szczury.org

Sechmet mam pytanko. Czy Anti to ten albinosek, którego wzięłaś ode mnie?
Okrąglusi się zrobił. A czy ta jego kulejąca łapka wyzdrowiała?

Mada, tak to ten albinosek. Ma się bardzo dobrze a łapka wyzdrowiała juz dawno
a owszem, zrobił się okrąglusi i jest bardzo duży, najwiekszy z całego stada. Jak byłam z nim u weta powiedział że ma ok. 2 latka, więc teraz ma ok. 2,5... Ale bardzo dobrze się trzyma staruszek na razie nie ma żadnych problemów ze zdrówkiem i oby się nie pojawiły.

Śliczni chłopcy, ąż żal ich rozdzielac. Szkoda, że nie znaleźli wspólnego domku tak jak u Ciebie ale ważne, że jakieś będą miały i to jak myślę dobre.
Cieszę się, że będe ich tylko przewozić, bo pewnie po kilku dniach nikt by swojego chłopaka nie dostał, wszystkie by zostały znowu ze mną, bo jak już jakis ogon do mnie trafi to nie potrafię sie z nim rozstać

Sechmet dobrze, że dzięki Tobie poznały, iz może być cos lepszego niz mała klatka w sklepie. Nowym opiekunom juz będzie lżej.

[quote="limba81"]A juz wiadomo ktory do kogo zmierza docelowo? [/quote]
No właśnie właśnie, który ciur jest dla mnie ? :drap:
Sechmet, super, że się zaopiekowałaś sklepowcami, napiszę to, co moja najnieulubieńsza współlokatorka ma w opisie na gadu gadu: "Dobrze, że jesteś ... " :jezor2:

zona byłaś pierwsza w kolejce więc pierwsza powinnaś wybierać, ale o ile mi wiadomo to Anita chciała najgrubszego chłopaka, czyli Ty masz do wyboru dwa, albo się jakoś dogadajcie
jeden jest łaciatym kapturkiem i daje się brać na ręce, drugi też jest kapturkiem tylko że ma na pleckach pręge, ten szczuras bardziej się boi, ale i tak mniej niż na początku jak do mnie trafił. trzeci jest najgrubszy i największy i uwielbia być brany na kolanka

tu jest zdjęcie dwóch mniejszych:
http://i50.photobucket.com/albums/f320/ ... G_2372.jpg

a tutaj tego najgrubszego
http://i50.photobucket.com/albums/f320/ ... reebo2.jpg
trzeci szczur jest dla kolegi Szałasa

więc powiedz którego być chciała, bo musimy wiedzieć które kastrować :roll:

Ok, jeżeli Anita chce Greebo, to ja mogę wziąć Pana Tchórza, czyli (chyba) Odisa?
Będzie trzeci tchórzowaty szczur w domu, ale spoko, w tej sprawie akurat mamy doświadczenie :flex:

Mnie właściwie jest obojętne... ale nie wiem, czy nie lepiej aby najgrubszy nie był kastrowany i pojechał z Szałasem. Bo to zawsze większe ryzyko, jak szczurek upasiony

a do naszego stadka wczoraj dołączył śliczny albinosek Luke, ma 4 tygodnie i jest taaki malutki. ma jeszcze taką puszystą sierść... :zakochany:
dzisiaj zapoznawałam chłopaków z malcem, troche przepychanek było, no ale trzeba próbować. jest taki mały, że boje sie go na razie wrzucić do dużej klatki żeby duże się nad nim nie znęcały... ale jak na pierwsze spotkanie poszło całkiem dobrze

i oczywiście fotki z tego oto spotkania
nos w nos
przepychanki
z Sidem
a tutaj we czwórke
mały i duży
na kolankach
biały i czarny

Luke to rzeczywiście kruszynka przy reszcie Panów
Myślę, jednak, że szybko go zaakceptują. 3mam kciuki!! :thumbleft:

Hihihi jaki on malutki przy tych smokach Ale jak juz mowilam jest przesliczny :zakochany: reszta smokow oczywiscie tez :zakochany:

Sechmet po prostu rozkosz ten maly puszak przy tych doroslych panach !! Napisz czasem jak idzie akceptacja w stadku

a dzisiaj moje dwa najstarsze śmierdziuchy, Vaderek i Sid umownie kończą roczek! :occasion4:
jak ten czas leci, dopiero co przyniosłam takie maluchy do domu...

teraz najstarszy szczur w stadzie ma rok a najmłodszy 5 tyg... i mieszkają razem :lol:

no to :zyczenia:

i niech zyja, zyja nam!

Wszystkiego najlepisiejszego. :occasion7:

:occasion6: :occasion4: wszystkiego naj naj naj.... :lol: