Przebieg łączenia dużych z małymi.
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
Przebieg łączenia dużych z małymi.
[quote="ronja"]A może pozwolić im spędzić jedną noc razem w dwójkę w osobnej klatce ?[/quote]
Może niekoniecznie noc, ale powiedzmy kilka godzinw dzień- moim zdaniem jest to ciekawy i nie taki zły pomysł, a jest to taka pora, że w każdej chwili będzie można interweniować.
Tylko w miarę możliwości niech to nie będzie klatka Arami. Poza tym, trzeba jednak umożliwić Arwen częstsze spotkania z siostrą...
Może niekoniecznie noc, ale powiedzmy kilka godzinw dzień- moim zdaniem jest to ciekawy i nie taki zły pomysł, a jest to taka pora, że w każdej chwili będzie można interweniować.
Tylko w miarę możliwości niech to nie będzie klatka Arami. Poza tym, trzeba jednak umożliwić Arwen częstsze spotkania z siostrą...
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Przebieg łączenia dużych z małymi.
Wygląda na to, że mała Itsuko to rogata dusza i nie chce się podporządkować :twisted:
Zgadzam się z Jelczem, niech ustalą sobie hierarchię na osobności i nie straszą reszty maluchów
Zgadzam się z Jelczem, niech ustalą sobie hierarchię na osobności i nie straszą reszty maluchów

