Mały sikacz
Moderator: Junior Moderator
Mały sikacz
sadyzm med. zboczenie płciowe, polegające na doznawaniu rozkoszy przy zadawaniu bólu drugiej osobie (por. masochizm); pot. skłonność do okrucieństwa, do pastwienia się nad kim, dręczenia, dokuczania.
sadysta.
Etym. - od nazwiska fr. autora powieści erotyczno-perwersyjnych: markiz D.A.F. de Sade (17401511814).
Miałam na myśli potoczne znaczenie tego słowa, nie medyczne - ten tamat to chyba nie miał w tytule seksuologia?
Przytoczona definicja wg słownika Kopalińskiego , naogól znam znaczenie słów ,których uzywam , choć czasem zdarza mi się przejezyczyć czy coś pomylić, jednak nie tym razem.
sadysta.
Etym. - od nazwiska fr. autora powieści erotyczno-perwersyjnych: markiz D.A.F. de Sade (17401511814).
Miałam na myśli potoczne znaczenie tego słowa, nie medyczne - ten tamat to chyba nie miał w tytule seksuologia?
Przytoczona definicja wg słownika Kopalińskiego , naogól znam znaczenie słów ,których uzywam , choć czasem zdarza mi się przejezyczyć czy coś pomylić, jednak nie tym razem.
- sopocianka
- Posty: 594
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
- Lokalizacja: Sopot
Mały sikacz
Słyszałam o metodzie "wannowej", ale to chyba by nie przeszło. On jest taki zwinny i aktywny, że wylazłby po kilku sekundach! Wczoraj byłam zdumiona: Okruszek leży w otwartej klatce i nie chce mu się tyłka ruszyć, a mały lata, wlazł do kaloryfera, łaził po drewnianym oparciu krzesła w górę i w dół... ale wczoraj znów mnie obrobił -w kolejce do warzywniaka. Ech...
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Mały sikacz
Wiesz sopocianka ty po prostu puszczasz go na gleboka wode , jak tak dalej pójdzie bedziesz miala najodwazniejszego Szczura na forum. Ja owszem ze swoimi to chodze ale omijam ludzi z dalek azeby mi sie Szczur nie wystraszył , a ty prosze kolejka do warzywniaka
to co się dziwisz
? Ale ćwicz cwicz z tego co piszesz to mateiał bardzo obiecujacy jakon juz tylko w kolejce do warzywniaka
. Moja Mysia , która uwazam za bardzo odwaznego szczura obsrywała mnie przez pierwsze 3 dni a innych to przez póltora tygodnia- a tu prosze skrawek juz tylko w warzywniaku. Gratuluje:) i Pozdr. Skrawka - kandydata na najodwaznieszego Szczura wszechczasów 




Mały sikacz
Sopocianka - na ten kaloryfer to Ty uwaj! Szczur mojej koleżanki o mały włos tragicznie by skończył z powodu upodobania do kaloryferu. Wlazł i sie zaklinował tak, że nie dało sie go wyciągnąć. Po kilku godzinach zrozpaczona dziewczyna chciała jakos zabić meczące się zwierzę, bo nic nie skutkowało. Wreszcie jakimś cudem mała samiczka (wysmarowana czym sie tylko dało - poslizgowym) wycisnęła sie, ale do końca zycia miała "pogniecianą" czaszkę. Nie wiem, jak to wyglądało, ale uslyszana relacja tak mnie nastraszyła, że wpadam w panike widzą jak moje ogoniaste łażą koło kaloryferów. Przydałyby mi sie takie płaskie, do których nie da sie wejść.
