szczury.org

jeśli chcesz się przekonać czy onlubi te rzeczy z suchej mieszanki postaraj się dać mu z ręki na przykład tylko ziarnko kukurydzy...powinno go zainteresować. moje szczurzaki jesli tylko maja dostep do innego niz suszone zarcia to wybiorą te inne. Ale jesli na przyklad robie im dzien czy dwa odpoczynku od pokarmów miękkich to widzę jak wieczorem po kolei każda niunia siada na pojemniku z ziarnem i je przebiera w poszukiwaniu smakołyków. Dodatkowo staram sie zmieniać karmy - niektore mieszanki moje potwory wola bardziej a inne mniej. Czasem mieszam rozne opakowania, czasem też je wietrzę - zwroc uwagę że na przyklad karmy z plastikowych pudelek specyficznie pachna po otwarciu - moim szczurkom to nie podchodzi.
Jeśli małe naprawdę nie mają ochoty na ziarna to do takiej karmy dodaję pokruszony suchy makaron, ryż, płatki kukurydziane, kaszę gryczaną.... Mieszam i wsypuję taką wzbogaconą karmę. Zwiększa się wtedy prawdopodobieństwo że szukając suchego makaronu - czy innego lubianego z zalożenia smakolyku - potwory trafią na coś co je zainteresuje.
Co do pestek słonecznika to rzeczywiście są one tłustymi pestkami - podobnie jak np. orzechy - ale należy pamietać że nie mozemy całkowicie usunąć z diety szczura tłuszczów. Tłuszcze też są potrzen\bne, więc może bez przesady ale pozwalajmy ogonkom korzystać ze smaku pestek słonecznika, dyni czy też właśnie z właściwości orzechów. Swoją drogą - szczury mają niezła zabawę jak dorwą nierozłupanego orzecha laskowego. Mają na czym ścierać ząbki. Włoskie też są fajne.

Mam kilka pytań:
1.Przeczytałam,że szczurki do 4 miesiąca życia mają zapotrzebowanie na białko 24%.Czy są gotowe karmy mające tyle białka?

2.Co im podawać: mleko sojowe czy kozie?

3.Stosowałam u myszy pokarm Xtra Vital Rat Food i dobrze się spisywał,ale teraz korci mnie Hagen Living World Premium dla szczurów i myszy.Warto?

Co do białka to ja sie zbytnio nie przejmowałam jakąs karmą tylko dawałam zwykła nieszanke Megan i do tego od czasu do czasu ser biały , jajko , płatki owsiane na mleku ale to w małych ilosciach bo na krowim . Oczywiscie co do dodatków to jest ich o wiele wiecej ale pytasz o białko a temat smakołyków był juz wiele razy poruszany .
P.S
Z białkiem tez nie mozna przesadzic !

Ja okurat jestem przeciwnikiem karmy Megan. A co do urozmaicania diety,to mam myszki,więc troszkę na ten temat wiem.
Moje szczurki i myszki jako smakołyki dostają tylko zdrowe rzeczy,dlatego mogę im je dawać dość często. Chociaż mój chłopak się wyłamuje i czasem da im coś niezdrowego. :evil:

Dużą ilość białka ma sucha karma dla młodych kociąt ale jak to procentowo wygląda - nie wiem. Mamie ciężarnej i karmiącej dawałam dużo jogurtów bogatych w wapń (Danonki), czasem actimela i raz na jakiś czas twaróg. Dietra była na tyle urozmaicona, że codziennie dostawała praktycznie coś innego ale bogatego w białko.
Pytasz o mleko sojowe i kozie, jak pewnie wiesz wiele szczurów to uczuleniowce, spróbuj mleko sojowe ale musisz się zorientować jaką ma zawartość samego wapna (bo nie tylko białko się przecież liczy).
Co do 3 podpunktu nie wypowiem się bo nigdy szczególnie nie dawałam im karm specjalistycznych, raz kupiłam i uważam, że to "pic na wodę" i że płaci się wyłącznie za ładne opakowanie a nawet jeśli w którejś trafi się wyjątkowo kolorowa oprawa wewnątrz - okazuje się, że identyczny skład ma karma sprzedawana na wagę po nawet kilkakrotnie niższej cenie, w żadne witaminizowane karmy nie wierzę. Mieszanki robię sama.

