szczury.org

moim zdaniem predziej nawet moze uczylic zwirek niz trociny, no chyba ze zwirek dzewny albo papierowy to co innego

Fam, ale polecane zwirki sa to wlasnie zwirki drzewne... :roll:

A ja zrezygonowałam z trocin i teraz jest lepiej. Na spodzie klatki nic nie ma, bo dziewczyny trociny spod siebie wypychały i spały na gołej podłodze z ręcznikiem papierowym lub chodziły na pustą półkę. Teraz na spód kładę tylko ręcznik, w miejscu, w którym śpią i w rogu do kuwetki sypię koci żwir (Pigwę). Kupkają właśnie do kuwety, a siusiają z reguły pod siebie, ale na szczęście papier wchłania... Mam tylko dwa zwierzaki, więc takie rozwiązanie nie jest kłopotliwe. Codziennie wieczorem zmieniam ręczniki i myję kuwetę - przyanajmniej zawsze mają czysto, bo z trocinami to różnie bywa. Teraz, gdy gdzieś widzę trociny w klatce, to tak jakoś mi przeszkadza, bo to zasikane, zakupkane (gdy wysypałam żwir na całą kuwetę, to załatwiały się gdzie się dało)... Jest tak dobrze, że nawet koleżanka była zaskoczona, że moje szczury mają takie czyste ogony. Nie wiem, czy tak samo bym dbała z trocinami... Pewno nie chciałoby mi się sprzątać, a tak nie ma ani smrodków, ani nieprzyjemnych sytuacji z tym związanych (mąż). Nie zauwyażyłam, żeby dziewczynom jakoś to przeszkadzało. Wręcz przeciwnie. Raz wysypałam trociny, to siedziały obie na półce wyżej, wpatrzone w to coś i bały się zejść. Wyglądały tak komicznie

coz moja niewiedza...