Strona 2 z 2
[CZY NIE ZASZKODZI] Żołędzie i kasztany
: pt paź 07, 2005 8:42 pm
autor: kpik
a cos jeszcze można podawac z jesiennych specyfikow? ... suche licie do pogrzebania? ...jarzębina chyba też trująca?
czy szczurki też przezywają "przesilenia" związane ze zmianą por roku np na wiosne albo własnie jesien? i czy wtedy jakos dodac im wiecej witaminek? tych naturalnych?
[CZY NIE ZASZKODZI] Żołędzie i kasztany
: pt paź 07, 2005 9:04 pm
autor: falka
Jarzębina jest w jednej z mieszanek Herbal Pets, jedzą ja też ptaki, więc trująca nie jest. Trzeba jednak pamiętać, że owoce jarzębiny należy zbierać z czystych terenów, bo łatwo chłoną wszelkie "brudy".
"Są jadalne na surowo, ale smaczniejsze są po ugotowaniu na konfiturę."
"Cierpka i gorzkawa, ale ma wiele cukrów i witamin i jako ciekawostka zawiera alkohol do 3% owocu."
Myślę, że najlepiej oberwać z gałązek, można zamrozić lub ususzyć.
Suche liście - NIE. Chyba, że wiesz, które są trujące, a które nie. Szczurek na pewno ich spróbuje.
[CZY NIE ZASZKODZI] Żołędzie i kasztany
: ndz paź 09, 2005 2:09 pm
autor: merch
Cele dawania żołedzi
1. atrakcja + ścieranie ząbków ( podobni ejak niełupane orzechy laskowe czy włoskie)
2. Błonnik ( zapobiega otyłości)
3 rózne takie ( tzw mikroelementy napewno zawierają ich wiecej niz cokolwiek z wyprodukowanej przez człowieka żywności )
PozdrM
[CZY NIE ZASZKODZI] Żołędzie i kasztany
: wt lis 01, 2005 7:52 pm
autor: kpik
odkopie temat, ale wlasnie dalam moim panienkom zoledzie
sa tak zachwycone!
od razu wiedzialy co z tym zrobic
teraz lataja z nimi nie wiedzac gdzie lepiej je schowac

[CZY NIE ZASZKODZI] Żołędzie i kasztany
: wt lis 01, 2005 8:38 pm
autor: Korlis
No żołędzie mozna podawać,ale kasztany to nie,nop chyba że te jadalne ze sklepu

[CZY NIE ZASZKODZI] Żołędzie i kasztany
: sob lis 12, 2005 8:53 pm
autor: zabkaa:)
moja Świnka też mi podbierała kasztany i zjadała

właściwie tylko podgryzała to co na wierzchu i zostawiała gdzieś za szafą

hihi
[CZY NIE ZASZKODZI] Żołędzie i kasztany
: czw mar 02, 2006 10:29 pm
autor: FanTomas
Hm... no wlasnie moja Kiara tez przed chwila znalazla kasztana i go normalnie zaczela jesc, a ze nie moglem zabrac bo sie schowala w ciemny kat to niestety jej go szybko nie zabralem. Ale po chwili. Mam nadzieje,ze jej nic nie bedzie. :| Tyle dobrze,ze sie nie skapnela,ze go juz nie ma

Kasztany
: czw wrz 27, 2007 11:08 am
autor: armaggio
wiem, ze temat juz byl, wiec ewentualnie prosze o scalenie, ale moim zdaniem nie do konca wyczerpany.
w toku mojej edukacji mialam przedmiot farmakognozja - zastosowanie roslin i surowcow roslinnych. surowce pochodzace kasztanowca zawieraja wiele substancji czynnych, ale dwie najbardziej nas interesujace to escyna i garbniki. Ta pierwsza wpływa (stosowana wewnetrznie i zewnetrznie) na uszczelnianie naczyn krwionosnych - a syntetyczna pochodna jest heparyna - w preparacie lioton 1000 np (teraz kazdy chyba wie o co chodzi), druga substancja dziala sciagajaco, czyli wewnetrznie zapierajaco - napar z kory debu pije sie przy biegunkach, a nasze babcie dodawaly go do kapieli, aby uzyskac ladny koloryt skory (jest tez gladsza) i wlosow (ostrzegam ze moga wystapic smugi jak przy kiepskim opalaczu). ja osobiscie obawialabym sie zaparc u szczurka, przy podawanu wiekszych ilosci. natomiast jeden do zabawy raz na jakis czas (w koncu mamy je tylko przez jakis czas w roku) nie powinien zaszkodzic. pozdrawiam!
-------------------
Jesli temat istnieje to mozna smialo go kontynuowac bez potrzeby zakladania nowego.
Polaczone.
limba mod.