hagen living world premium jest w porzadku, ale sporo w nim drobniutkich ziarenek, ktore chyba tylko myszy jedza... moje szczury wyjadaly co smaczniejsze kaski i reszte zostawialy...

Niewiem dlaczego jestes przeciwniczką Megana Ja sobie chwale ale to chyba oczywiste ze to tylko podstawa i dodaje do niej wiele innych zeczy ( stosuje ją jako połprodukt). Moje szczury i myszki dostają tylko zdrowe rzeczy i nikt u mnie w domu nie ma prawa im nic dawac (niezdrowego ) Co do karmy dla kociąt to polecam Rijal Canin (mam chyba ok 14 rodzaji karm )

Megan jak dla mnie ma pełno kolorowego świństwa,na opakowaniu nie jest nawet napisane,co tam włożyli.pokarm podstawowy nie powinien zawierać tylu dodatków.Białko 13,3%,czyli dla małych szczurków za mało,dla dużych zresztą też szczególnie,że w żadnej zagranicznej karmie nie schodzą poniżej 14%.Megan zawiera orzechy ziemne i dużo słonecznika,a to raczej średnio nadaje się dla szczurów i myszy.Ja to bym tym tylko chomika karmiła,jak już.

a mleko to trzeba dawac?? czy mozna ale nie trzeba?? Jesli tak to najchytsze??? 2% tzreba rozrabiać z woda by było chutsze?? A mleko w proszku trzeba dodawac do normalnego??

od wczoraj mam w domu malucha (ma ok. 4 - 5 tyg.).
dostaje mieszankę, którą był wcześniej karmiony. chcę mu dać coś jeszcze, ale nie jestem pewna co jest odpowiednie. wczoraj dostał marchewkę, ale jej nie ruszył. dzisiaj dałam mu trzy "ziarenka" serka wiejskiego, które pochłonął z apetytem. czy taki biały serek może dostawać w małych ilościach?
czy takiemu maluchowi można powoli urozmaicać menu?

Podobny temat juz byl....

http://szczury.org/index.php?topic=989

dzięki za informację.
chociaż bardzo bym chciała to jednak nie jestem w stanie przejrzeć wszystkich postów na forum... dużo tego jest

Uzyj opcji "szukaj"...chociaz w sumie czasem nie wiadomo co wpisac do wyszukania.

wczoraj przywiozłam maluszka Okruszka ze sklepu, (to nasteca DużegoSzczura) ma miesiąc, mniej więcej ...
pani w sklepie powiedziała, że u nich dostawały tylko ziarna i troche mieszanek ?vitapolu, ?animalsa szczurzego; i powiedziała, żeby powoli i ostroznie z wprowadzaniem noej karmy, a zwłaszcza naturalnych, serów, papek, pieczywa, mleka, mięska
no i nie wiem, co teraz ?
co to znaczy "powoli i ostroznie" ? za tydzień ? dwa ? on mi dzisiaj porwał wielki okruch oieczywa tostowego i zwiał do nory, nie mialam serca mu z paszczy wydzierać ...


ps. ostatni raz tak absurdalnie maleńkiego szczura miałam trzydzieści lat temu, nie pamietam, jak i kiedy wprowadzac inną, ludzką "karmę"

Powoli i ostrożnie znaczy tyle, co niepodawanie maluchowi od razu całego spodeczka gerberka tylko odrobinę np. na łyżeczce. Maluch musi stopniowo przystosować się do nowego pokarmu.