Strona 2 z 46

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: pn lip 25, 2005 9:19 pm
autor: Lulu
ech, ciezko bylo...

najpierw wszystkie cztery trafily do wanny. wszytko bylo pieknie. byly zgodne, obchochiwaly sie, nie gryzly. poprostu super. jedynie Ciu-blue przestraszyla BeBe. mala caly czas na nia wlazila i choc BeBe jest od niej ponad dwa razy wieksza, byla przerazone. w koncu wszystkie panienki sie zmeczyly i poszly spac.

Obrazek

pozniej w klatce zaczely sie problemy. zrobilam zgodnie z radami, jednak Kruszynie wyraznie nie podobalo sie nowe towarzystwo w klatce. BeBe w ogole nie zwracala uwagi. Kruszyna byla mocno agresywna, atakowala zarowno Nikite jak i Ciu-blue. na szczescie bez krwi i obrazen. jednak wygladalo groznie. w ciagu godziny byly okolo 3 takie ataki.
pozniej juz tylko fukanie i atakowanie Ciu, ale tylko za pomoca lapek (bez zebow). od jakiejs poltorej godziny mija je obojetnie.

ale za to Nikita bardzo sie skumala z BeBe, juz ja iskala pare razy. a BeBe z kolei probowala iskac Ciu, ale ta narobila za duzo krzyku i BeBe uciekla. Nikita caly czas zajmuje sie Ciu.

na poczatku balam sie, ze bede musiala je rozdzielic na noc. ale sytuacja sie wyraznie polepszyla (Krusza omija "nowe" szerokim lukiem) i na razie decyzja jest taka, ze zostana w tej klatce.

co myslicie?

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: pn lip 25, 2005 9:48 pm
autor: ESTI
Ja jestem za. :D

Jeśli jest tak jak opisujesz, to będzie tylko lepiej. Jeśli nie ma krwi, ani strasznych akcji po takim czasie, to ja bym zostawila...zrobiłam tak z moimi dziewczynami...i nic się nie bój, w końcu się dogadają, młoda ma już opiekunkę, więc nie jest źle.

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: pn lip 25, 2005 10:27 pm
autor: Lulu
zostawiam je :D

juz jestesmy po wieczornym karmieniu. wszystkie pyszczki zjadly bez sprzeczek. bylo male podradanie sobie jedzonka, ale na zasadzie skradania sie, chwykania zarelka i w nogi. bez awantur :D

wlasnie zauwazylam, ze Krusza ma rujke, nie wiem czy to moze miec wplyw na jej zachowanie?

a Ciu-blue nie przestaje mnie zaskakiwac. mimo, ze Kruszyna leciutko ja sprala wczesniej ta caly czas do niej podchodzi. w ogole sie nie boi. taka ciekawska bestyja ;) Krusza odgania, ale juz nawet nie fukaniem, a zwyklym piskiem.

ech, czuje ze bedzie dobrze :D

Obrazek


po lewej (od gory): BeBe, Nikita, Ciu. po prawej: Krusza-zlosnik

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: pn lip 25, 2005 10:44 pm
autor: ESTI
No pewno, że będzie dobrze...musi być. ;)

Trzymam kciuki. :D

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: wt lip 26, 2005 5:45 am
autor: jokada
skoro w klatce nie ma awantur to juz z górki bedzie ;)

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: wt lip 26, 2005 11:53 am
autor: Lulu
uff, po nocy wszystkie szczury cale, wszystkie konczyny na miejscu, zadnych ranek.

jak sie obudzilam to Krusza spala z BeBe, a Nikita z Ciu-blue. co prawda troszke piskolily w nocy, ale dalam im spokoj.

niesamowite jest to co wyprawia Nikitka z Ciu. caly czas ja iska, pilnuje, przytulka, sprawdza gdzie jest. oprocz tego calkiem niezle jej sie uklada z BeBe. w ogole juz chodzi po calej klatce i troche rozrabia. ciesze sie, bo jak Mada nam ja przywiozla to sprawiala wrazenie przygnebionej i teskniacej za domem (nie dziwie jej sie ;) ), teraz ma swoja przybrana coreczke, duzo zajec i pomimi strasznej Kruszy wydaje sie radosna. wiec mam przeczucie, ze bedzie miala fajne wakacje u cioci Lulu i wujka Daniela ;) :lol:

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: czw sie 11, 2005 5:46 am
autor: gryzaj
a tak wogle (tak wiem, wiem, ze to blad, ale to nie ma byc wogóle tylko chamskie wogle) co slychac?

