Strona 2 z 7
[LAPKI] oderwany pazurek
: pt kwie 14, 2006 6:05 pm
autor: małolata
[quote="Dory"]Samo , czy poszłaś z nim do weta?[/quote]
jasne ze poszlam do weta

,dostawal jakies leki na zejscie opuchlizny a poza tym rankaz urwanego paznokcia byla przypalona czyms, i dostal jakis zastrzyk jescze zeby zakazenia nie bylo.
[LAPKI] oderwany pazurek
: pt kwie 14, 2006 6:13 pm
autor: Dory
uf, bo już myślałam, że to tzw. "domowa kuracja"

(czyli tak konkretnie to nie robienie niczego). Znałam gościa, który tak złamaną nogę chomikowi leczył... :?
[LAPKI] oderwany pazurek
: śr maja 03, 2006 12:17 pm
autor: Wackowa
o ja :/i co przeżył chomik????
[LAPKI] oderwany pazurek
: ndz maja 07, 2006 12:44 pm
autor: siteczka
Wybaczcie, że poruszam znów ten temet, ale to co przeczytałam na forum wcale mnie nie uspokoiło.
Problem jest taki: moja Kaja postanowiła się wybrać wczoraj na spacer po mieszkaniu. Gdzieś się musiała zablokować, bo kiedy przyszła do mnie cała była umorusana, ale conajgorsze wyrwała sobie pazurka !!!!

/wiem, moja wina, powinnm jej pilnować,ale czasami naprawdę się nie da/ Na tylniej łapce, najmniejszy, wewnetrzny paluszek jest zaczerwieniony, lekko opuchniety, a zamiast pazurka jest strupek :shock: Mam Oxycort A w maści, myślicie, że można jej to tym posmarować żeby nie wdała się jakaś infekcja??? (na forum nie znalazlam jednoznacznej odpowiedzi) A jeśli tak, to czy trzeba go jakos rozcieńczyć?
Szczurcia chodzi normalnie, wspina sie po prętach klatki jakby w ogóle nie zauważała ranki....
Prosze pomożcie, bo wychodze z siebie

[LAPKI] oderwany pazurek
: ndz maja 07, 2006 1:53 pm
autor: ESTI
siteczka, w zaleznosci od ranki, jesli nie ma stanu zapalnego to mozesz spokojnie smarowac jedynie rivanolem trzy razy dziennie. Natomiast jesli jest opuchlizna to jak najbardziej mozesz smarowac oxycortem az do zagojenia ranki.
[LAPKI] oderwany pazurek
: ndz maja 07, 2006 2:21 pm
autor: siteczka
Opuchlizna jest, wiec użyje Oxycortu A. A czy nic sie nie stanie jeśli szczurcia go zliże? Bo znając jej temperament nie da sobie tego w żaden sposób zabezpieczyć.
[LAPKI] oderwany pazurek
: ndz maja 07, 2006 6:45 pm
autor: ESTI
Postaraj sie smarowac tak, zeby sie wchlonelo w lapke, a nie zeby warstwa masci pozostala. Zawsze istnieje mozliwosc, ze cos zlize, a nie jestem w stanie Ci zagwarantowac, ze nic sie nie stanie. Natomiast wydaje mi sie, ze nie powinno zaszkodzic.

[LAPKI] oderwany pazurek
: ndz maja 07, 2006 9:14 pm
autor: siteczka
Nałożyłam grubsza warstwe bo Szczurcia w ogóle nie jest zainteresowana lizaniem maści - uważnie ją obserwowałam.
Paluch nadal jest czerwony,ma taki dziwny baniaczek na górze. Przestraszyłam się, że może go złamała, albo zwichnęła, ale wtedy chyba by kulała...prawda??????? Wiem, że panikuje i z lekka marudzę, ale serce mi sie kraje jak pomyślę, że coś by się mogło Kaji stać