Przebieg łączenia dużych z małymi.
W takim razie dziś Arami zostanie z Itsuko w dużej klatce i zobaczymy co się stanie (już sobie wyobrażam co USŁYSZYMY- łączenie szczurasów to jednak JEST stres:)
Co do przebywania Arami z Arwen: myślałam już wcześniej o tym, by Arwen spędzała czas na zmianę w klatce Arami i młodych szczurków, ale wiązałoby się to z brakiem własnego miejsca (małe śpią w hamaku lub razem z nią na dole klatki, kiedy ją zabierzemy na kilka godzin mogą "przejąć" gniazdo). Nie wiem czy to źle na nią nie wpłynie:/
Co do przebywania Arami z Arwen: myślałam już wcześniej o tym, by Arwen spędzała czas na zmianę w klatce Arami i młodych szczurków, ale wiązałoby się to z brakiem własnego miejsca (małe śpią w hamaku lub razem z nią na dole klatki, kiedy ją zabierzemy na kilka godzin mogą "przejąć" gniazdo). Nie wiem czy to źle na nią nie wpłynie:/
Arami, Lorien, Itsuko, Noriko, Hakiru, Aguti, Eressie II
['] już śpią: Satarsa, Asprit, Arrakis, Diuna, Wydra, Safona, Arwen, Eressie
['] już śpią: Satarsa, Asprit, Arrakis, Diuna, Wydra, Safona, Arwen, Eressie
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
Przebieg łączenia dużych z małymi.
Myślałam raczej o tym, by zabrać maluchy na "spacer" po pokoju (albo samą Itsuko), a Arami wpuścić do klatki w której przebywa Arwen.
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Przebieg łączenia dużych z małymi.
Witam ponownie po dłuuugim czasie i szczęśliwym połączeniu szczurków w jedno zgodne stadko :thumbleft:
Oczywiście nie piszę bez powodu, a powodem jest- zgodnie z tematem- kolejne łączenie spowodowane znanym syndromem GMR
, który zaowocował zupełnie nieplanowanym nowym mieszkańcem domu: kapturkową beżową (tudzież champagne) z rubinowymi oczętami Noriko
Noriko spędza ze mną czas od wczoraj w domu rodzicieli (moich, nie jej
) a dziś jedzie już do nas, gdzie czeka ją stresujące spotkanie z pozostałą gwardią (o której można poczytać kilka postów wyżej).
Ponieważ z dostępem do internetu bywa u mnie ciężko już teraz napiszę, jaki jest plan na następne dni i jakie mam wątpliwości co do tego, co niewątpliwie nastąpi za mniej więcej tydzień :?
Na początek planuję wypuszczanie ogonów na łóżko- poza łóżkiem Noriko dostanie osobną klatkę. Chcę wypuszczać ją najpierw z każdym po kolei, żeby nie narażać jej na stres spotkania z pięcioma "ogromnymi" szczurami naraz, no i żeby sprawdzić reakcję każdego po kolei na maleństwo.
Myślę, że najlepiej będzie zacząć od najstarszych (Arami i Arwen), które przeżyły już jedno łączenie, a przez chorobę (obie już niestety mają przekręt głowy, dodatkowo Arami jest po operacji wycięcia ropienia o konsystencji... plasteliny :shock: ) nie są tak rozbrykane jak reszta i najchętniej śpią. Liczę na to, że potraktują Noriko jak swoją córę, ona je- jak dwie matki;) i spokojnie pójdą razem spać (jak to ładnie brzmi
.
Noriko pośpi sobie z nimi i trochę przesiąknie ich zapachem (zwłaszcza Arami, która jest przywódcą stada, choć zachowuje się trochę jak szeryf na emeryturze po tej operacji, ku wielkiej uciesze Itsuko) i dzięki temu łatwiej będzie młodszym nie zrobić jej krzywdy.
Potem chciałabym po kolei zapoznawać ją z każdą z młodszych i jeśli obędzie się bez problemów- niech sobie razem biegają po łóżku (a my będziemy spać na podłodze
).
No i teraz pytanie: potrwa to zapewne jakiś czas, ponieważ klatka ma duże przerwy między prętami i- z uwagi na wcześniejsze doświadczenia z Itsuko, której szukaliśmy nocą po mieszkaniu- może potrwać tydzień czy nawet dwa zanim Noriko dorośnie na tyle, by się między prętami nie przecisnąć. Będzie więc mieszkała samiutka, a duże razem. Co myślicie o tym, by przez ten czas spróbować połączyć w małej klatce Noriko z częścią towarzystwa (np.Arami i Arwen), a potem wyczyścić dużą klatkę, włożyć Noriko, potem Arami z Arwen, a dopiero na koniec, może następnego dnia, młodsze szczury, które będą ją znały tylko z "łóżka"?
A może spróbować wpuszczać po jednym ogonie do klatki Noriko na parę godzin i zobaczyć, jak ją będą traktować na jej terenie?
Strach mnie ogarnia jak pomyślę, że biadactwo musi sama zmierzyć się z całą piątką :|
Dziękuję z góry za odpowiedzi i pozdrawiam!
Oczywiście nie piszę bez powodu, a powodem jest- zgodnie z tematem- kolejne łączenie spowodowane znanym syndromem GMR


Noriko spędza ze mną czas od wczoraj w domu rodzicieli (moich, nie jej

Ponieważ z dostępem do internetu bywa u mnie ciężko już teraz napiszę, jaki jest plan na następne dni i jakie mam wątpliwości co do tego, co niewątpliwie nastąpi za mniej więcej tydzień :?
Na początek planuję wypuszczanie ogonów na łóżko- poza łóżkiem Noriko dostanie osobną klatkę. Chcę wypuszczać ją najpierw z każdym po kolei, żeby nie narażać jej na stres spotkania z pięcioma "ogromnymi" szczurami naraz, no i żeby sprawdzić reakcję każdego po kolei na maleństwo.
Myślę, że najlepiej będzie zacząć od najstarszych (Arami i Arwen), które przeżyły już jedno łączenie, a przez chorobę (obie już niestety mają przekręt głowy, dodatkowo Arami jest po operacji wycięcia ropienia o konsystencji... plasteliny :shock: ) nie są tak rozbrykane jak reszta i najchętniej śpią. Liczę na to, że potraktują Noriko jak swoją córę, ona je- jak dwie matki;) i spokojnie pójdą razem spać (jak to ładnie brzmi

