szczury.org

na codzien moze szkodliwy, ale gdy mój szczuras byl oslabiony, wetka powiedziala ze mam podać jej troche {na wzmocnienie?}. 2 razy pytalam, wiedząc wlasnie o info z forum. powiedziala żółty ser

Żeby energii z tłuszczu dostał

ano właśnie widocznie tak

Yhh ... dla energii daje się glukozę, a nie sól i tłuszcz :| ... Co więcej, jeśli szczur jest osłabiony a nie wiadomo konkretnie dlaczego, taki ser może "wysadzić mu wątrobę w powietrze".

Ja ważę ponad 50kg i po niewielkim kawałku sera żółtego umierałam pół nocy, jak miałam problemy z woreczkiem żółciowym... Szczur waży ~0.5kg i ogólnie słynie z tego, że jest chorowity ... Zdecydowanie, o ile dałabym dla zdrowego szczura raz na 2 miesiące "na smak", to nie dałabym tego dla osłabionego, chorego szczurka. Jest milion innych, mniej szkodliwych a równie pożywnych rzeczy, które szczur może jeść.

Zgadzam się z noovaą. Nie dawaj żółtego sera na "wzmocnienie". Forfiterowi też dawałam glukozę. A gdybym chciała podać tłuszcze, podałabym raczej orzechy i ziarna.

A jak się nazywał ten waniliowy albo czekoladowy bardzo niesmaczny napój z apteki? też na wzmocnienie niby? też dobrze działa ponoć na odżywienie i na pewno ma mniej chemii itp.

Nutridrink ?


I wcale nie jest niesmaczny ;p

Paul_Julian pisze:Nutridrink ?


I wcale nie jest niesmaczny ;p

Dokładnie! Nutridrink Wiesz co, łyknęłam waniliowy i strasznie mi nie smakował

Trzeba było brać czekoladowy, są pyszne

Ale jak się nie zamrozi na kostki, to można by zbankrutować. Na drugim forum było o tym, że sinlac może być zamiennikiem, a jest dużo wygodniejszy - kaszka w proszku. Jak ktoś chce, mogę tu wypisać składniki, ale opakowania po nutri nie mam dla porównania.

Miałam pecha najwyraźniej, spróbuje przy najblizszej okazji w takim razie

Kameliowa pisze:

Paul_Julian pisze:Nutridrink ?


I wcale nie jest niesmaczny ;p

Dokładnie! Nutridrink Wiesz co, łyknęłam waniliowy i strasznie mi nie smakował

Moje dziewczyny dostają na noc miseczkę Nutridrinka waniliowego, nad ranem miska jest wylizana do ostatniej kropli. Uwielbiają ją, dlatego mają Nutridrink stale na stanie. Z serem żółtym nie mam problemów, bo wszystkie trzy nim gardzą, nawet powąchać nie chcą. Jakby same wiedziały, że to jest dla nich niedobre

greenfreak pisze:Na drugim forum było o tym, że sinlac może być zamiennikiem, a jest dużo wygodniejszy - kaszka w proszku.

Też jest mało smaczny, ale szczury wcinają go zazwyczaj z wielką ochotą, szczególnie, kiedy doda się domowej roboty soku z malin albo witaminki w syropie (w rodzaju Bioaron, Ceruvit Junior).
Pudełko niestety wyrzuciłam, na stronie Nestle nie za wiele można się dowiedzieć, poza spisem wartości odżywczych, ale za to na forach dziecięcych i w jednej aptece internetowej znalazłam:

1 porcja (200 g płynu) zawiera:
białko 7,4 g (enzymatycznie hydrolizowana mąka ryżowa, mączka chleba świętojańskiego), węglowodany 32,1 g (sacharoza 22%, maltodekstryna 50%, skrobia 26%), błonnik 1,6 g, tłuszcz 4,3 g (oleje roślinne), kwas linolowy 1 g, składniki mineralne, witaminy. Wartość energetyczna: 197 kcal/200 g płynu.

Przy takim dozowaniu, jak napisano na opakowaniu faktycznie wychodzi płynne. Żeby uzyskać konsystencję kaszki, trzeba dodać prawie 2-3 razy tyle proszku na wymaganą ilość płynu.

Ja też swojemu szczurkowi podaję bardzo mało żółtego sera, biały dużo częściej. Ale mój szczurek lubi wszystkie sery