Strona 11 z 18

Re: Fantastyczne dziewczyny

: czw sty 01, 2009 11:15 am
autor: Babli
Śliczne dziewczynki. A Baletka, i tak moją ukochaną zostanie. Z ogonkiem czy bez niego.

Re: Fantastyczne dziewczyny

: czw sty 01, 2009 12:13 pm
autor: Magamaga
Piękne masz to stadko - cieszę się, że Baletka wyzdrowiała. Maleńka faktycznie nadal jest piękna - a teraz w dodatku oryginalna ;).

Re: Fantastyczne dziewczyny

: czw sty 01, 2009 12:27 pm
autor: zalbi
Babli pisze:Śliczne dziewczynki. A Baletka, i tak moją ukochaną zostanie. Z ogonkiem czy bez niego.
i jeszcze Finka oprócz Baletki =)

poza tym w ogóle śliczne stadko

Re: Fantastyczne dziewczyny

: czw sty 01, 2009 12:40 pm
autor: grzesia
no śliczne dziewczyny...
a najbardziej vel Głuptasek ;D

Re: Fantastyczne dziewczyny

: czw sty 01, 2009 1:26 pm
autor: Azi
Bardzo dziękujemy za tak miłe słowa :)

A Baletka jest nadal moją piękna, wspaniałą królewną. Dla mnie zawsze pozostanie najpiękniejsza :) Choć teraz za wszelką cenę chcę ją utuczyć, bo sporo schudła przez te wszystkie przejścia...

Re: Fantastyczne dziewczyny

: czw sty 01, 2009 5:43 pm
autor: odmienna
Azi pisze: A Baletka jest nadal moją piękna, wspaniałą królewną. Dla mnie zawsze pozostanie najpiękniejsza :)
Bo też ta Malutka ma w sobie „coś” :) moje zainteresowanie tematami hodowlanymi praktycznie sprowadza się do delektowania się urodą i wdziękiem obiektów, ale od kiedy w tym Temacie natknęłam się na zdjęcie brzusia z cudną białą plamką... no, straciłam normalny dystans do „sprawy”
:P
Choć, bez ogonka całkiem jej do pyszczka i tak jej współczuję... domyślam się co czuje, bo mnie ostatnio obcięto włosy – miało być o 5 cm- chlaśnięto 20... cały czas wydaje mi się, że jestem niekompletnie ubrana (delikatnie rzecz ujmując).
......
Saasaanka! ::) :-*

Re: Fantastyczne dziewczyny

: czw sty 01, 2009 5:48 pm
autor: Magamaga
Mi Baletka zawsze kojarzyła się z taką szczurzą "damą" - wśród ludzi są takie kobiety, które są piękne, mimo wszystko i w każdej sytuacji i mają taki wrodzony wdzięk, grację i właśnie to "coś".

Re: Fantastyczne dziewczyny

: czw sty 01, 2009 9:24 pm
autor: Azi
odmienna, ona nadal zachowuje się tak jakby ogonek był - próbuje nim łapać równowagę, balansować. A tam się rusza tylko taki maleńki kikucik... A ta plamka... jest cuuuudna, następne fotki zrobię brzuszka ;)

magamaga, tak, ona właśnie taką damą jest

Re: Fantastyczne dziewczyny

: czw sty 01, 2009 10:43 pm
autor: Joga94
Azi, Baltka bardzo dobrze wygląda, ciesze się, że wszystko jest ok :D

Re: Fantastyczne dziewczyny

: śr sty 07, 2009 1:44 pm
autor: Nakasha
Łaa to ja czekam na fotki brzusia~! :D

Re: Fantastyczne dziewczyny

: śr sty 07, 2009 3:20 pm
autor: Azi
Nakasha, fotki brzusia będą jak jej się brzusio nieco utuczy, bo teraz wygląda brzydko - w dodatku jeszcze ma ślady po szwach. Ale za to "ropień" znikł prawie :D Więc to chyba jednak był odczyn.

wczoraj Balcia miała rujkę oO' I to taką, że klękajcie narody. Jak nigdy u niej ruji nie widziałam, tak wczoraj to było szaleństwo. Z Sasanką "grzecznie" robiły rundki wokół mnie, gdzie Sasanka była stroną kryjącą. Doliczyłam do 15. rundek, potem mi się znudziło. Bardzo się cieszę z takiej postawy Baletki, bo zajęła ona Saskę.

Bo Sasek... najchętniej "kryłaby" wszystko co się rusza. W ogóle w szoku jestem, bo z niej naprawdę zaczyna rosnąć alfa.

Niepokoję się o Dafne. Nie wiem czemu, ale Dafne przycichła. Zmieniła się. To już nie jest szczur władczy i "herszt baba". Mam wrażenie, że ona bardzo by chciała mieć młode. Wystarczy, że znajdzie kawałek papierka na podłodze i od razu chce go zanosić do klatki, robić gniazdko. Już nie walczy o pozycję, podporządkowuje się Sas i pozwala sobie wchodzić na głowę nawet Baletce. I mam wrażenie, że jest smutna. Gdy biegają czasem znika mi na 10-15 minut pod szafkami. Nie wiem, śpi tam, leży, siedzi. Smutna, ale nadal nie bardzo chce się miziać, jakby... miała problem i nie chciała o tym rozmawiać. Może jak pojadę z Balecią na ściągnięcie szwów, to Dafne też pojedzie na kontrolę, choć pewna jestem, że jej nic nie dolega.

