szczury.org

moj szczurek jestbardzo mlody i ciekawski
lubi wszystko podgryzac podgryza rowniez mnie choc leciudko to czy nie zacznie mocniej????

jeśli podgryza lekko i liże Twoje ręce,jest to dowodem sympatii.
jeśli będziesz dużo czasu spędzał razem z nim,to nie będzie gryzł mocniej,chyba że się przestraszy,albo zrobisz mu krzywdę.
polecam żebyś przeczytał cały dział OSWAJANIE i STADKO,z którego dowiesz się że szczur trzymany samotnie jest nieszczęśliwy.

powodzenia w oswajaniu Stefana:)

moj szczurek juz w pierwszy dzien kiedy go przywiozlam lizal mnie po rece siedzal spokojnie pod bluzka a nawet sie myl i nie ugryzl mnie ani razu ale nie lubi chyba jak sie go głaszcze odsuwa sie wtedy, potem nie rusza sie i mnie obserwuje przez dłuzszą chwile. o co mu może chodzic?

Pewnie czuje ze mozesz mu cos zrobic

a moje pytanie, czy to normalne ze szczurek vez przery prez 5 min mnie lize po rece?

Mieszkają ze mną 2 szczurcie jedna od ponad 2 tygodni (rasy hasky) druga 2 tygodnie (kapturkowa) - obie z różnych sklepów zoologicznych...dopiero potem dowiedziałam się z lepiej wziaść zwierzaczka z prywatnej chodowli...(Młodsza - była juz zaziębiona jak ją wziełam ze sklepu, taka malutka do tego...w domu zauwazyłam ze dziwnie "gada" i kicha jak pobiegała sobie, poszłam z nia do weterynarza+vibowit, które obie lubiły+inchalacje i mała zdrowa jak ryba już jest ) na szczęście obie nie były agrwsywne ale bardzo strachliwe...myslałam czasami ze ciezko bedzie z oswojeniem ich (to moje pierwsze szczuraski), ale je pokochałam już je bardzo, no i kilka dni temu przełom, obie zaczeły wychodzc mi na ręce same i takjest juz codziennie wczoraj nie chciały wracać no i strasza polizała ręce:smykrat::) ale jeszcze sie kręcą strasznie na rękach jakby nie wiedziały czego chcą, mam nadzieje ze im tez to minie, chyba ze takie ciekawskie...często z nimi przebywam wieczorem i noca bo ze mnie nocny marek:D wchodza mi do rekawa obie czasem...lubia zwłaszca jeden sweter...puszczam je na biurku koło mnie jak pracuje na laptopie i chyba przełamuja lody:)...mam nadzieję ze to dobra droga...choć popełniłam na poczatku kilka pomyłek, jak karmienie z reki...ale poczatkujacym sie to zdarza...w sumie duzo pomogło mnie to forum, bo dowiedziałam sie duzo wiecej niz w jakiejsc ksiązce praktycznych rzeczy zwłaszcza podczas leczenia Małej Mi:hoprat: pozdrawiam

Ja stosuję metodę po dobroci. Tylko, że gdy włożę rękę do klatki Rudy najpierw ją obwąchuje, a potem całkiem mocno szczypie. Co mam robić?

No wreszcie następił jakiś przełom. Wzięłam Rudego na godzinę pod bluzkę, aby sobie spokojnie chodził. Łaził po mnie czyba 15 minut, a potem spał w rękawie bluzki. Słodziak z niego;)

bardzo dobry wpis...!!!!tylko mam watpliwosci czy warto wykastrowac samca troche szkoda naturalnych instynktow

Jeśli nie będzie trzymany z samicami to nie.

[quote="mazoq"]
[quote="Ewqa"]3. Kilka razy dziennie wkładac palec przez kratki aż szczur zrozumie że to ani do jedzenia ani wróg. [/quote] potwierdzam, najlepiej wiercić szczurowi palcem dziurę w brzuchu, bardzo szybko się oduczają
[/quote]


mój Szczurosław na początku grzył przez kratki, ale teraz podgryza mojego palca i wspina się , bo uwielbia drapanie po brzuszku, wtedy tak słodko mruży oczka:)
czasem daje mu jakiś smakolyk przez kratki, ale przedtem cmokam

[quote="mazoq"]
[quote="Ewqa"]3. Kilka razy dziennie wkładac palec przez kratki aż szczur zrozumie że to ani do jedzenia ani wróg. [/quote] potwierdzam, najlepiej wiercić szczurowi palcem dziurę w brzuchu, bardzo szybko się oduczają
[/quote]


mój Szczurosław na początku grzył przez kratki, ale teraz podgryza mojego palca i wspina się , bo uwielbia drapanie po brzuszku, wtedy tak słodko mruży oczka:)
czasem daje mu jakiś smakolyk przez kratki, ale przedtem cmokam

witam ja mam szczurka (niewiem czy to on czy ona bo w sklepie powiedziano mi ze jeszcze za wczesnie zeby sprawdzic)wabi sie tofik i ma miesiac dostalam go na urodziny w poniedzialek zaczelam od poczatku stosowac metode po dobroci pierwszego dnia pozwolilam mu sie oswoic z klatka ale jak wkladam reke do klatki i trzymam ja nieruchomo to on chowa sie w koncik i niema nawet zamiaru do niej podejsc a co dopiero powachac czy polizac ogulnie caly czas chowa sie pod siankiem a jak juz na moment wyjdzie a ktos przejdzie obok nawet nie podchodzac do klatki caly nieruchomieje czy to znaczy ze leprza bedzie ta droga metoda ? Mialam juz kiedys szczurki dwa samce ale z nimi nie bylo zadnych problemow byly bardzo ciekawskie i same lgnely na rece juz pierwszego dnia byly jednak troche starsze czy to ma wplyw a moze byly odwarzniejsz bo byly we dwojke niewiem jak poztepowac z tofikiem pomocy!

polecam kolegę dla tofika. szczury są stadne i potrzebują towarzystwa innych szczurów.
niestety szczurki sklepowe są na ogół dzikie metoda na siłę wydaje się w takiem wypadku najlepsza, szczególnie, że szczurek jest młodziutki. ale najpierw kolega - im prędzej, tym łatwiejsze będzie łączenie. pozdrawiam

dziekuje ale czy to znaczy ze jesli do tofika dolaczy kompan bedzie latwiej go oswoic nie bedzie tak ze jesli teraz nie jest chetny na towarzystwo ludzi drugi szczurek nie spowoduje ze zaprzyjaznia sie ze soba i nie beda potrzebowaly mojego towarzystwa?
i mam jesze jedno pytanie jak drogi szczurek to starszy ? czy w tym samym wieku ?

mika21... jesli drugi szczurek bedzie obyty z ludzmi to pomoze strachulkowi przekonac sie ze ludzie to nie paskudne istoty. Zaprzyjaznia sie ze soba, ale nie znaczy to ze Ty przestaniesz dla nich istniec. Czy Twojego towarzystwa beda potrzebowac, a dlaczego nie. Ja wiem ze w sklepach potrafia bajki opowiadac ze jeden szczur sie przywiazuje, a dwa to juz nie. Bzdura. Dwie z moich panienek byly potwornie strachliwe (sklepowe), czas i cierpliowsc i mam dwa odwazniaki sledzace mnie po pokoju. Bardzo duzo zalezy rowniez ile czasu spedzasz ze swoimi szczurami. Ja zawsze oswajam ze soba (czy to jednego czy dwa) przez jakis czas na kanapie, przez co niejako sa skazane na mnie .
Oczywiscie nigdy nie mozna miec gwarancji ze szczuras sie oswoi tak jak chcemy i bedzie super odwazny i przytulasny. Szczuraki jak ludzie kazdy ma swoj charakter.

Upewnij sie jeszcze jakiej plci masz malucha, i towarzystwo tej samej koniecznie. Moze byc w podobnym wieku, a takze starszy.