szczury.org

Mam pytanie, mój Mirek bardzo często mruży oczka, mam go od środy. nie ma żadnych wycieków, oczy wygladaja na bardzo zdrowe, dbam o niego.. czym to moze byc spowodowane? w dzien duzo spi i tak jakby po przebudzeniu i przed ma przymruzone oczy....

może ma takie zaklejona z rana przez porfirynkę? ja zakrapiałam oczka gentamycyną, kiedy moje szzcurki tak mrużą

Dzisiaj wzięłam go i dokładnie obejrzałam i wydaje mi się, że jest drobny wyciek.... najbardziej mruży oczka w klatce, szczegolnie prawe, będę to obserwowac, a jak nie to wet. to do zakrapiania bez recepty mozna kupic? co to jest? mieszkam kolo polikliniki wet. wiec moze tam cos dostane

Moze miec taki drobny wyciek - czlowiek tez ma zaklejone oczy, jak jest zaspany. Ale obserwuj.

jest na receptę albo od weta.

Dzisiaj zauważyłam, że mój samczyk ma cały czas przymknięte oko, nie wiecie czym to może być spowodowane?

Bez obejrzenia oczka trudno coś orzec... To może być uraz , stan zapalny albo coś jej wpadło . Spróbuj przemyć to oczko esencją herbacianą ( letnią , nie za ciepłą ) i przyjrzeć się z bliska na ile się da .Możesz wykorzystać czas , kiedy ogonek jest mocniej rozespany , może podczas głaskania pozwoli sobie jakoś to ślepko obejrzeć. W razie czego do weta

edit : *mu wpadło, miało być

Przemywałam herbatką i pomogło, z Alana okiem już wszystko ok

Mam podobny problem z moją. Mam ją jakiś miesiąc czasu, wszystko było ok, mała biegała, skakała, kradła jedzenie
W sb wieczorem zauważyłam, że ma jedno oczko węższe, a że kilka godzin wcześniej zmieniałam jej troty, a ona biegała między tym wszystkim, to myślałam, że może sobie zapruszyła. W ndz rano i w ogóle cały dzień było ok. W pon rano, zauważyłam, że mruży to oczko zaraz po tym jak się budzi, jak odsłaniam zasłony w pokoju (leżała sobie), ale jak się obudziła i "rozbrykała" to wszystko znowu wróciło do normy i było tak cały dzień, pomyślałam, że może ją światło razi i może taki tik, że jedno oko mruży w takiej sytuacji. Już w ogóle myślałam, że może ma normalne oczka, tylko ja mam jakieś tiki i mi się coś zdaje i przewrażliwiona jestem.
Dzisiaj z kolei patrzę na nią, ta stoi na domku i jedno oczko zamknięte, no teraz to mi się na pewno nie wydaje. Oczka nie ma spuchniętego, sinego, nie ma żadnych plamek, ogólnie jest ok, oprócz tego, że to jedno oko mam po prostu mniej otwarte. Zdrowe oczko takie okrągłe, taki "wytrzeszcz" jakby, a to drugie troszkę węższe i jakby lekko schowane, i zauważyłam też, że tym oczkiem częściej mruga.
Bałam się jej czymkolwiek to przemywać, że jej coś zrobię, wczoraj faktycznie myślałam, że przewrażliwiona jestem już. Zachowuje się normalnie. Ale to oko węższe. Wcześniej czegoś takiego nie zauważyłam, dopiero po sprzątnięciu jej w klatce. No i po wizycie gości, dodam, może to ważne. Mieliśmy w sb wieczorem gości, którzy po raz pierwszy ją widzieli, więc wiadomo jakie reakcje były, z tego dwójka dzieci. Szczur był mega zestresowany, z tego powodu nikomu nie dawałam go na ręce, tylko wyciągnęłam, ona mi się schowała w ręce i ją głaskałam, po chwili z powrotem do klatki. Jak goście wyszli to zauważyłam to oczko. Może to wynikać ze stresu? Trwało by to tak długo i na przemian? Proszę o pomoc

Mi szara Xena zaczęła prawe oczko mrużyć. Chodzi i wszystko jest ok tylko czasem właśnie je mruży jakby dopiero co się obudziła. Też widzę że jak wstaje to prawe wolniej jest otwierane, jakby zalepiał je 'śpioszek'. W sumie od odbioru ona ma lekko hmmm skośne oczka, wyglądała jak azjatka jak już ją wybierałam spośród miotu

Przepraszam że piszę tu ale nie chcę zakładać nowego wątku więc moja szczurzyca urodziła " kinder niespodzianka" szczurki mają 4,5 tygodnia i je oddzieliłam lecz rano zauważyłam u jednego samca że ma cały czas zamknięte oko gdzieś około 15:00 otworzył oczko ale się nie ruszał nie zjadł nawet smakołyka a teraz znowu ma przymrużone oko