Noriko pośpi sobie z nimi i trochę przesiąknie ich zapachem (zwłaszcza Arami, która jest przywódcą stada, choć zachowuje się trochę jak szeryf na emeryturze po tej operacji, ku wielkiej uciesze Itsuko) i dzięki temu łatwiej będzie młodszym nie zrobić jej krzywdy.
Potem chciałabym po kolei zapoznawać ją z każdą z młodszych i jeśli obędzie się bez problemów- niech sobie razem biegają po łóżku (a my będziemy spać na podłodze

No i teraz pytanie: potrwa to zapewne jakiś czas, ponieważ klatka ma duże przerwy między prętami i- z uwagi na wcześniejsze doświadczenia z Itsuko, której szukaliśmy nocą po mieszkaniu- może potrwać tydzień czy nawet dwa zanim Noriko dorośnie na tyle, by się między prętami nie przecisnąć. Będzie więc mieszkała samiutka, a duże razem. Co myślicie o tym, by przez ten czas spróbować połączyć w małej klatce Noriko z częścią towarzystwa (np.Arami i Arwen), a potem wyczyścić dużą klatkę, włożyć Noriko, potem Arami z Arwen, a dopiero na koniec, może następnego dnia, młodsze szczury, które będą ją znały tylko z "łóżka"?
A może spróbować wpuszczać po jednym ogonie do klatki Noriko na parę godzin i zobaczyć, jak ją będą traktować na jej terenie?
Strach mnie ogarnia jak pomyślę, że biadactwo musi sama zmierzyć się z całą piątką :|
Dziękuję z góry za odpowiedzi i pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony wt paź 24, 2006 1:09 pm przez ronja, łącznie zmieniany 1 raz.
Arami, Lorien, Itsuko, Noriko, Hakiru, Aguti, Eressie II
['] już śpią: Satarsa, Asprit, Arrakis, Diuna, Wydra, Safona, Arwen, Eressie
['] już śpią: Satarsa, Asprit, Arrakis, Diuna, Wydra, Safona, Arwen, Eressie
Przebieg łączenia dużych z małymi.
ja już też w stresie. w piątek przyniosę do domy małą szczurcię. a moja Dixi ma rok 8 miesięcy. co prawda miała dotąd siostrę ( odeszła w zeszłym tyg.) i widać że źle jej samej ale boję się trochę jak zareaguje na maluszka. a w grudniu przyjdą jeszcze 2.
małej dam czas na oswojenie się z nowym domem do środy jakoś i potem zacznę łączyć. jak rany. bo to nigdy nie wiadomo co z tego wyniknie. i stąd stres
małej dam czas na oswojenie się z nowym domem do środy jakoś i potem zacznę łączyć. jak rany. bo to nigdy nie wiadomo co z tego wyniknie. i stąd stres
Nie ma (już) życia bez Ogona:)
Przebieg łączenia dużych z małymi.
przede wszystkim wynieś obie na korytarz lub w jakieś miejscę zupełnie dla nich obce. obie będą zalęknione i nie powinny się wtedy rzucać na siebie. daj im czas na obwąchanie się z pewnej odległości.
jeżeli klatki stoją obok siebie i ta starsza reaguje nerwowo na pojawienie się młodszej, to może powinnaś odstawić małą w jakieś miejsce gdzie się obie nie będą widziały i za jakiś tydzień spróbować od nowa.
i poczytaj sobie w Ważnych tematach o Łączeniu szczurków
I powodzenia
jeżeli klatki stoją obok siebie i ta starsza reaguje nerwowo na pojawienie się młodszej, to może powinnaś odstawić małą w jakieś miejsce gdzie się obie nie będą widziały i za jakiś tydzień spróbować od nowa.
i poczytaj sobie w Ważnych tematach o Łączeniu szczurków
I powodzenia
Ostatnio zmieniony śr paź 25, 2006 5:33 pm przez Feniks, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma (już) życia bez Ogona:)
Przebieg łączenia dużych z małymi.
ten temat bedzie chyba przez wieki poruszany. mam samiczke 9 miesiecy i wczoraj dolaczyla do nas 6 tyg pestka. oczywiscie tego czego sie najbardziej obawialam kaja jej nie akceptuje. probowalam wczoraj zebysie tylko obwachaly. pestka bardzo ochoczo i przyjaznie ale moja starsza kaja rzucila sie na nia. dgy zamknelam pestke w klatce i poscilam kaje odrazu poleciala do peski i zdzielila ja lapa przez kraty. wieczorem gdy juz obie siedzialy w klatkach a klatki postawilam blisko siebie zeby mogly sie obwachiawc kaja tylko zerkala na pestke i caly czas syczala.