[LAPKI] oderwany pazurek
: ndz maja 07, 2006 9:31 pm
autor: ESTI
siteczka, a jak szczurkos chodzi?
Czy utyka na te nozke?
Bo jesli uwazasz, ze jest zlamana to pojdz do weta, wtedy trzeba szczurka trzymac w nieduzej klatce i niestety, ale nie dopuszczac do ruchu i nadwyrezania nozki.
[LAPKI] oderwany pazurek
: pn maja 08, 2006 4:49 pm
autor: siteczka
Szczurcia chodzi normalnie, wpina się po prętach klatki, skacze, nie wygląda żeby paluszek jej przeszkadzał, jest bardzo żywa (jak zwykle), zachowuje się jakby nic jej nie było. Kupiłam dziś Rywanol, bedziemy moczyć łapke. Myślę, że samo sie zagoi, bo trochę sklęsło. Jeśli za kilka dni nie bedzie wyraźnej poprawy, to wybiore się do weta.
Acha !!!! Rozmawiałam dziś z przemiłą panią w aptece, która powiedziała żeby NIE STOSOWAĆ OXYCORU A, chyba, że mamy całkowita pewność, że szczur jej nie zliże. Oxycort A jest trujacy !!!! I szczurek moze zdechnać !!!!
[LAPKI] oderwany pazurek
: pn maja 08, 2006 5:28 pm
autor: ESTI
siteczka, dzieki za info dotyczace oxycortu.
Co do lapki, to mysle, ze nie jest zlamana i jesli twierdzisz, ze sie splaszcza, to mysle, ze po okladach powinno za jakis czas sie zagoic.
[LAPKI] oderwany pazurek
: śr maja 31, 2006 1:21 pm
autor: mataforgana
ech. właśnie zauważyłam, że Ryjek ma bardzo mocno zaczerwieniony paluszek u tylniej łapki... pazurek nie jest wyrwany ani złamany, ale lekko przesunięty w prawą stronę, tak jakby się naderwał w środku, w paluszku. mały ma trochę przydługie pazurki, musimy je obciąć... miałam to zrobić dziś wieczorem :? ale ciachne zaraz, zeby sie cos gorszego nie zrobiło...
jeśli paluszek zaczałby puchnąc, to mamy rivanol...
w razie silnego krwawienia, to tamować to paskudowi 'po ludzku'? przykładajac cos i lekko uciskajac?
małe diabły, Ryjek z obolałym paluchem, a szaleje i non stop sie ugania i tłucze z Senkiem... :roll:
[LAPKI] oderwany pazurek
: śr maja 31, 2006 3:46 pm
autor: ESTI
mataforgana, przemywaj ranke rivanolem, na szczescie takie skaleczenia goja sie szybko, jesli nie wda sie zakazenie, wiec nawet jesli paznokiec odpadnie, to powinien za jakis czas odrosnac i bedzie jak nowy.

Stan zapalny ?
: sob gru 02, 2006 6:45 pm
autor: Pippin
Pippin na jednym paluszku nie ma paznokcia ma na nim ślady krwii, nie martwiłoby mnie to gdyby paluszek nie był napuchnięty . Zastanawiam się czy nie wziąść go do weterynarza czy może samo przejdzie . Jak myślicie ? To w sumie tylko oderwany paznokieć, ale to lekkie napuchnięcie mnie niepokoi ... Dodam że już kupiłam go z takim paluszkiem .
PS . Jeśli ten temat już był proszę bez zwłocznie go skasować .
[LAPKI] oderwany pazurek
: sob gru 02, 2006 6:58 pm
autor: limba
Pippin, od jakiego czasu paluszek jest spuchniety?
Jesli nie ma pazurka to opuchlizna jest normalna, no chyba ze utrzymuje sie od dluzszego czasu.
Jesli jest to swieze to obserwuj paluszek, powinno sie samo praktycznie zagoic. Opuchlizna powinna niedlugo zejsc.