szczury.org

Czyli robić tak jak mówiłem? Najpierw wpuścić obojga małych i dopiero po jakimś czasie Filipa?

nie powoli i bez pospiechu ich łączyc klatka dopiero na końcu. wpierw wanna później łóżko i na koniec klatka

Myślałem by postępować tak jak w tym temacie opisano.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149, jeśli jednak ta metoda nie jest odpowiednia, to mógłbym prosić o rozpisanie jak to zrobić inaczej?

pamietaj ze kazdy łaczy inaczej:) nie twierdze z metoda jest zła opisuje tylko jak przedszkole połączylam:)

A można poznać Twoją metodę? W wannie, na neutralnym terenie jakoś je zdala od siebie postawić?

Cheestosi, a przeczytałeś informacje o tej metodzie do końca? A konkretnie fragment:

zalecam wszystkim łączącym szczury, żeby zapoznawanie na neutralnym terenie kontynuowali dopóty, dopóki nie zobaczą ewidentnych oznak szczurzej przyjaźni [tulenie, iskanie, wspólne drzemki], a na to można czekać nawet kilka tygodni [a czasem jest to przyjaźń od pierwszego wejrzenia, wszystko niestety zależy od charakterku naszych szczurzastych!].

Najlepiej przez kilka pierwszych dni trzymać szczurki oddzielnie i spotykać je ze sobą na neutralnym terenie, nie w klatce. Klatka jest terenem Filipa, może być agresywny, jeśli jakiś obcy szczur wtargnie na jego terytorium Jeśli nie będzie agresji na neutralu, możesz włożyć szczurki do wspólnej klatki, umytej i przemeblowanej i obserwować. Nie rozdzielaj ich, jeśli tylko się biją, ale nie ma ran i krwi.

obok siebie klatki aby się poznały i czasami zamieniać szmatki szmatki filipa do maluchów a maluchów szmatki do filipa

najlepszym neutralem jest wanna:) ja robilam dokladnie tak samo. raz zdarzyło mi sie onaczej kiedy naprawde nie miałam czasu na łączenie ale wtedy maluchy w razie co miały gdzie uciec w klatce i sie schrnic (duze tam sie nie miesciły) i wieczorem tego samego dnia spały ze sobą;)