szczury.org

Polecam : Przychodnię weterynaryjną na ul. Kordiana 60 (Kurdwanów)
tel: 012 654 24 00 czynne: pon-pt 9-20
sobota 9-14
niedziela 10-14
bardzo dobre- fachowe i serdeczne podejście do wszelkich stworzeń dużych i małych )
Szczególnie dobre doświadczenia mamy ja i moje "stado"z doktorem Wilkołaskim (z resztą pomyślcie; czy człowiek o takim nazwisku może być marnym wetem? )który nigdy, nawet bardzo zmęczony(i głodny) nie odmówił nam czasu i porady.
Na kasę nie pazerni :jezor2: co też jest sympatyczne.

POLECAM GORĄCO:

Kraków-Grzegórzki
ul. Bobrowskiego 11

wet. Sławomir Szyper
668-494-577
012-412-19-89

Moja Zupcia zdarła sobie pazurki, spanikowałam kompletnie znalazłam tego człowieka przez internet.Okazało się, że przeprowadza również wizyty domowe i mimo, że skończył już oficjalnie pracę, (był późny wieczór) przyjechał do mnie do domu, uspokoił i mnie i małą, obchodził się z nią delikatnie i jak na moje oko fachowo, dał jej zastrzyk przeciwbólowy, zdezynfekował łapki i psiknął takim srebrnym sprejem. Bardzo przyjemny facet, jeżeli coś się będzie działo, bez wahania jeszcze raz się do niego zgłoszę. Aha - i dzwonił do mnie na własny koszt z zapytaniem, jak do mnie dojechać i co się szczurce dzieje Wziął za tą wizytę + zastrzyk i odkażanie po godzinach - 50 złociszy - moim zdaniem niedrogo, ale się kompletnie nie znam na cenniku weterynaryjnym :/

Witam serdecznie, ja wprawdzie szczurków nie mam, hoduje myszki i to właśnie z myszka udałam sie w pilnej sprawie do weta. Fakt trudno znalesc doprego specjaliste od gryzoni zwłaszcza tak malutkich jak myszki ale z całym przekonaniem polecam:

dr Agnieszka Drohobycka, ul Bajeczna1 (Dąbie) tel 663370413

Pani doktor uratowla majego myszaka przed amputacja jest przemila, ma świetne podejscie do malutkich wiem tez ze zajmuje sie innymi gryzoniami az dziw że jestem pierwsza osoba ktora o Niej wspomina. Pani doktor jest tez bardzo tania i nie naciaga na zbedne wydatki. Moj mysz ma sie świetnie i nadal ma 4 łapeczki POLECAM

Ze szczurkami jeszcze u weta nie byłam, ale jeśli chodzi o inne zwierzęta to

Zdecydowanie NIE polecam lecznicy przy ul. Brodowicza. Oni potrafią tylko zaszczepić albo... uśpić i jeszcze wmówić, że uśpienie było konieczne, chociaż tak naprawdę zwierzę można by wyleczyć.

Natomiast polecam lecznice "Centaur"  -Wacław Gubała
ul. Piaseckiego 16
tel. 012 2681341 , fax. 012 2681341
Jedyny minus jest taki, że czasem są gigantyczne kolejki.

Ja chciałabym potwierdzić kompetencje dr. Anny Godyń, która prowadzi lecznicę na Słomianej 17. Zajmowała się i dalej zajmuje wszystkimi moimi szczurkami. Jej diagnozy są trafne, a leczenie skuteczne. Jakiś miesiąc temu wycinała także guzka mojej półtorarocznej szczurzycy, Maho, która teraz jest w pełni sił!
Naprawde POLECAM! Ta kobieta wie co robi!

Dr Olga Jaworska - Gabinet Weterynaryjny "ALVET"
30-126 Kraków, ul. G. Zapolskiej 21 telefon: 501 259 254

Wielkie serce.
Profesjonalizm.
Zaangażowanie.
Doświadczenie.
Nieschematyczne działanie.
Indywidualne podejście do pacjenta.
Gotowośc konsultacji z innymi specjalistami w miarę potrzeb.
Olbrzymia serdeczność.
Przyjmuje KAŻDEGO kto czeka nawet jeśli planowo skończyła prace 3 godziny temu.
Lubi szczury i dokształaca się w tym zakresie (bo jakoś jej przybywa tych pacjentów ostatnio )
Walczy do końca.... ale potrafi powiedzieć wprost kiedy nie ma już sensu walczyć.

Jedyny minus - dłuuuuugie czekanie. Jest jednak szansa że wkrótce się poprawi bo ma być drugi gabinet otwarty i prostsze rzeczy przejmie inny wet.

Polecam, Polecam, Polecam!!!!!!!!!!!!

ooo! Dobrze wiedziec - zwlaszcza ze to kwadrans drogi piechotka ode mnie
Jednak na Piłsudskiego mam dalej - no i nie zawsze tam da sie dostac bez umawiania sie tydzien wczesniej

Grysko: a jak jest z zapisami na wizyty - prowadza czy nie?
Bo na Pilsudskiego owszem jest tak ze nagle przypadki przyjmuja bez zapisow ale generalnie umawianie sie jest wymagane...

Aha - i jeszcze - czy orientujesz sie jak dlugo pani vet zajmuje sie ogonkami? Ma juz jakies doswiadczenie czy dopiero niedawno zaczela sie tym bardziej interesowac?

gorąco polecam lecznice Alvet na ulicy G.Zapolskiej.

Stachan i Axl mają świerzb,w przeciwieństwie do doktora Słowińskiego z lecznicy na Piłsudskiego,który z miejsca uznał że świerzb i zaaplikował Ivomec,tutaj pani wet stwierdziła że mam przyjść z oboma szczurami[myślałam że tylko Stachan jest chory-wyglądał najgorzej no i rok temu też miał.] i podejrzewa raczej alergię niż świerzb.
przyszłam z dwoma ciurami,pani zebrała zeskrobinę[jeju jak Stachanek płakał): ] po czym obejrzała pod mikroskopem[skomentowała:"o jaki ładny świerzbowiec"(; ]
i następnie skrupulatnie wyliczyła dawkę Ivomecu...nie obyło się bez ważenia[Stachanek waży 0,4kg,a Axl pełne pół kilo o_O]
dostały pierwszy zastrzyk,po którym było bardzo dobrze[w sensie że już je tak nie swędziało i  pozwoliły się rankom goić,a nie ciągle drapały\:],po czym wyjechałam na 4 dni i świąd im podczas mojej nieobecności wrócił...nie wyglądają najlepiej,moje bidulki): na szczęście po powrocie na dniach miałam z nimi iść na następny zastrzyk,przyjęła nas inna pani,ale równie profesjonalna(: dała Stachankowi dwa zastrzyki-Ivomec i coś jeszcze na śwąd.ale płakusiał...Axiu na szczęście się zachowywał przyzwoicie(: i dostały recepte na lekarstewko na podwyższenie odporności-Biostymine[ludzkie]
i do kontroli za dwa tygodnie,jakby je swędziało bardzo-bardzo,to przyjść wcześniej.
z innymi swoimi zwierzakami też będe tam przychodzić.
i nie są pazerni na kasę[na piułsudskiego za wyciśnięcie kaszaka pan sobie zainkasował 20zł...]
minus jest taki że w poczekalni jak jest gorąco,to i w poczekalni jest gorąco...i często trzeba długo czekać[pierwsza wizyta,to przyszłam 'z ulicy' i musiałam czekać półtorej godziny].ale warto:)!

adres:ul. G. Zapolskiej 21, Kraków-Bronowice

Ja tak samo jak GRYSKA polecam Gabinet Weterynaryjny "ALVET"  Dr Olgi Jaworskiej. Byłam tam z moją małą w poniedziałek. Szczurzyna od dłuższego czasu miała dziwne uczulenie.Pani doktor dokładnie ją zbadała,osłuchała i zaaplikowała jej zastrzyk odczulający oraz krople do noska
Nigdy jeszcze nie spotkałam się,żeby wet tak troskliwie zajął się szczurem..a byłam już u wielu weterynarzy. Pani doktor spokojnie mówiła do mojej małej, wybadała jej węzły chłonne, osłuchała płucka, zważyła ją,pogłaskała... Widać że jest weterynarzem z powołania..
Do ALVETu są kolejki-czasem jest wielu pacjentów a czasem zdarza się tak,że jest kilku ale długo się czeka.Nie wynika to bynajmniej z faktu,że Pani doktor pomiędzy kolejnymi zwierzakami robi sobie przerwę.Ona po prostu tyle czasu poświęca na dokładne oglądnięcie,zbadanie zwierzaka.
Ja mogę tylko gorąco polecić tą lecznicę 

