[Samiczki] - Czy nie za duza roznica wieku
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

[Samiczki] - Czy nie za duza roznica wieku
zaprzyjaznianie szczurakow powoli sie posowalo jednak ost jak wypuscilam mniejszego ogonka biegala sobie a gdy wrocilam wlazla na szawke gdzie stoi klatka starszego ogonka i zaczely sie tam bic jaknajszybciej zabralam malego ogonka jednak teraz widze tego skutki jak sie widza na neutralnym gruncie to starsza juz nie tolerouje mlodszej teraz gryzie ja i spycha z lozka a odglosy sa tragiczne myslicie ze to zaprzyjaznianie sie ogonkow ma jeszcze sens?
[Samiczki] - Czy nie za duza roznica wieku
no cóż, nie zniechęcaj się! mam nadzieję, że to sie jednak unormuje...
puszczaj ogonki razem na wybiegu i pilnuj, intreweniuj kiedy będzie za ostro...
tylko uważaj na jakiekolwiek przejawy faworyzacji przez ciebie któregokolwiek za szczurków- nie możesz jednej bronić, a drugą cięgle ganić, bo poczuje się odrzucona i właśnie tym bardziej może znienawidzić koleżankę...
ja robiłam tak, że kiedy klatki stały obok siebie, głaskałam raz jedną, raz drugą tak, że to widziały. potem głaskałam je tą samą dłonią, bo chciałam żeby mój zapach zmieszał się z zapachem obcego szczurasa i nie wzbudzał złych skojarzeń
nie wiem czy to miało dla nich jakieś znaczenie, czy zaakceptowały się po porostu same z siebie :roll: ale obawiałam się gorszych przejść, bo moje dziewczyny sa dużo starsze i obie przedtem były same... ale udało się
cały czas jednak staram się dzielić swoją uwagę w miarę równo pomiędzy obie panny i nie narzucać im rzeczy których nie lubią np. flusia boi się obcych miejsc, więc staram się żeby czułasię bezpiecznie (np. na moich kolanach) kiedy w tym czasie mati szaleje po całym biurku
już teraz widzę, że zaczęły przejmować swoje zachowania- mati przedtem niedotykalska polubiła pieszczoty, a grubiutka i leniwa fluska nareszcie zaczyna się wspinać po klatce i wskakiwać na półeczki
nie mogę stwierdzić, że tak jest zawsze- podobno są przypadki,że szczury się po porostu nie lubią :? , ale próbuj jeszcze... trzymam kciuki ja i moje dziewczynki
puszczaj ogonki razem na wybiegu i pilnuj, intreweniuj kiedy będzie za ostro...
tylko uważaj na jakiekolwiek przejawy faworyzacji przez ciebie któregokolwiek za szczurków- nie możesz jednej bronić, a drugą cięgle ganić, bo poczuje się odrzucona i właśnie tym bardziej może znienawidzić koleżankę...
ja robiłam tak, że kiedy klatki stały obok siebie, głaskałam raz jedną, raz drugą tak, że to widziały. potem głaskałam je tą samą dłonią, bo chciałam żeby mój zapach zmieszał się z zapachem obcego szczurasa i nie wzbudzał złych skojarzeń

nie wiem czy to miało dla nich jakieś znaczenie, czy zaakceptowały się po porostu same z siebie :roll: ale obawiałam się gorszych przejść, bo moje dziewczyny sa dużo starsze i obie przedtem były same... ale udało się

cały czas jednak staram się dzielić swoją uwagę w miarę równo pomiędzy obie panny i nie narzucać im rzeczy których nie lubią np. flusia boi się obcych miejsc, więc staram się żeby czułasię bezpiecznie (np. na moich kolanach) kiedy w tym czasie mati szaleje po całym biurku


nie mogę stwierdzić, że tak jest zawsze- podobno są przypadki,że szczury się po porostu nie lubią :? , ale próbuj jeszcze... trzymam kciuki ja i moje dziewczynki

-
- Posty: 1399
- Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am
[Samiczki] - Czy nie za duza roznica wieku
Krysiu - warto, zapewniam, to ma sens.
moja Nitka na początku próbowała zabić Iskrę. dosłownie. już nie raz były podobne sytuacje - tzn. w domu pojawial sie nowy maly szczurek na przechowanie i równie to było z 'zaprzyjaznieniem' się moich dziewczyn z innym szczurkiem. zazwyczaj duzo dużo łagodniej niż w przypadku Iskry... nigdy wczesniej nie widziałam, by nitka atakowała z taką wściekłością i zajadłością. i nigdy wcześniej nie było sytuacji, w której atakowałaby również spokojna zawsze i zrównoważona Milva. a na Iskre rzucały się ściekle obie. i co?
dokładnie w tej chwili Milva śpi obok Nitki, a Iskra wcina ciacho siedzac im na głowach...
moja Nitka na początku próbowała zabić Iskrę. dosłownie. już nie raz były podobne sytuacje - tzn. w domu pojawial sie nowy maly szczurek na przechowanie i równie to było z 'zaprzyjaznieniem' się moich dziewczyn z innym szczurkiem. zazwyczaj duzo dużo łagodniej niż w przypadku Iskry... nigdy wczesniej nie widziałam, by nitka atakowała z taką wściekłością i zajadłością. i nigdy wcześniej nie było sytuacji, w której atakowałaby również spokojna zawsze i zrównoważona Milva. a na Iskre rzucały się ściekle obie. i co?
dokładnie w tej chwili Milva śpi obok Nitki, a Iskra wcina ciacho siedzac im na głowach...
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
[Samiczki] - Czy nie za duza roznica wieku
nadal nie rezygnuje z zaprzyjaznienia moich panienek ale jestem osoba bardzo niecierpliwa i wlasnie cierpliwosci najbardziej mi brakuje jednak jak poczytam posty na tym Forum to nabieram jakiejs nadzieji ze sie wkoncu zaprzyjaznia naprawde dziekuje za wszystkie posty dzieki 