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
(P.Coelho)
- sopocianka
- Posty: 594
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
- Lokalizacja: Sopot
Mały sikacz
[quote="merch"]Wiesz sopocianka ty po prostu puszczasz go na gleboka wode , jak tak dalej pójdzie bedziesz miala najodwazniejszego Szczura na forum. Ja owszem ze swoimi to chodze ale omijam ludzi z dalek azeby mi sie Szczur nie wystraszył , a ty prosze kolejka do warzywniaka to co się dziwisz ? Ale ćwicz cwicz[/quote]
Dzisiaj bardzo się zdumiałam... pozwoliłam szczurom biegać po biurku. Okruch tchórzliwie dreptał po blacie i wypijał mi herbatę
a Skrawuś zszedł z biurka po krześle i... wlazł na dwumetrową szafę (szczeliną między ścianą a szafą)!!! Połaził sobie, pozwiedzał (na tej szafie trzymam klatkę, drabinki, transporterek itp. po czym ześlizgnął się na dół. Czegoś podobnego jeszcze nie widziałam! Nie wiem, merch, czy to była ironia, ale owszem Skrawek jest odważny.
[quote="PALATINA"]Sopocianka - na ten kaloryfer to Ty uwaj! Szczur mojej koleżanki o mały włos tragicznie by skończył z powodu upodobania do kaloryferu. Wlazł i sie zaklinował tak, że nie dało sie go wyciągnąć.[/quote]
:shock: Wstrzącające! Rzeczywiście muszę uważać. A co do zaklinowania się... Okruszek dwa razy zaklinował się międzi szafą a ścianą, bo chciał lecieć tam gdzie mały... Okropnia piszczał, gdyby mnie nie było wtedy w pobliżu... muszę tę dziurę jakoś zatkać.
Odchodzimy nieco od tematu... ale cóż...
Dzisiaj bardzo się zdumiałam... pozwoliłam szczurom biegać po biurku. Okruch tchórzliwie dreptał po blacie i wypijał mi herbatę
[quote="PALATINA"]Sopocianka - na ten kaloryfer to Ty uwaj! Szczur mojej koleżanki o mały włos tragicznie by skończył z powodu upodobania do kaloryferu. Wlazł i sie zaklinował tak, że nie dało sie go wyciągnąć.[/quote]
:shock: Wstrzącające! Rzeczywiście muszę uważać. A co do zaklinowania się... Okruszek dwa razy zaklinował się międzi szafą a ścianą, bo chciał lecieć tam gdzie mały... Okropnia piszczał, gdyby mnie nie było wtedy w pobliżu... muszę tę dziurę jakoś zatkać.
Odchodzimy nieco od tematu... ale cóż...

Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Mały sikacz
[quote="sopocianka"]Dzisiaj bardzo się zdumiałam... pozwoliłam szczurom biegać po biurku. Okruch tchórzliwie dreptał po blacie i wypijał mi herbatę
a Skrawuś zszedł z biurka po krześle i... wlazł na dwumetrową szafę (szczeliną między ścianą a szafą)!!! Połaził sobie, pozwiedzał (na tej szafie trzymam klatkę, drabinki, transporterek itp. po czym ześlizgnął się na dół. Czegoś podobnego jeszcze nie widziałam! Nie wiem, merch, czy to była ironia, ale owszem Skrawek jest odważny. [/quote]
z tego co wiem, wiekszosc (jak nie wszystkie) dzieciakow z tego miotu ma podobne objawy... na raczkach siedziec moze nie przepadaja, ale w zwiedzaniu swiata sa mistrzami... :lol: wszelkie rekordy bije jednak eileen - raz spadla na podloge i teraz nie idzie jej upilnowac... w kilka godzin zwiedzila caly moj pokoj (prawie 20m2) i teraz uwaza kazdy zakamarek za swoj... :twisted:

z tego co wiem, wiekszosc (jak nie wszystkie) dzieciakow z tego miotu ma podobne objawy... na raczkach siedziec moze nie przepadaja, ale w zwiedzaniu swiata sa mistrzami... :lol: wszelkie rekordy bije jednak eileen - raz spadla na podloge i teraz nie idzie jej upilnowac... w kilka godzin zwiedzila caly moj pokoj (prawie 20m2) i teraz uwaza kazdy zakamarek za swoj... :twisted:
- sopocianka
- Posty: 594
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
- Lokalizacja: Sopot
Mały sikacz
Z ostatniej chwili: weszłam do pokoju, gdzie szalał Skrawek (Okrusia miałam przy komputerze) i zobaczyłam rozinięty na pół pokoju papier toaletowy! Zawsze przy klatce stoi u mnie rolka lub jakieś husteczki (przydają się, gdy trzeba szybko coś posprzątać po zwierzętach), a mały rozwinął z pół metra... Może uczy się stopniowo higieny i niedługo mój temat przestanie być aktualny? :lol:
[ Dodano: Sob 06 Sie, 2005 ]
Krwiopijko, wspaniały ten Twój przychówek (choć z nieprawego łoża
); nawet Okruszek się rozruszał 
[ Dodano: Sob 06 Sie, 2005 ]
Krwiopijko, wspaniały ten Twój przychówek (choć z nieprawego łoża

Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Mały sikacz
[quote="krwiopijka"]wiekszosc (jak nie wszystkie) dzieciakow z tego miotu ma podobne objawy... na raczkach siedziec moze nie przepadaja, ale w zwiedzaniu swiata sa mistrzami... [/quote]
W tej sprawie zajrzyjcie tutaj:
http://szczury.org/showthread.php?pid=109006#109006
W tej sprawie zajrzyjcie tutaj:
http://szczury.org/showthread.php?pid=109006#109006
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
- sopocianka
- Posty: 594
- Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
- Lokalizacja: Sopot
Mały sikacz
Nasikał na mnie dwa razy... trochę go rozumiem, bo miał dzisiaj traumatyczne przeżycia... Wybrudził się na żółto starym tłuszczem (nie pytajcie w jakich okolicznościach), więc próbowałam go umyć ciepłą wodą -nic. Wysuszyłams suszarką, czesałam szczoteczką do zębów -nic. W końcu wycięłam mu ten fragment futerka...
Narobił na mnie podczas tych zabiegów, a przed chwilą, gdy go głaskałam drugi raz...
Narobił na mnie podczas tych zabiegów, a przed chwilą, gdy go głaskałam drugi raz...
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Mały sikacz
Ja mu sie nie dziwię. 
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
(P.Coelho)
-
- Posty: 1
- Rejestracja: sob maja 27, 2006 11:33 am
jeszcze nie mam...ale
chcialabym sobie kupic szczura, ale mam jeden problem. nie wiem jak nauczyc szczura by sie na mnie nie zalatwial.czy jest jakas skuteczna metoda by szczurek biegajac po mieszkaniu zalatwial sie do kuwetki a nie na podloge, meble czy ludzi?
skoro sa inteligentne to moze da sie jakos nauczyc higieny w takim przypadku.
mam znajomego ktory wszedzie ze soba nosi szcura na ramieniu i sie na niego nie zalatwia /za to na mnie sie zsikal:pp/
rowniez chcialabym moc bezpiecznie z nim sie poruszac po miescie czy chodzic na spokojne spacery bez ryzyka ze mnie obsika / trudno bedac gdzies poza domme zawsze nosic ze soba zapasowe ubrania/
oczywiscie zdaje sobie sprawe z faktu ze przez pierwsze pare dni takie zjawisko moze wystepowac i ze maluch ma do tego prawo, ale chcialabym w przyszlosci tego zapobiec.
WIEC JAK?
skoro sa inteligentne to moze da sie jakos nauczyc higieny w takim przypadku.
mam znajomego ktory wszedzie ze soba nosi szcura na ramieniu i sie na niego nie zalatwia /za to na mnie sie zsikal:pp/
rowniez chcialabym moc bezpiecznie z nim sie poruszac po miescie czy chodzic na spokojne spacery bez ryzyka ze mnie obsika / trudno bedac gdzies poza domme zawsze nosic ze soba zapasowe ubrania/
oczywiscie zdaje sobie sprawe z faktu ze przez pierwsze pare dni takie zjawisko moze wystepowac i ze maluch ma do tego prawo, ale chcialabym w przyszlosci tego zapobiec.
WIEC JAK?
Mały sikacz
mój samiec też sika, strasnie mnie to deneruje!!!
kilka razy dziennie, raz kilka kropel, a raz naprawdę dużo!! :?
Jejku jeszcze to tak śmierdzi. Zawsze sika na dłonie!
Nie da sie go od tego odzwyczaić?
kilka razy dziennie, raz kilka kropel, a raz naprawdę dużo!! :?
Jejku jeszcze to tak śmierdzi. Zawsze sika na dłonie!
Nie da sie go od tego odzwyczaić?
Mały sikacz
kasieńka uwielbia obsikiwać swoja panią. na poczatku strasznie mnie to denerwowało ale teraz juz po prostu nie zwracam na to uwagi. tylko tak czasem sie zastanawiam,ile kurcze można sikać??? może to jest spowodowane strachem albo coś...nie mam pojęcia
Mały sikacz
Tylko Cleo z moich szczurów nigdy nie siusiała na mnie.
I tylko ona była zawsze przy mnie, na zakupach i wykładach: mogłam nosić ją na ramieniu a jak się znudziła to właziła mi pod koszulę (zakładałam wtedy obcisłą podkoszulkę, żeby mnie nie podrapała za bardzo ani nie załaskotała na smierć) i spała sobie w rekawie - tylko niektórych dziwiło że tak dziwnie rekę trzymam ugiętą
A jakie oczy robili jak wysuwała nosek z rękawa 
Nie gryzła ubrania na mnie i nie moczyła, dopiero pod koniec życia jak chorowała...
Reszta lała... czasem znaczenie tylko (denerwowało mnie bardzo) a czasem po prostu sobie ulżyły :/
A skoro już przy siusianiu jestesmy:
Zauwazyłam, że moje szczury "sklepowe" nie umiały załatwiać się w jednym kąciku klatki, tak jak chomiki na przykład.
Dopiero gdy pracowałam w hurtowni zoologicznej zrozumiałam dlaczego. W końcu jesli trzyma się kilkanaście szczurów w małej klateczce (!), to nie ma szans, żeby kazdy znalazł sobie róg na toaletę. Ba, nawet jednego nie da się wydzielić bo one ledwie się w tej klateczce mieściły
:(:( To jak miały się nauczyć?
Jedne z wiekiem wpadały na taki pomysł a inne nie...
I tylko ona była zawsze przy mnie, na zakupach i wykładach: mogłam nosić ją na ramieniu a jak się znudziła to właziła mi pod koszulę (zakładałam wtedy obcisłą podkoszulkę, żeby mnie nie podrapała za bardzo ani nie załaskotała na smierć) i spała sobie w rekawie - tylko niektórych dziwiło że tak dziwnie rekę trzymam ugiętą


Nie gryzła ubrania na mnie i nie moczyła, dopiero pod koniec życia jak chorowała...
Reszta lała... czasem znaczenie tylko (denerwowało mnie bardzo) a czasem po prostu sobie ulżyły :/
A skoro już przy siusianiu jestesmy:
Zauwazyłam, że moje szczury "sklepowe" nie umiały załatwiać się w jednym kąciku klatki, tak jak chomiki na przykład.
Dopiero gdy pracowałam w hurtowni zoologicznej zrozumiałam dlaczego. W końcu jesli trzyma się kilkanaście szczurów w małej klateczce (!), to nie ma szans, żeby kazdy znalazł sobie róg na toaletę. Ba, nawet jednego nie da się wydzielić bo one ledwie się w tej klateczce mieściły


Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