Finka jest za to nienormalna. Brzucho jej urosło, ale ma chore akcje w odniesieniu do szafek - za wszelką cenę chce na nie wleźć, mimo że przed ciążą w ogóle jej nie interesowały.

A Moria sobie grubciuje ;) Jest chyba najbardziej miziastą postacią z mojego stada.

Ogólnie:

Miziastość:
1. Moria
2. Baletka
3. Finka
4. Sasanka
5. Dafne

Aktywność:
1. Sasanka
2. Baletka/Finka
3. Dafne
4. Moria

Niedotykalskość:
1. Finka
2. Sasanka
3. Dafne
4. Baletka
5. Moria

Finka jest specyficznym szczurem. Nie lubi jak ja się bierze na ręce, chyba, że się ją mizia. Wtedy rozpłaszcza się cała, przywiera całym brzusiem do ręki (lubi jak jedna ręka ją otacza, a druga mizia) i mruży oczka. Za to nie lubi jak się ją podnosi/przenosi/dotyka/drapie. Ogólnie nie lubi krótkotrwałych kontaktów - lubi zaangażowanie :D

Re: Fantastyczne dziewczyny

: śr sty 07, 2009 4:05 pm
autor: zalbi
Bo Sasek... najchętniej "kryłaby" wszystko co się rusza
to mnie rozwaliło.. hehehe.. =)



Ale to ja już nic nie rozumiem.. no nic..
Nie rozumiem, dlaczego Baletka miała cesarkę.. ile w końcu Twoich bab jest ciąży..

Przeszukałam Wasz temat wzdłuż i wszerz i na tym i na "tamtym" forum i niczego się nie doszukałam :-\

Re: Fantastyczne dziewczyny

: śr sty 07, 2009 7:34 pm
autor: Azi
zabli, specjalnie dla Ciebie ;) :

Baletka była mamą miotu A, który urodził się 4/5 grudnia. 3 maluszki urodziły się martwe, przy czym prawie nie było skurczy porodowych, została podana oksytocyna, która nie przyniosła skurczy. Przez noc nie urodziła żadnego malucha, rano została przez mego męża zawieziona do weta (niestety nasz samochód był wtedy uziemiony, a mieszkamy dość daleko od "naszego" weta, który zresztą stwierdził, że w takim stanie lepiej jej nie ciągać przez całe miasto, tymczasowy wet wydawał się w porządku, niestety to przekonanie okazało się mylne) na cesarkę. Cesarka została wykonana około 14(!), gdy ja przyjechałam po Balecię po 17, żyły dwa maluszki, Baletka była nieprzytomna i wiał na nią wiatrak. Oba maluszki nie przeżyły. Jeden odszedł jeszcze w lecznicy, Affinka przeżyła podróż powrotną, ale krótko po przyjeździe zasnęła, prawdopodobnie na skutek podanej Baletce narkozy. Reszta jest na forum.

pod koniec grudnia była kryta Finka, która teraz (chyba) jest w ciąży. Ponieważ mam paranoję niezapeszania miot nie jest na bieżąco opisywany.

uwierz, uczucie jakie ma człowiek, gdy trzyma na ręku maleńkie, bezbronne, ciepłe, piszczące stworzonko, a potem widzi, że to stworzonko przestaje ssać, zasypia, nie reaguje na reanimację i jest coraz zimniejsze... To rozrywa serce do tego stopnia, że potem ciężko nawet pisać :(

a tak w ogóle, to na forum shsr jest to dokładnie opisane :)

Re: Fantastyczne dziewczyny

: śr sty 07, 2009 9:37 pm
autor: merch
Mnie tylko zdziwilo to ze Balecia ma rujke tzn oni nie usuneli jej narzadu rodnego?

No i drugie caly czas zastanawiam sie dlaczego tak duzo tych cesarek w czechach tez :(, bardzo mnie to martwi:(. Na poczatku teoria byla ze wiek shsr obnizylo wiek i co ?

Azi a jaka byla masa Baleci i Finki przed ciązą?
A kiedy jest termin Fineczki?


Glaski dla stada a szczegolnie rekonwalescentki.

Re: Fantastyczne dziewczyny

: śr sty 07, 2009 10:46 pm
autor: Azi
merch, co do wieku, nie jest to wymysł shsrp jedynie, ale taki wiek za optymalny do rozrodu wskazują także weterynarze.

Baletka ważyła 290 gram przed ciążą, 370 przed porodem. Maluchy były standardowej wielkości, nawet bardziej mniejsze niż większe (5 gram) i mam pewność, całkowitą pewność, że problemy z porodem nie były wynikiem za dużych młodych.

Finka ważyła 315 gram, teraz waży więcej, a kiedy termin - nie powiem, mam manię na złe oko ;)