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: czw sie 11, 2005 6:19 am
autor: Lulu
z dzieczynami spokoj :D najpierw w pelni zaakceptowaly Nikite. super wygladaja jak sie tak we trzy przytulaja, Nikitka szczesliwa, czyli wszystko dobrze.
z Ciu troche gorzej szlo, chociaz musze powiedziec, ze bardzo sie starala ;) rozkosznie podkradala sie do spiacych dziewczyn, delikatnie kladla sie obok... i trwalo to jakies 3 sekundy, az Krusza sie obudzila i ja przpedzala :roll:
ale Ciu sie nie poddawala i w koncu jej sie udalo :D juz moze spac z nimi wszystkimi. chociaz tylko Nikitka chce sie z nia bawic ;) BeBe i Kruszyna sie do tego nie przekonaly :lol:

gorzej z chlopakami. Dante nie moze sie dogadac z Cloudem i Hesusem. ostatnio zaczelam ich wypuszczac w tym samym czasie. chwilami jest nawet spoko. pusza sie, ale nie gryza. wachaja. ale najczesciej sa w roznych czesciach pokoju, a jak sie spotkaja to Hesus ucieka a Dante go goni. w koncu rezygnuje i znowu sobie chodza po roznych czesciach pokoju. Dante nawet fuka na malego Clouda, chociaz ten nawet nie wie co robic ze strachu. czarno to widze.

ale niedlugo Nikitka wroci do Mady, wiec sprobuje polaczyc Dantego z dziewczynami... boje sie jak nie wiem, ale nie chce by caly czas mieszkal sam :-(
ech, a taki jest kochany... ale tylko dla mnie, przychodzi na pieszczoty, spi mi na kolanach i iska mnie po rekach...

nie wiem juz co z nim zrobic. liczylam, ze po kastracji ta agresja mu spadnie... i spadla, tyle ze nie wystarczajaco. ech...

>>ZDJATKA<<

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: sob sie 13, 2005 3:38 pm
autor: ESTI
Śliczności moje malutkie...no nie moje, ale są takie śliczne...że aż moje. :D

Sorki LuLu, ale nie pamiętam...od kiedy Dante jest wykastrowany?

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: ndz sie 14, 2005 5:27 am
autor: Lulu
[quote="ESTI"]Sorki LuLu, ale nie pamiętam...od kiedy Dante jest wykastrowany?[/quote]


wlasnie policzylam: 6 tygodni i 3 dni. czyli poziom hormonow powinnien spasc i sie unormowac juz :roll: i widac roznice. jak spotyka Hesusa to sie puszy, fuka, ale wczesniej (nawet w wannie) od razu sie rzycal i go gryzl... szkoda tylko, ze ta roznica nie jest na tyle duza, by mogl sie z nim dogadac...

z dziewczynami sie go boje troche laczyc. niedlugo bede probowac, bo wiem ze musze. u dziewczyn Kruszyna jest mocno dominujaca i boje sie jej spotkania z dominujacym Dantym :roll: zwlaszcza, ze Dantemu nie wystarcza to, ze zdominuje i juz inne szczury nie wchodza mu w parade. on nawet jezeli inne szczurki mu sie poddaja dalej sie nad nimi zneca.... tzn tak bylo z innymi samcami, nie wiem czy przy samicach bedzie jakas roznica.

a z ciekawostek: Dante w stosunku do mnie jest teraz najbardziej przytulniastym i pokornym szczurem... :shock:

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: ndz sie 14, 2005 7:22 am
autor: soho
milusie masz stadko LuLu :drunken: a Ciu juz calkiem przesliczna (strasznie mi sie podoba - dojzalam wlasnie ze chyba Asiek tez takowego sciurka ma :lol: )

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: wt sie 16, 2005 7:37 am
autor: Anita
Szczurki śliczności i pięknie uchwycone momentu jeżenia się Dantego [dokładnie tak samo robi Żaba...]

Ten mały, czarny facecik jet słodziusi :)

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: śr sie 24, 2005 11:38 pm
autor: Lulu
hihi, mam dobra nowine :D :alien:

od 3 dni Dante mieszka z dziewczynami 8) (pisze dopiero teraz, bo wczesniej nie chcialam zapeszac ;) ).

to bylo chyba najlatwiejsze laczenie w historii (a ja glupia sie tak balam i tak to odkladalam :oops: ). nawet nie chcialo mi sie kombinowac z wanna i myc klatki :oops:

Dante nawet jak tylko sobie spi w hamaczku to wydaje sie szczesliwszy ;) co prawda wielkiej przyjazni miedzy nim a dziewczynami nie ma (nie spia jeszcze razem, ani nie iskaja sie nawzajem), ale jest ciagle wielkie zainteresowanie... no i przede wszystkim: zero agresji :D

jedynie Ciu histeryzuje. jak tylko Dante sie do niej zblizy to od razu piszczy i pokazuje zabki, jakby krzywda jej sie dziala straszna. ale Dante zupelnie lagodnie go niej podchodzi i wiem, ze nic zlego jej sie nie stanie. zreszta sama tez go zaczepia ;)
czekam tylko az uda mi sie im zrobic wspolne zdjecie. slicznie razem wygladaja: Dante przesliczny ogromny (nawet jak na samczyka) chlop i mala niebieska Ciu :drunken:

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: śr sie 24, 2005 11:51 pm
autor: Anita
Super! :D Nie dość, że nie mieszka sam, to jeszcze ma towarzystwo 3 pięknych panien ;)
Graruluję udanego łączenia :)

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!

: czw sie 25, 2005 11:24 am
autor: Aga
Naprawdę niezwykła historia LuLu :wink:
Zaczynam mieć coraz większa ochotę aby sprowadzić dla mojej pięknotki towarzystwo.
Ale oczywiście jestem jak zwykle pełna obaw :roll:

Gratuluję Ci :D