Gryska pisze: Dr Olga Jaworska - Gabinet Weterynaryjny "ALVET"
30-126 Kraków, ul. G. Zapolskiej 21 telefon:  501 259 254

Wielkie serce.
Profesjonalizm.
Zaangażowanie.
Doświadczenie.
Nieschematyczne działanie.
Indywidualne podejście do pacjenta.
Gotowośc konsultacji z innymi specjalistami w miarę potrzeb.
Olbrzymia serdeczność.
Przyjmuje KAŻDEGO kto czeka nawet jeśli planowo skończyła prace 3 godziny temu.
Lubi szczury i dokształaca się w tym zakresie (bo jakoś jej przybywa tych pacjentów ostatnio )
Walczy do końca.... ale potrafi powiedzieć wprost kiedy nie ma już sensu walczyć.

Jedyny minus - dłuuuuugie czekanie. Jest jednak szansa że wkrótce się poprawi bo ma być drugi gabinet otwarty i prostsze rzeczy przejmie inny wet.

Polecam, Polecam, Polecam!!!!!!!!!!!!

Alvet - mojego szczurka leczyła p. Olga Jaworska. Nie można jej nic zarzucić, przy moim Tusiu starała się jak mogła. Była też wyrozumiała w kwestii płatności (jako student, biedny student musiałem sporo oszczędzać na leczenie). Niestety kolejki są czasem makabryczne i trzeba czekać.

Skoro juz dzisiaj tak reklamuje, to pozwole sobie i tu zamiescic moja rekomendacje
Podobnie jak Odmienna, polecam lecznice na Kordiana 60 i doktora Wilkolaskiego .Sympatyczna atmosfera, male kolejki, niewygorowane ceny

ja sie dolaczam do pozytywu na rzecz lecznicy na ul. Centralnej 41
obdzwonilam najpierw miejsca reklamowane jako bardzo szczurzo-przyjazne, ale poniewaz to byla sobota po poludniu, wiekszosc juz byla zamknieta i polecono mi wlasnie Centralna
moze to przypadek, a moze mam racje, ze warto poczekac na dr Grzegorza Rzucidlo - po aplikowanych przez niego zastrzykach mojemu szczurkowi nie robila sie na skorze martwica po Baytrylu (raz dostal zatrzyk od innej pani doktor i po tym zastrzyku pojawila sie rana)
(w kazdym razie maly jest wyleczony z zapalenia oskrzeli:))
godziny otwarcia lecznicy: co dzien 10-20 oprocz przerwy 14-16 w soboty i niedziele
maja tez cos takiego jak 'dyzur' co dzien 20-24

Niestety musze dopisac sprostowanie do mojego postu na temat Centralnej 41.
Kolejnym razem (znow sobota po poludniu) trafilam tam na weterynarza, ktory nie pokusil sie o zadna diagnoze, zaaplikowal od razu sam Baytril. Zgodzil sie na moja prosbe, by osluchac szczurka - ale po to, by mnie przekonac, ze i tak nic nie uslyszy. Nie zgodzil sie na przeswietlenie, twierdzac ze u szczura nie ma co przeswietlac. Nie potrafie stwierdzic czy gdyby moj ogonek dostal sie w kompetetne rece, to by wciaz zyl, jednak ten lekarz absolutnie nie zdobyl mojego zaufania. (Nazwiska nie znam, nie przybil swojej pieczatki pod zastrzykiem.)

Jeśli chodzi o zdjęcia RTG to zdecydowanie polecam klinikę na Chłopskiej. Wszystkie zdjęcia, które robiłam szczurkom u nich były bardzo dobre i wyraźne. Natomiast na Centralej najwyraźniej im się nie chce i nie mają ochoty widzieć szczurów u siebie. Wszystkie zdjęcia które tam robiłam były nieczytelne i do niczego się nie nadawały. Kiedy poszłam z jedną z moich samiczek na prześwietlenie, jedynym zmartwieniem Pana doktora było "tylko żeby mi nie padł na tym stole". Od tamtego czasu Centralną omijam wielkim łukiem

RTG dobrze też robią na Piłsudskiego.Bardzo cierpliwa pani doktor i zdjęcia czytelne
(chociaz powtarzane kilka razy,bo pacjent się wiercił )
Jednak jeżeli chodzi o leczenie w tym gabinecie,nic nie mogę powiedzieć, bo chodzimy do Alwetu