Strona 2 z 2

[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

: wt paź 03, 2006 1:32 pm
autor: ESTI
W jakim celu chcesz smarowac nosem mascia?

[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

: wt paź 03, 2006 1:39 pm
autor: Vella
hmm, może podstawić szczurkowi pod nos jakieś ulubione, mocno pachnące jedzonko (może tuńczyk?). Szybko posmarowac maścią i zanim zliże zainteresować tym jedzonkiem?
Albo jakaś zabawa, żeby odwrócić uwagę. Ewentualnie głaskanie, przytrzymując łapki, żeby nie mógł sie umyć, aż troche tej masci wsiąknie i zacznie działać.

Na razie tylko tyle mi przychodzi do głowy.

[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

: wt paź 03, 2006 1:40 pm
autor: Nisia
Przede wszystkim czasem szczury mogą być uczulone na tą maść, więc trzeba uważać.
Stosuje się ją przy katarkach, ja smaruje futerko tuż nad nosem odrobiną maści. I tak szybko zlizuje, więc cześto tego nie robię. Poza tym - nadmiar majeranku może szkodzić.

Lepsze od maści sa inhalacje. Aby nie stresowac szczura mozna kupic olejek Olbas i domek do aromaterapii. Wlac 2-3 krople olejku. Domek powinien "działać" przez kilka godzin. Ja tak czasem robię, bo przyjemnie odświeża atmosferę... I do tego łatwiej wszystkim oddychać. Na taka aromaterapię nie reaguje negatywnie nawet moja Henia (alergiczka na wszelkie wziewne rzeczy).

[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

: wt paź 03, 2006 2:36 pm
autor: johnnyk
Esti chcę go posmarowac bo ma katar i kicha :( w dodatku jest taki nieswój... je i pije normalnie ale ma lekko nastroszone futerko...

[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

: wt paź 03, 2006 3:04 pm
autor: Nisia
[quote="johnnyk"]ale ma lekko nastroszone futerko...[/quote]
Sczczurek tylko z katarkiem nie ma nastroszonego futerka. Pójdź do weta celem osłuchania.

[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

: wt paź 03, 2006 4:28 pm
autor: MANIAK90
Ja swoim też smaruje maścią majerankową nosek głównie z powodu kichania, póki co nie zauważyłam działań uboznych tak wiec używam raz na jakiś czas :thumbleft:

[PRZEZIEBIENIE] lekkie polaczone z kichaniem - kuracja

: wt paź 03, 2006 10:21 pm
autor: ESTI
[quote="johnnyk"]Esti chcę go posmarowac bo ma katar i kicha :( w dodatku jest taki nieswój... je i pije normalnie ale ma lekko nastroszone futerko...[/quote]
Dlatego zapytalam.
Sama masc na nic Ci sie nie zda, a najmniej szczurowi.
Masc jedynie ochrania sluzowke, ale na pewno nie leczy. Jesli maluch jest chory, to trzeba isc do weta, osluchac pluca i jesli jest przeziebiony/ma zapalenie oskrzeli lub pluc to zaczac leczenie - antybiotyk, beta glukan, inhalacje, rutinoskorbin i ewentualnie steryd jesli stan jest kiepski.

Od kichania do zmian w oskrzelach...

: sob gru 01, 2007 8:44 am
autor: Mageda
Moje 12miesięczne panny zaczęły kichać od trzech dni. Podawałam vibovit, echinaceę i wit C.
Dziś jak wróciłam z pracy, jedna z nich charczała tak głośno jak świnka morska.

Szybko pojechałam do lecznicy....
U jednej kichającej zmian w płucach ani w oskrzelach na szczęście nie ma.

U drugiej zmiany w oskrzelach.

Bogu dzięki, że to nie stadium zaawansowane.

Dostały takie oto zastrzyki:

Baytril 2,5%
Combivit
Catosal
Dexafort
Glukoza

Wczoraj jeszcze zrobiłam im dwie inhalacje.

Dziś kolejna wizyta.

Trzymajcie za moje panny kciuki.

Odp: Od kichania do zmian w oskrzelach...

: sob gru 01, 2007 10:31 pm
autor: ESTI
Podawane leki sa bardzo prawidlowe, ale z inhalacjami uwazaj, gdyz w zaawansowanym zapaleniu nie sa wskazane - przynajmniej te mocne. Mozna nawilzac powietrze, ale nie robic parowki, gdyz i tak juz im ciezko jest oddychac.

Zareagowalas szybko, wiec mam nadzieje ze szczuraski szybko dojda do siebie. Powodzenia i drapanko dla maluchow.  ;)

Odp: Od kichania do zmian w oskrzelach...

: sob gru 01, 2007 10:50 pm
autor: Paweł69
Trzymam kciuki

moje 4 panny miały szmery w oskrzelach i kichały
wszystkie 4 dostały od wetki antybiotyk w tabletkach i zalecenie smarowania dołu klatki (od zewnątrz) oil olbas lub wik waporub (jakoś tak to się pisze, nie chce mi się iść sprawdzić) w zamian za inhalację.

Odp: Od kichania do zmian w oskrzelach...

: ndz gru 02, 2007 8:30 pm
autor: Mageda
Wczoraj panny dostały po 3 zastrzyki każda. Dostały baytril, glukozę i leki hemopatyczne.
Dostałam Enflocynę do podawania im od dzisiaj doustnie. Po 2 kropelki na szczura.

Do tego podaję vibovit do picia.

Dodatkowo pani doktor powiedziała, że ona poleca wszystkim zwierzakom Rexorubię, do kupienia w aptece.
Jutro podjadę i kupię.
Ta rexorubia to jest między innymi zamiast podawania vibovitu, wit C czy też echinacei.

Małe nadal kichają, ale już nie tak.

Mam nadzieję, że to pomoże i dojdą do siebie.

Odp: Od kichania do zmian w oskrzelach...

: sob gru 08, 2007 8:34 pm
autor: Mageda
Słuchajcie, nie wiem czy mam znowu iść do lekarza....

Małe kichają, mniej, ale mimo wszystko kichają co jakiś czas (a było już lepiej, że prawie w ogóle nie kichały).

Podaję ciepłą wodę do picia, zamiennie vibovit.
I wit C dostają.

Odp: Od kichania do zmian w oskrzelach...

: sob gru 08, 2007 9:12 pm
autor: limba
A czy nadal sa antybiotyku? czy byly w ostatnich dniach osluchiwane? Wizyta kontrolna jest wskazana.

Odp: Od kichania do zmian w oskrzelach...

: ndz gru 09, 2007 12:28 pm
autor: Mageda
Dziewczyny tydzień temu w piątek i w sobotę dostały zastrzyki.
Od niedzieli podaję im doustny antybiotyk.

Kilka dni po antybiotykach kichały bardzo mało, czasami wcale.
Od dwóch dni znowu zaczęły kichać. Co prawda nie tak dużo jak na samym początku, ale więcej niż po kilku dniach.
I pojawiła się wydzielina u jednej z oczu (widziałam tylko raz) i u drugiej wczoraj i dzisiaj z noska (dość dużo).

Apetyt jest, biegunki nie ma.