szczury.org

SKR, problemow z oddechem nigdy nie nalezy lekcewazyc. do weterynarz szybciutko! (najlepiej takie znajacego sie na gryzoniach)

warto od razu zrobic rtg, poniewaz nie wszystko osluchowo wychodzi, a na zdjeciu widac w jakim stanie sa plucka. przy takich przypadlosciach lepiej dmuchac na zimne i od razu przeswietlac jak tylko zaczynaja sie problemy...

tu juz wychodza moze nieprzyjemne doswiadczenia z wetami, lacznie z Wojtys. uwierzylam, ze 'plucka na 100% czyste' po osluchaniu... niestety zdjecie pokazalo co innego.

Mi to wyglada albo na spore przeziebienie albo na poczatek zapalenia oskrzeli, co w mig przerodzi sie w zapalenie pluc.

Tak jak pisze Lulu, konieczne jest rtg i w zaleznosci od wyniku przeswietlenia odpowiednia kuracja.

Część z tego co slyszę to rzężenia znaczy szczura jest podjrzana o zapalenie oskrzeli - do weta wskazany antybiotyk

dodam ze jednoczesnie je , pije i ozywia sie wieczorem . wybiore się z nią jutro do wawy

Na razie bedzie jadla i pila, ale za jakis czas zacznie sie jej stan pogarszac i zaczna sie powazne problemy z oddychaniem.
Dobrze, ze idziesz do weta - nie zwlekaj.

mój filip również kicha.. narazie ma kichawki co ok. pól godziny po pare kichnięć.. czytałam że może to być również przez uczulenie na trocinki.. ale kiedy siedzi ze mną kilka godzin na sofie też kicha.. W związku z tym dwa pytania: jaka ściółka powoduje najmniej uczuleń - oraz (pisałam już to w dziale o weterynarii, ale tam nikt od 2005r nie zagląda więc ..) jakiego dobrego lekarza polecicie w Gdańsku lub okolicach? Filipa mam od 3ch tygodni, to mój pierwszy szczurzy przyjaciel (już szukam mu towarzysza) i szczerze mówiąc wszystkiego odnośnie pieęgnacji musiałam się nauczyć sama..Panie w zoologicznym umiały mi jedynie powiedzieć że szcurka należy karmić, zmieniać mu wodę i ściółkę.. Proszę o pomoc jeśli chodzi o weta oraz ściółkę.. nie chcę by te kichawki zmieniły się w coś poważnego.. z góry dzięki za odp.pozdrawiam, krysia

Yshia, jestes tu nowa, wiec Ci wybacze, ale najpierw zaczynamy od czytania odpowiednich dzialow.
[quote="Yshia"]jaka ściółka powoduje najmniej uczuleń [/quote]
Szukasz w dziale o sciolkach - najlepszy moim zdaniem jest zwirek Cat's Dream, szmatki i papier lub lignina.
[quote="Yshia"]oraz (pisałam już to w dziale o weterynarii, ale tam nikt od 2005r nie zagląda więc ..) jakiego dobrego lekarza polecicie w Gdańsku lub okolicach? [/quote]
Juz napisalas tam pytanie, wiec nie ma sensu go powtarzac i tu.
Mysle, ze jesli ktos bedzie mial taka informacje to Ci pomoze.

Najpierw sprobuj zmienic sciolke, mozesz zakupic scanomune i dawac pol kapsulki dziennie. Jesli do 4-5 dni nic sie nie zmieni, to trzeba bedzie leczyc, gdyz malec moze byc przeziebiony.

dziekuje ;-)

Własnie teraz( na noc) mój szczurek zaczął charczeć i kichać - prawie non stop:( czy są jakies domowe sposoby na wyleczenie tego kataru, czy musze od razu do weta z nim iść:(( ..czy można też podawać szczurkowi polopiryne i czo ona cos pomoże????Pomóżcie!!!!Może domowymi sposobami go podlecze...

Możesz podawać mu do poidła echinaceę (kilka kropelek) lub vibovit, na wzmocnienie, ale weterynarz i tak powinien go zbadać jak najszybciej.

Agnes, powinnas udac sie do weta.
Poza tym rob inhalacje (sol iwonicka i septosan lub tymianek), dawaj scanomune (pol kapsulki dziennie) i przydalby sie antybioyk, ale o tym zdecyduje wet.

Dzisiaj gdy wzięłam Bazyle na ręce usłyszałam że dziwnie oddycha...słychać takie pukanie głośne i zaraz biorę ją do weterynarza. Boje się że to jest cos poważnego i że mogę ją stracić. Szczurka nie zachowuje się inaczej niż zwykle.
Może ktoś z was wie co to jest?

[ Komentarz dodany przez: ESTI: Sro Maj 10, 2006 12:12 pm ]
Post polaczony z tematem istniejacym o podobnej tresci.
ESTI amd.

Mogą to być początki poważnej choroby (zapalenie płuc) ale może być też zwykłe podziębienie czy nawet alergia wziewna.

właśnie wróciłam od weterynarza który osłuchał małą i stwierdził że najprawdopodobniej jest to przeziębienie. Dał jej zastrzyk i powiedział żebym jutro też przyszła ze szczurkiem na ten sam zastrzyk. Ze stresu zapomniałam się spytać co to był za zastrzyk, ale jutro się dowiem.
Szczurke zestresował pobyt u weterynarza i jak zwykle zaszyła się pod biurkiem wśród moich śmieci i smacznie sobie tam śpi.
Jestem już spokojniejsza...chociaż odetchne dopiero jak wyzdrowieje.

Nie martw się, bedzie dobrze. Najważniejsze, że szczurcia zachowuje się normalnie i że choroba została w porę wykryta, bo nawet najlżejsze przeziębienie, nieleczone może się przerodzić w groźniejszą chorobę np. zapalenie płuc...