Strona 2 z 2

dwoch wlascicieli

: pn lip 11, 2005 12:14 pm
autor: AMB
no tak, jeszcze opaski, sznurki, haki, spinacze (do bielizny i clipy do papieru) i zapalniczki. ale nie wchodzmy w szczegoly :)

dwoch wlascicieli

: pn lip 11, 2005 1:12 pm
autor: gryzaj
a skad Ty tyle o tym wiesz, cwaniaku??? :wink:

dwoch wlascicieli

: pn lip 11, 2005 1:14 pm
autor: AMB
pornografia jest moim trzecim zainteresowaniem, po rocku i komputerach :D

dwoch wlascicieli

: pn lip 11, 2005 2:47 pm
autor: gryzaj
mowisz o macieju rocku? ihihihihih :]

dwoch wlascicieli

: pn lip 11, 2005 11:14 pm
autor: ESTI
oj chyba nie ...;PPPP

Oswajanie - jest nas dwie

: wt sie 08, 2006 11:38 am
autor: Wampiria
Furia jest naszym pierwszym szczurkiem, więc nie mamy doświadczenia w hodowli. Jest u nas dopiero dwa dni i trochę się boi, jednak po przeczytaniu działu "Oswajanie" oraz wielu postów staramy się jakoś z nią zaprzyjaźnić. Mamy jednak jedno pytanie. Czy szczurek jest w stanie zaakceptować i przyzwyczaić się jednocześnie do dwóch osób ??

[ Komentarz dodany przez: LuLu: Wto Sie 08, 2006 1:13 pm ]
Scalone z tematem juz istniejacym.
/ mod. LuLu

dwoch wlascicieli

: wt sie 08, 2006 1:18 pm
autor: Layla
[quote="Wampiria"]Czy szczurek jest w stanie zaakceptować i przyzwyczaić się jednocześnie do dwóch osób ?? [/quote]

Jest w stanie :) Nasze szczury od samego początku mają dwoje równorzędnych opiekunów, traktują nas tak samo :D

dwoch wlascicieli

: wt sie 08, 2006 2:30 pm
autor: Yshia
[quote="Layla"][quote="Wampiria"]Czy szczurek jest w stanie zaakceptować i przyzwyczaić się jednocześnie do dwóch osób ?? [/quote]

Jest w stanie :) Nasze szczury od samego początku mają dwoje równorzędnych opiekunów, traktują nas tak samo :D[/quote]

jak najbardziej zgadzam się z zdaniem Layli. U nas też chłopcy mają mnie i mojego chłopaka. I akceptują nas tak samo, bawią się z nami i tak samo tęsknią kiedy któregoś z nas nie ma dłużej niż pół dnia :)

dwoch wlascicieli

: wt sie 08, 2006 5:02 pm
autor: zona
[quote="Yshia"]jak najbardziej zgadzam się z zdaniem Layli[/quote]
A ja tylko częściowo - przyzwyczaić się do dwóch osób są w stanie, ale z równorzędnym traktowaniem się nie zgodzę. Zwierzę prawie zawsze wybiera sobie tego jedynego opiekuna. U mnie szczurasy akceptują Braunera, ale wolą mnie i basta. Jego mogą poskubać, zabrać jedzenie, pogryźć koszulkę. Ze mną się bawią, na moich kolanach śpią... Podobnie jak z psami - pies tak naprawdę ma jednego właściciela. Moja 4-letnia Bruxa, którą przez ostatnie dwa lata widywałam tylko w weekendy - i tak słucha się przede wszystkim mnie, a nie taty, który w tym czasie się nią zajmował. Jakaś hierarchia w stadzie musi być;]

dwoch wlascicieli

: czw sie 10, 2006 5:39 pm
autor: Lulu
duzo sie zmienilo u nas od kiedy odpisywalam gryzaj. mielismy wtedy 5 szczurow, z czego 3 juz nie zyja :cry:
od tego czasu w naszym domu pojawilo sie 6 szczurow. i tylko jeden - Abdulek faworyzuje jedna z nas (mnie :flex: ). I choc wszystkie oswajamy w ten sam sposob i z wszystkimi ja spedzam wiecej czasu niz Daniel, to tylko Bdulek wyraznie duzo bardziej lubi mnie niz Daniela, do mnie ma wieksze zaufanie, ze mna lubi spedzac czas.

dwoch wlascicieli

: czw sie 10, 2006 6:45 pm
autor: Azi
zgadzam sie z zona_braunera. szczur zawsze ma hierarchię. Tak tez jest u mnie. Moj wczesniejszy szczurek byl przez pierwszy tydzien odseparowywany ode mnie przez mojego chlopaka - chcial, aby to szczur jego najbardziej pokochal. No i coz? Dzika za przywodce obrala sobie mnie, to u mnie spala, u mnie sie miziala, z nim owszem czasem mogla sie pobawic. Podobnie obserwuje teraz. Szczury w moim domu, teoretycznie moich rodzicow, widywaly mnie raz na dwa tygodnie. Teraz, w wakacje przebywają głównie ze mną. Obecnie, w momencie gdy pojawia sie wiecej niz 1 osoba w pokoju, to do mnie biegna najpierw. Zawsze.

dwoch wlascicieli

: sob sie 12, 2006 12:21 am
autor: lew_ka1
pewnie, ze jest w stanie.moje szczurki traktuja nas tak samo

dwoch wlascicieli

: śr wrz 06, 2006 11:09 am
autor: Sileas
A jak to jest ze szczurzą pamięcią?

Wraz z Deirinem opiekowaliśmy się maluszkami zaraz jak do nas trafiły - przez tydzień. Potem Dei wyjechał i wróci tak za dwa tygodne. Czy małe będą jeszcze go pamiętać, czy etap oswajania trzeba będzie przeprowadzać od początku? Bo jednak postępy były duże, już same do nas wychodziły :)

My zrobiliśmy w inny sposób - ale mamy dwie szczurzyce. Jedna praktycznie jest moja, jedna jego - i staramy się opiekowac przede wszystkim tymi "swoimi" - jeśli chodzi o karmienie, czy smakołyki. Szczurki też automatycznie wychodziły do "swoich" właścicieli. Oczywiście zamienialiśmy się, by poznać też pozostałe. Ale każda już widac - ma swojego faworyta ;)