maluchy, wiec jak tylko niesmielo powiedzialam 'no dobra' to od razu zamowilismy maluchy :flex: Nawet nie mialam chwili by to przemyslec na spokojnie w domu :P

I szczerze mowiac bardzo sie ciesze, ze mnie namowil... to byla dobre decyzja :thumbleft:

DOszczurawianie :)

: czw cze 08, 2006 9:00 am
autor: Szałas
ja zwykle szczurki od razu do domu przynosze :)
ale w twoim wypadku to może nie pomóc :D
spróbuj na słodkie oczka :P

ja miałem pozwolenie na 2, jest 6 :P
dziwnie to jakoś sie pojawiło nie wiadomo kiedy i skąd :)

DOszczurawianie :)

: czw cze 08, 2006 12:36 pm
autor: -megi-
:zakochany: sachma, ale ten twój niebieściak jest piękny
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja tez chcę, ja tez
kiedy go będziesz odbierać? (sprowadzany spoza kraju, czy od kogoś na forum?)

DOszczurawianie :)

: czw cze 08, 2006 3:39 pm
autor: lenalove
ja też mieszkam u chłopaka pod jednym dachem z jego mamą. co pare miesiecy zmieniam adres ;) ulicę dalej :D
u mnie był problem z trzecim szczurkiem bo Wizja i Miszel posiekały narzutę jego matki :evil: wściekł się a jego mamie nie jestem w stanie o tym powiedzieć bo pewnie kaze mi sie wynieść z ogonami...
a od wczoraj mieszka u mnie Arwenka :twisted: nic nie mowiłam ze będzie... jak wrocil w nocy z pracy i ją zobaczył to :zakochany: sami wiecie :D

DOszczurawianie :)

: czw cze 08, 2006 5:39 pm
autor: sachma
[quote="-megi-"]kiedy go będziesz odbierać? (sprowadzany spoza kraju, czy od kogoś na forum?)[/quote]

nie wiem kiedy odbieram... jestem na łasce Nezu :P ale do 20 czerwca powinna juz byc u mnie... urodzila sie 10 maja :)

DOszczurawianie :)

: sob cze 10, 2006 8:46 pm
autor: -megi-
No to wzrosła mi teraz poprzeczka trudności w namawianiu chłopaka na szczura :(

wyjaśniam dlaczego : ja chcę dumbola, sposaobem przekonania maćka do szczurów rasowych było to, że istnieje mniejsze prawdopodobieństwo zachorowań
... a tu się okazuje że miot z którego pochodzi Dee Dee (rasowiec) jest zagrożony nowotworowo :sad2:

ja- zootechnik znam się co nieco na hodowli i jestem w stanie docenić wyższość rasowców, wynikającą z braku spokrewnienia w hodowli

mój chłopak- przyszły robotyk, nie jest w stanie tego zrozumieć, dla niego miot A jest jasnym przykładem tego, że rasowce wcale nie są zdrowsze
... I bądź tu człowieku mądry :drap: ... i wytłumacz to robotykowi

(najgorsze w tym jest to, że Dee Dee jest zagrozona nowotworem, to w obecnej chwili martwi mnie najbardziej :sad3: )

DOszczurawianie :)

: sob cze 10, 2006 11:00 pm
autor: sachma
moj elektronik nie rozumie po co wydaje ponad 100zl zeby sciagnac szczura, jak w sklepie bede miala tak samo kochanego za 10zl... :shock: ale juz ja mu to kiedys przetlumacze :P na razie mam szczescie ze nie mieszkamy razem...

DOszczurawianie :)

: ndz cze 11, 2006 2:10 pm
autor: -megi-
:wav: temat do zamknięcia :)
no i wcale nie musiało to długo trwać, właśnie dzisiaj uzyskałam zgodę na niebiesciaka
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
czyli za jakiś czas stadko powiekszy się o jedną kochana niunię