Strona 2 z 2
uciekinierka..
: pn lis 07, 2005 12:44 pm
autor: limba
Musisz poprostu bardzo uważac zeby myszoskoczkom nie zrobiły krzywdy..zaprzyjaźnić sie ich nie da..ale jak juz sie przyzwyczaja to nie powinny już patrzeć na nie jak na jedzenie... moja kolezanka ma 2 ciurki i gołębia..chłopaki generalnie maja go w nosie ale przy pierwszym spotkaniu to gołąb myślał że to jedzonko...oczywiście są pilnowane i jak chodzą to gołąb jest zamknięty...
uciekinierka..
: pn lis 07, 2005 2:10 pm
autor: Fam
Szczurołak musisz łączyć szczury na neutralnym terenie, i popracować nad oswojeniem dzikuska. Nigdy nie jest za późno, poczytaj w dziale oswajanie i w artykułach, przeczytaj też o łączeniu w dziale stadko
Korlis ja mam przeciwnie, ale to taki szalony młody wiek, moja jak wyrosła, to woli siedzieć w klatce czasem niż wychodzić, ważne żebyś wypuszczała je jak masz czas i będą mogły pobiegać aż się zmęczą, potem powinny same wracać. Jak wypuszczasz je rano na 20 czy 30 minut to one traktują wkładanie do klatki jako karę czy coś takiego i na pewno czują się jak uwięzione. Ja radzę puszczać wieczorem
Benek na oswajanie niej jest nigdy za późno, poczytaj w artykułach i na forum. Z wypuszczaniem to radzę zacząć od puszczania na ograniczonym terenie (stół, łóżko, łazienka lub przedpokój) możesz też pozapychać szpary książkami, listwami czy nawet zwiniętymi szmatkami... Radzę zacząć jednak od łóżka.
ifuritka to nie będzie łatwe, ale do zrobienia, byle ostrożnie... Powodzenia
uciekinierka..
: pn lis 07, 2005 2:19 pm
autor: Zirrael
Moje jak się zmęczą to wolą pod kołderką się zawinąć i przespać i mogłyby tak ganiać chyba 24h (kiedyś ganiały 16h i do klatki wracały na moment coby coś przegryźć, napić się tudziesz załatwić... ale do klatki wracamy na dropsa

i nie upieramy się zbytnio przy pozostawaniu na wolnośći...