nie iwem co bedzie dalej ale napewno nie bedzie latwo. boje sie nawe pomyslec zeby mogly sie spotkac na neutralnym gruncie :sad2traktuje je jednakowo. jak jedna cos dostaje do jedzenia to i druga. wczoraj dalam malej ziarno ktorego kaja nigdy nie chciala jesc i jak kaja uslyszala ze tamta cos chrupie tozaczela lamentowac wiec dalam troszke i jej chc bylam pewna ze tego nie ruszy ku mojemu zdziwieniu z zazdrosci zjadla.
prosze niech mi ktos p :sciana2: omoze
nie iwem co bedzie dalej ale napewno nie bedzie latwo. boje sie nawe pomyslec zeby mogly sie spotkac na neutralnym gruncie :sad2traktuje je jednakowo. jak jedna cos dostaje do jedzenia to i druga. wczoraj dalam malej ziarno ktorego kaja nigdy nie chciala jesc i jak kaja uslyszala ze tamta cos chrupie tozaczela lamentowac wiec dalam troszke i jej chc bylam pewna ze tego nie ruszy ku mojemu zdziwieniu z zazdrosci zjadla.
prosze niech mi ktos p :sciana2: omoze
ach te szczury
Przebieg łączenia dużych z małymi.
ania82, przede wszystkim nie stawiaj klatek obok siebie.
Dziewczyny powinny spotkać się na NAPRAWDE NEUTRALNYM gruncie
szczur w klatce zachowuje się jak pies za płotem (szczeka i gryzie przez pręty - to znaczy.... szczur nie szczeka :jezor2: ). Klatka to teren na którym stara czyje się pewnie, on nalezy do niej i będzie go bronić!
Podstawa to spotkać dziewczyny na NEUTRALNYM gruncie i nie ingerować jeśli nie będzie krwi. Proponuje zaopatrzyć się w melisę :hihi: . I nie poddawaj się za szybko!!!
Dziewczyny powinny spotkać się na NAPRAWDE NEUTRALNYM gruncie
szczur w klatce zachowuje się jak pies za płotem (szczeka i gryzie przez pręty - to znaczy.... szczur nie szczeka :jezor2: ). Klatka to teren na którym stara czyje się pewnie, on nalezy do niej i będzie go bronić!
Podstawa to spotkać dziewczyny na NEUTRALNYM gruncie i nie ingerować jeśli nie będzie krwi. Proponuje zaopatrzyć się w melisę :hihi: . I nie poddawaj się za szybko!!!
Emilciu.... Ty wiesz, że nie zapomnę!!!!
Przebieg łączenia dużych z małymi.
JAK TYLKO WYPUSZCZAM KAJE Z KLATKI TO NIE MOGE JEJ UTRZYMAC OD RAZU BIEGNIE DO KLATKI PESTKI I PROBUJE JA UGRYZC. jestem przekonana ze bez rozlewu krwi sie nie obedzie. odkad pestka jest u nas kaja zachowuje sie jak furiatka.
ach te szczury
Przebieg łączenia dużych z małymi.
moze powinnam wymieszac im wiory zeby czuly swoj zapach. albo wymienic im kolderki. mam na mysli starsza bo malenka bardzo chce sie z kaja zaprzyjaznic. nie wiem co mam robic. chcialam kajce znalezc przyjaciolke a nie wroga. ja jestem panikara i juz sie zalamalam :sad2:
ach te szczury
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Przebieg łączenia dużych z małymi.
Szczurki będą się atakować, będą się na siebie rzucać. Będą się bić. Będą piszczeć, odstawiać cyrki, kotłować się, syczeć, fukac, itp.
To normalne.
To absolutnie niezbędny i konieczny etap
Szczurki muszą ustalić między sobą hierarchię. Muszą i będą się bić - może to trwać nawet miesiące.
Nie należy się wtrącać.
Szczurki rzadko kiedy robią sobie naprawdę krzywdę. Zazwyczaj to tylko przedstawienie, przesadzone gesty, ogoniasta mowa ciała, itp.
Dopóki nie ma między nimi dużej ilości krwi, nie należy się wtrącać.
Niech się biją między sobą, wywracają, kotłują - gdy już ustalą kto tu rządzi, zapanuje między nimi spokój
.
To może przerażająco wyglądać, ale tak naprawdę one sobie krzywdy nie robią
.
Trzeba łączenie przeprowadzać cierpliwie, nie panikować i pozwolić im doprowadzić walki do końca. :]
To normalne.
To absolutnie niezbędny i konieczny etap

