Strona 2 z 11

Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

: czw lip 28, 2005 9:11 am
autor: Cobra
wiem szczury w dziedzinie plodnosci sa chyba mistrzami razem z myszami, juz zadawalam to pytanie, ale moze nie czytalas, mam zamiar wykastrowac samca wiec to chyba raczej bez roznicy jakiej plci bedzie ten drugi :wink:

Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

: czw lip 28, 2005 9:14 am
autor: Nisia
Nie czytałam :oops: To w tej sytuacji z nowym szczurkiem poczekaj, aż zagoi sie rana po kastarcji. Ale porozmawiać z rodzicami o takim "eksperymencie" i poorientowac się w temacie drugiego szczurka (skąd, jak z transportem...) możesz juz teraz.

Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

: czw lip 28, 2005 9:14 am
autor: Cobra
ok dzieki bedze pamietac

Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

: sob lip 30, 2005 12:21 pm
autor: Maksym
A zdajesz sobie sprawę ile kosztuje kastracja? (od 70 zł)

Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

: pn sie 01, 2005 8:52 am
autor: zona
Maksym, a Ty sobie zdajesz sprawę? :wink: od 30 złotych nawet :|

Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

: pn sie 01, 2005 9:23 am
autor: ESTI
Maksym, czy Ty na wszystko musisz odpowiadać w taki sposób?

U nas w stolicy jest lekarz, który kastruje za 30 zł i nie jest sąsiadem, ani nie ma garażu.

Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

: wt sie 02, 2005 4:23 pm
autor: Ewelka
co ja takiego powiedziałam?? chciałam tylko pomóc...wkońcu chyba prawdą jest, że szczurki są zwierzętami stadnymi i powinno się kupować co najmniej tej samej płci...ale 1 też może mieć fajny żywot ;)...ale jeśli uważasz, że w mojej wypowiedzi jest jakieś niedomówienie proszę wskaż mi je... :wink:

Jeden jest, ale dwa nie przejd? - co robi? ?

: czw lut 16, 2006 6:40 pm
autor: doris_rat
Mam jednego szczurka wabi sie Tosia i jest miła i słodziutka. MOja mama już ją zaakceptowała i nawet ją polubiła. Ostatnio przeczytałam, że warto mieć 2 szczuraski tej samej płci żeby im nie było smutno, ale moja mama za Chiny nie chce się zgodzic i mówił, że będzie więcej "kup" i bedzie większy chałas. Poradźcie co moge zrobić pomijając samodzielne kupno szczura aby rodzice mi pozwolili? :-(

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

: czw lut 16, 2006 7:51 pm
autor: norbercik_
Widzę, że jesteś na tym samym etapie co ja. Ja też chcę dokupić Fufci koleżankę, aby nie było jej smutno... Ale aby tego dokonać muszę najpierw zorganizować większą klatkę, bo na dwa szczury moja jest stanowczo za mała. Poki Fufcia jest jeszcze młodziutka to jej wystarczy, ale jak już urośnie, to zorganizuję jakąś klatkę z prawdziwego zdarzenia i zakupię jej koleżankę... ;-) Z przekoaniem rodziców chyba nie będę miał większych problemów, mówią tylko, że ich to nie interesuje i, żeby nie widzieli szczurów w swojej sypialni... ;-) Skoro Twoja mama nawet polubiła ogonka, więc pewnie chce dla niego jak najlepiej, więc pokaż mamie nie jeden tekst z internetu na szczurzych stronach, gdzie wyraźnie pisze, że szczury bardzo lubią być hodowane w parach lub małej grupce. ;-) Życzę powodzenia w przekonaniu mamy! ;-)

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

: czw lut 16, 2006 8:05 pm
autor: limba
doris_rat, zapraszam do czytania trgo dzialu, wiele cennych porad forumowiczow.

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

: czw maja 11, 2006 2:18 pm
autor: bobi i hagala
nie lam sie :) ostatnio tez przez to przechodzilem a juz niedlugo odbieram 2 sliczne ogonki :) moja mama tez byla sceptycznie nastawiona bo troche brzydzi sie szczuraskow ale gdy powiedzialem ze to ja je bede karmil i zajmowal sie nimi troche zmiekla choc nadal chciala zebym mial tylko jednego....wtedy uargumentowalem ze skoro ona moze miec 2 koty i 2 psy w domu to ja moge miec 2 szczury i na tym temat sie ucial ;)

moja rada jest taka: poprostu pokaz ze jestes zdecydowana, ze dbasz o swojego pupila i ze dwoma zajmiesz tak samo dobrze jak jednym ( czasem pomaga tez postawienie rodzicow przed faktem dokonanym ;))

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

: czw maja 25, 2006 4:42 pm
autor: Ayumi
mój stary sprawdzony sposób...
przynieść do domu, nic nie mówić i czekać aż się mama sama skapnie...
w ten sposób przemyciłam D, Shanti'ego, Harry'ego, Sally i Floyda... po Harrym mama sie juz poddała
Ramzesa dostałam na urodziny - to tez jest sposób
o Mii poinformowałam, Panda i Dolls urodziły się u mnie, a o Antosiu wiedziała "z góry"

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

: czw cze 08, 2006 9:03 am
autor: Szałas
sposób Ayumi,
u mnie już wypróbowany :P
Grzaną dostalem na gwiazdke od córy:)
Blekmure, Pinię, Stokrotę, Anathemę, Bachusa, - przemyciłem i czekałem :)
chaje o szczury są w sumie takie same, bo są ciągle a o co czy o nowego czy o cos innego to nieistotne :)
a jeszcze miesiąc i sie skonczą krzyki i wrzaski o szczury....uff ^_^

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

: pt cze 09, 2006 9:59 am
autor: sachma
u mnie rodzice powoli sie poddaja.. widzieli nowa klatke.. wiedza ze cos kombinuje.. ale kolejne dwa malce beda czekac az oni sami je zauwaza.. pozniej pewnie bedzie awantura ze oni nie znosza szczurow, a pozniej matka sama bedzie sie pytac czy zostawic troche miesa dla szczurow i czy kupic im gerbery jak bedzie w sklepie.. tak bylo z Salem, Bandyta i Kami.. po Kami byly najwieksze jazdy, bo oni sie martwili juz moja matura, a ja dobijalam ich brakiem strachu przed tym egzaminem i kompletnym olewaniem szkoly :P teraz szkola juz prawie zalatwiona.. zrobilam co moglam i zostaje mi czekac.. wiec moze beda spokojniejsi ;) zreszta w prezencie za dostanie sie na studia od ojca mam dostac samochod a od matki "swiety spokoj i nie wtracanie sie w moje zycie"... :jezor2:

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

: sob cze 10, 2006 2:47 am
autor: lenalove
Tak jak Szałas- wszystkie swoje ogony przemycałam i czekałam na dobry moment... chyba ze mama sama się dopatrzyła :jezor2: