Przygotowanie klatki do narodzin
: czw mar 10, 2005 11:43 am
jeszcze nie widac
ale szczurka robi sie coraz bardziej niespokojna...papier toaletowy to juz mi z rak wyrywa....a dzis jak zblizylam lape do gniazka(miala tam miseczke z odrobina gerberka i chcialam ja wyjac) to mnie uzarla...wlasciwie z moich obliczen powinny byc na dniach...a jak sie okaze ze przytyla przez jedzenie a gniazdko to taki kaprys to sie chyba zalamie...
