Zwierzaczki

[cos]

Niestety moi rodzice nie zgodziliby się żeby w naszym dom była "lecznica dla zwierząt". Moi rodzice bez problemu zgodzili się na szczurka mama chciała mieć szczurka a tata nie miał nic do gadania.:mrgreen::mrgreen::mrgreen:

[AniracK]

mialam:
2 koty (Dex i Dex :lol: ) jeden ze schroniska zarobaczony umarl nie dlugo drugi stary dziad wyszedl pewnego dnia i juz nie wrocil
Traszke (snickers) (umarla jka wyjechalam na pare dni) + potem jeszcze ze 2 ale szybko umarły
2 jaszczurki jakies tam i Zwinke (ciiii jest pod ochrona :oops: ) (przezyly dos dluzo)
Pieska Pusie (Yorkshire terrier) umarła na zapasc tchawicy
Myszke Tedzia (Teodor) zatrul sie farba drukarska bo dorwal jakas gazete
chomika dzungarskeigo
Zolwia ladowego Brutusa- uciekl mi z ogrodka ( :lol: :lol: :lol: powaznie)
+ pozniej zolwia Elmo- byl chory i zolwia wodnego
Myszoskoczka
Szynszyle
Rybke zlota
Ptaszka znalezionego biednego na ulicy
jakies przechodnie kotki i pieski znalezione gdzies i oddawane potem w dobre rece
W sumie jednoczesnie mialam chyba 12 zwierzatek ( o jeny)
A teraz mam najukochanszego pieska Parson Russell Terriera Dropsika i od paru dni szczureczka Mariana
aha pajaki za szafa tez sie licza? :lol: :lol: :lol:

[mala sol]

wlasnie moja mam skonczyla czytac zamieszczone tu posty i stwierdzial ze oprucz mnie zyje na swiecie jeszcze paru pozadnien suknietych wariatow (w pozytywnym tego slowa znaczeniu)...

Przez moj dom "przewinely" sie:
3 koty (1 w prezencie i 2 przygarniete)
2 psy (znajdki)
żółw,
2 świnki morskie (z czasem kotne)
papuge (niezbyt mala),
kanarka (znalezionego),
myszoskoczka,
7 chomikow,
4 piranie,
patyczaki (jesli mozna uznac ze to zwierzatka)...

oprocz tego byly zwierzatka "przejsciowe"... ktore spedzaly u mnie tyko 2-3 dni... a pozniej wedrowaly do schronisk :? , w dobre rece lub do uspienia bo byly potwornie skatowane :evil: i niestety nie dalo sie ich wyleczyc

[mala sol]

W tej chwili mieszkaja ze mna:
szcoorzyczka i kilkuletnia papuga

hihihi oprocz tego zajmuje sie jeszcze jednym zwierzatkiem a dokladniej to bratem (czytaj: MAŁPKA)

[AniracK]

pozdrowienia dla mamy wiec - moze pogada z moja? Mialy by wspolny temat co do stuknietych ludzi :lol: :lol: :lol:

a ja nie mam rodzestwa (a moze ? ee raczej to pierwsze) pewnie stad te wszystkie zwierzaki :?

[mala sol]

dzieki za pozdrowienia dla mamy... pewnie by mialy... ale w sumie to moji rodzice zaakceptowali to moje wariactwo dopuki nie wychodzi (nie wypelza, wyfruwa) z mojego pokoju... wszystko musi dziac sie u mnie... mam totalny znak STOP na pokoj rodzicow i kuchnie... hihihi... ale kiedy wchodza do mojego pokoju to wszystkie zwierzatka sa kochanie i szczesliwe

[gabisia_0]

Tydzień temu wzięłam do siebie 2 psy mają 2 miesiące , na razie wszystko gryzą. Próbowałam im pokazać szczurka ,ale chciały go ugryźć , tzn najpierw polizały ,a potem otworzyły buzię i na szczęście nie zdążyły. Czy będzie jakiś czas ,żeby mogły się zapoznać , bo na razie chyba nic z tego .... :idea: :idea:

[sunshine]

forum dla mnie =)
zaczelo sie oid tego ze moj tata kocha zwierzaki a ja mam to po nim, niestety w domu rzadzi moja mam ktora tez je kocha ale ma troche wiecej oleju w glowie i wie co znaczy miec w domciu tyle stworzonek.
dotychczas mialam:
swinki morskie x3
papugi falistex4
mewe!!!!
zolwia wodnego
kota (dwa dni) =(
psa (mam)
myszke (2h) <-- moja mam boi sie myszowatych zwierzat =)
chomik (mam)
szczurus!!! (mama)
rybki x2
patyczaki x2
krolik miniaturka
krolik "normalnych" rozmiarow
jez (tata kiedys wzial go z drogi tri=oche pokiereszowanego zreszta nie raz przyniosl jeza) i mewe to tez uratowal bo zaplatala sie przez jakies sznurki i wisiala za skrzydlo na trzepaku i leczyla sie u nas. to bylo swietne zwierze. kiedys chcielismy ja juz wypuscic wiec wyleciala przez balkon ale po paru godzinach wrocila i stukala dziobem w szybe zebysmy ja wpuscili =) i tak zostala z nami az do swojej smierci =(
kiedys tata przyniosl tez z drogi jakiegos czarnego ptaszka wielkosci wrobla i tez mial cos ze skrzydlem. pamietam jak lapalam z bratem pajaki dla niego =)
kocham zwierzaczki i one mnie =) rozumiemy sie jak swoj ze swym =)

[gabisia_0]

jesteś niezła sunshine , no to masz zamiar jeszcze jakiegoś zwierzaczka mieć?? :krolik: :krolik: :krolik: :krolik:

[sunshine]

szczerze to zawsze chcialam miec kapibare. to taki gryzon z ameryki srodkowej, warzy ok 50 kg ale niepogardze innym zwierzaczkiem, wszystkie znajda u mnie schronienie!!
pozdrawiam

[gabisia_0]

ale czy wziełabyś do domu lisa albo cos tego rodzaju ? :twisted:

[sunshine]

ja bym wziela wszystko, gorzej z moimi rodzicami =)

[gabisia_0]

i jeszcze pytanie mieszkasz w bloku czy domku jednorodzinnym ??

[sunshine]

niestety w bloku. nienawidze blokow ani wogle miast. bardzo chcialabym mieszkac w domku, najlepiej na przedmiesciach. cos ty taka zgryzliwa? nie wierzysz mi ze kocham zwierzeta (dlatego kocham sama siebie =))
moze lepiej wejdziemy na chat albo na gg?

[gabisia_0]

przepraszam ,że tak dużo pytań , ale chciałam się dowiedzieć jakie masz warunki trzymania zwierząt . nie chciałam żebyś to źle przyjęła , wybaczysz ?? :prosze: :prosze: :prosze: