szczury.org

TO NIE JEST UCZULENIE
Sorki za duże litery ale chciałam żebyście to przeczytały. Ostatnio kiedy byłam u weta, tez wet zalecił krople do inhalacji w ilosci 1 kropla nakropiona na klatkę i ostrzegł że absolutnie nie wolno nakrapać szczurowi na kark jak niektórzy radzą i nie wolno więcej niż jedna kropla. 1-2 krople to dawka dla małego dziecka a wiadomo jaka jest różnica wagi pomiędzy dzieckiem a malutkim szczurkiem, więc wiadomo jaka jest różnica w ilości wdychanej substancji w stosunku do wagi ciała. A Wick, Olbas i pochodne działaja na zasadzie rozszerzania oskrzelików, więc przedawkowania nie są bezpieczne.

Ewqa :roll: a skąd ty wziełaś to rozszerzanie oskrzelików ? I nie chcę cie obrazić ale czy ty wiesz co to są oskrzeliki?
PozdrM

rutinoscorbin na pewno mozna stosowac u szczurow, ale w jakich dawkach - niestety nie pamietam...

Nie wiem czy zauważyłyście ale to było tylko chwilowe a moje pytanie o zapalenie płuc było po prostu tylko takim pytaniem z ciekawości dobrze, ze Henia nie umie czytać, bo by sobie jeszcze jakąś chorobę wmówiła

Na razie, jeśli Fata do jutra nie przestanie kichać, to jadę z nią do wetki. Bo poza tym zaczęła się drapać. A moze to kichanie (nie jest częste - raz na 3 godziny i nigdy podczas snu) jest związane właśnie z tym drapaniem=pasożycikami?

Ewqa, a o czym Ty konkrretnie piszesz? Bo już się sama zgubiłam.... Napisałam jednego posta, a potem w czasie dyskusji zaczęła sie rozwijać nie wiadomo jak poważna choroba.

Pewnie bredzę jak zwykle zresztą :roll: :twisted:
Pisze to co powiedział wet, pewnie on tez bredzi.
Jak chcecie to czytajcie jak nie to nie.

Merch, wiem co to sa oskrzeliki.

Ale mnie chodzi o co innego. Jaka kropla? Przeciez Wick jest w maści? I jakie nakarpianie na kark? Przecież w ogóle szczurów nie można smarować tą maścią, ani żadnych miejsc z których mogłyby ją zlizać?
Dlatego pytam o czym mowa.

A co do oskrzeli i oskrzelików. Oczywiście różnica jest ogromna nie tylko w położeniu ich i funkcji, ale też w średnicy i, co się z tym wiąże, w średnicy cząstek inhalowanych proszków. Natomiast rozszerzenie i jednych i drugich może byc równie niebezpieczne, więc to mi akurat różnicy nie robi i nie wnikam w to o co właściwie chodzi.

Oskrzeliki nie mają mięśniówki w zwiazku z czym nie bardzo wiem jak mozna by je rozszerzyc, pozatym obawiam się że wick nie rozszerza ani oskrzeli ani oskrzelików.