Nie należy się wtrącać.
Szczurki rzadko kiedy robią sobie naprawdę krzywdę. Zazwyczaj to tylko przedstawienie, przesadzone gesty, ogoniasta mowa ciała, itp.
Dopóki nie ma między nimi dużej ilości krwi, nie należy się wtrącać.
Niech się biją między sobą, wywracają, kotłują - gdy już ustalą kto tu rządzi, zapanuje między nimi spokój

To może przerażająco wyglądać, ale tak naprawdę one sobie krzywdy nie robią

Trzeba łączenie przeprowadzać cierpliwie, nie panikować i pozwolić im doprowadzić walki do końca. :]
Ostatnio zmieniony wt gru 05, 2006 5:31 pm przez Nakasha, łącznie zmieniany 1 raz.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Przebieg łączenia dużych z małymi.
wczoraj bylo pierwsze starcie. oczywiscie sie rozplakalam i zaczelam panikowac ze starsza zagrysie mala. przeciez ona ma dopiero 6 tyg. nie bylo to latwe. oczywiscie starsza odrazu ruszyla do ataku ale obeszlo sie bez rozlewu krwi.
mamtylko pytanko bo nie wiem co ma oznaczac gdy kaja(starsza) probuje wejsc tylem na pesteke(mlodsza). wydaje mi sie jak by ja chciala zepchnac i pokazac jej ze to tu wszysko nalezy do niej.
dzisiaj tez je puszcze razem mam nadzieje ze nadejdzie dzien kiedy kaja zaakceptuje nowego domownika. :przytul:
mamtylko pytanko bo nie wiem co ma oznaczac gdy kaja(starsza) probuje wejsc tylem na pesteke(mlodsza). wydaje mi sie jak by ja chciala zepchnac i pokazac jej ze to tu wszysko nalezy do niej.
dzisiaj tez je puszcze razem mam nadzieje ze nadejdzie dzien kiedy kaja zaakceptuje nowego domownika. :przytul:
ach te szczury
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Przebieg łączenia dużych z małymi.
To zależy od kontekstu... może mała miała rujkę, a starsza próbowała ją "przelecieć"? A może po prostu próbowała ją wywrócić na plecy.
Nie panikuj :] nic złego im się nie stanie :]

Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Za TM: 88 szczurzych duszyczek
