szczury.org

Ale moze dałoby rade przylepieć przyczepić do kulkowego? Tez nie lubię szklanych.

Jestem nowa, więc mam nadzieję, że mi wybaczycie, jeśli ten temat piszę w złym miejscu, lub...ee...możliwe, że był.

A więc... wczoraj kupiłam sobie szczurka. Emo ma dwa miesiące. Dostał w spadku po dwóch myszach klatkę o wymiarach 36x25x21, ale stwierdziłam, że jest za mała. Znalazłam w piwnicy akwarium o wymiarach 69x34x27.
W kalkulatorze wyszło, że dorosły szczur się zmieści.
Okey, wszystko ładnie, zgrabnie, ale czytałam już na tym forum, że akwaria nie są odpowiednie dla szczurów. Trochę się tym zaniepokoiłam biorąc pod uwagę, że zrobiłam sobie i szczurkowi nadzieję na to akwarium .

Proszę więc o szybką odpowiedź, czy mogę zrobić wymianę- mała klatka na duże akwarium i czy to nie zaszkodzi mojemu szczurkowi?
Do klatki się jeszcze zapewne nie przyzwyczaił.

moim zdaniem to nie jest dobry pomysł
akwarium jest dobre dla malutkich szczurków jak trzeba mieć do nich szybki dostęp..
ale potem jest ten okres pomiędzy tym jak nauczy się z niego wyłazić (szybciej niż myślisz) a nauczy sie co wolno, a czego nie wolno robić...
to nie są głupawe chomiki, które będą każdą wolną szparę wykorzystywać do ucieczki byle przed siebie.. to są mądre, sprytne i podstępne bestie, które obmyślają plany w konkretnych celach i systematycznie wprowadzają je w życie
żarcik taki.. ale faktem jest, że jak mnie moje głuptaki w nocy budziły biegając mi po łóżku to szybko ich przeprowadziłem z akwarium do klatki..

poza tym w upalne dni jakby Ci sie siedziało w szklanej bańce..? :|

napisałbym Ci, że szczurowi najlepiej sprawić przyjaciela, ale chyba w jakimś innym wątku już czytałem, że nie możesz mieć drugiego.. w każdym bądź razie próbuj..

Eh...to ja nie wiem, co zrobić. Bidulka jak troszki urośnie, to mu będzie za ciasno, a na razie nie mogę sobie pozwolić na kosztowną, dużą klatkę.

A zresztą...e...jak on miałby wyjść z tego wysokiego akwarium? XD

I na razie zima będzie. Później się zaoszczędzi

skoro na razie Cię nie stać to już zacznij zbierać i szukać..
może ktoś Ci pomorze, dorzuci się - nie musi być przecież już teraz
może znajdziesz gdzieś na allegro jakąś okazję..
może w między czasie się znajdzie ktoś kto będzie chciał się pozbyć dużej klatki..

Może, może...popytam, poszukam.
Szklana, gorąca, mokra bańka- dzięki za śliczną wizję 

Jak on miałby wyjść?! Moje paskudy wskakują bez problemu na parapety (ok metr(, stoły(też około metra), żadną sprawą dla nich jest też zeskoczenie z regału, prawie z 2m

Hehehe...ale weźcie pod uwagę, że Emo na razie (!) jest mały i nieśmiały, wszystkiego się boi. Jak zacznie wyskakiwać, to wtedy go przeniosę

Mi się wydaje,że na okres zimowy może być:)tym bardziej,że możesz kupić na razie siatkę do ochrony małych roślin i jakoś ją przymocować od góry:)ale np.na gwiazdkę mogła byś sobie zażyczyć klatkę odpowiedniej wielkości.Albo po prostu oszczędzaj aby jak najszybciej kupić szczurkowi nowy,wspaniały domek powodzenia!!!

Nie może być, bo szczury uwielbiają się wspinać. A tu nie ma takiej możliwości, więc nie radzę.

Też bez przesady, wystarczy trochę gałęzi, przykleić paski dywanu do ścianek, i już będzie po czym łazić.

Mam taką siatkę do ochrony roślin, jeszcze za czasów mojego wujka  . Natalia_1222, a jeśli wsadzę, nie wiem, na przykład jakiś konar? Zresztą teraz mój Emo biega po całym pokoju, wspina się na łóżko, szafki. W sumie w klatce trzymam Ema w nocy, albo gdy on sam tego chce.

Ciasto Czekoladowe pisze: Jestem nowa, więc mam nadzieję, że mi wybaczycie, jeśli ten temat piszę w złym miejscu, lub...ee...możliwe, że był.

A więc... wczoraj kupiłam sobie szczurka. Emo ma dwa miesiące. Dostał w spadku po dwóch myszach klatkę o wymiarach 36x25x21, ale stwierdziłam, że jest za mała. Znalazłam w piwnicy akwarium o wymiarach 69x34x27.
W kalkulatorze wyszło, że dorosły szczur się zmieści.

Nie wiem na jakim kalkulatorze liczyłas, ale ten "szczurzy" od razu wyrzuciłby Ci błąd - automatycznie odrzuca wymiar poniżej 30 cm.
To nie jest "wielkie akwarium". Dorosły szczur się zmieści, owszem, ale to za przeproszeniem, nie ma być trumna do której ma się zmieścić. To ma być jego mieszkanie, gdzie może się obrócić, wyciągnąć, pobiegać.

Klateczka jest maleńka, nie wyrzucaj jej, będziesz miała w przyszłości transporterek, na letnie podróże i wyjścia do weta. Postaraj się jednak nabyć klatkę słusznych rozmiarów.
Albo, jeśli te 27 cm to wysokość, to spróbuj wykorzystać akwarium jako kuwetę klatki: nadbuduj siatką, przynajmniej na drugie tyle wysokości. Nie jest to może idealne rozwiązanie, ale zawsze to coś

hehehe...no tak... ale klatka nie jest tak długa jak akwarium.
I zgadzam się, willa może to nie jest, ale zbliża się zima i do kupienia nowej klatki myślę, że wystarczy.
Jest mały, na razie biega, obraca się i przeciąga spokojnie  .
Włożyłam mu tam konar, drabinkę, znalazłam taką fajną drewnianą jakby miseczkę, odwróciłam na drugą stronę i ma takie małe schronienie  . I rurki oczywiście. Wątpię, by w nocy się nudzi, bo w sumie spędza tam czas raczej w nocy.