Strona 11 z 14

[LAPKI] zwichniecie

: śr maja 11, 2005 10:59 pm
autor: Lechu
nie wiedzac jak to robic mozesz tylko pogorszyc sprawe :? dowiedz sie od weta "czy?" a jak tak, to "jak?" masz to robic :wink:

[LAPKI] zwichniecie

: czw maja 12, 2005 8:03 am
autor: Fam
zapytaj sie o oklady, moze mozesz jej ulzyc przykladajac okld z rozcieczonego octu, albo altacetu czy czegos innego na stluczenia i takie tam, najlepiej zadzwon do weta i sie zpytaj, zna sprawe to powie z miejsca

[LAPKI] zwichniecie

: pt maja 13, 2005 12:44 pm
autor: Agata
Dziękuję za dobre rady, ale problem sam przyszedł i sam też odszedł.
Od poniedziałku Dziunia cieszy się dobrym zdrowiem, łapka ją nie boli i w pełni ją już używa.

Aż mi lżej, gdy wiem, że ją nie boil. Ona jest już ze mną 20 miesięcy... Sama ma już pewnie coś koło 21 miesięcy... Bałam się, że to oznacza najgorsze... (aż mi wstyd... :oops:)

[LAPKI] zwichniecie

: sob maja 14, 2005 10:03 pm
autor: Fam
to dobrze, wszystko dobre co sie dobrze kończy

Niemiala czucia w lapce!

: sob maja 14, 2005 10:16 pm
autor: Dinusia
Moja Plamci jakis miesiac temu albo iwecej kulala!Pojechalam z nia do weta i sie okazalo ze niema czucia w lapce!I musialam jej smarowa Arcalenem!I po niecalym tyg przeszlo!Tak dla inf.jakby komus sie takie cos przytrafilo to obmacac mu noge posciskac, uszczypnac i zobaczyc czy reaguje!jesli nie to polecam Arcalem na cala nozke razem z udem!

[LAPKI] zwichniecie

: ndz maja 15, 2005 7:57 pm
autor: knautia
dinusia, czy możesz napisać, co ci powiedział wet :?: jaka była diagnoza :?:

[LAPKI] zwichniecie

: ndz maja 15, 2005 9:20 pm
autor: Dinusia
Wetka obejzala lapke posciskala, obmacala!I powiedziala ze mamy jej codziennie smarowac Arcalenem i robic lekkie cwicznia!a jesli niepomoze przez iles tam dni to dostanie cos takiego mocniejszego i drogiego a jesli nie pomoze to juz bedzie chodzic z taka lapka!A stalo sie to przez to ze kot klatke przewrocil bo akurat niebyla zabezpieczona bo stala na ziemi bo wlansie sprzatalam i kotek walzl i przewrocil!

[LAPKI] zwichniecie

: pn maja 16, 2005 10:27 am
autor: Fam
zapewne obrzek od udezenia uciskal na nerw, z zewnatrz mogl byc niewidoczny, a mogl powodowac kulenie a nawet i utrate czucia, tak mysle, moze i nie, jak ktos wie wiecej niech pisze

[LAPKI] zwichniecie

: pn maja 16, 2005 7:24 pm
autor: knautia
w każdym razie, był to uraz mechaniczny. już sie bałam, że to jakieś inne choróbsko :!: życze dużo zdrówka :)

POMOCY - uraz tylnych ?apek :( :(

: sob maja 21, 2005 3:19 pm
autor: Apple
Moja Klara podczas kąpieli (chciała wyskoczyć z umywaki) złamała obie tylne łapki (ma je spuchnięte i piszczy jak się dotknie). Podejrzewam, że złamała kości udowe i uszkodziła stawy skokowe. Jestem napradę zdołowana, bo wiem, że to moja wina :cry: Dziś jest sobota, więc do weterynarza będę mogła iść dopiero w poniedziałek. Co robić????

[LAPKI] zwichniecie

: sob maja 21, 2005 3:35 pm
autor: nezu
Apple sprawa nie wyglada zbyt wesolo..Gdyby to byla jedna lapka, moze jeszcze nie byloby tak strasznie. W tym wypadku forumowicze raczej nic ci nie doradza poza zgloszeniem sie u weta...
A jesli chodzi o weterynarza, napisz skad jestes.
Niedzielne dyzury gabinetow i klinik weterynaryjnych sa. Wiem bo sama niejednokrotnie szlam z jakims naglym przypadkiem, w niedziele.Raczej w godzinach rannych niz wieczornych.
Poszukaj telefonow do wetow i dzwon, probuj, szukaj. Nic innego ci nie pozostaje.

[LAPKI] zwichniecie

: sob maja 21, 2005 8:21 pm
autor: Apple
Jestem z Jastrzębia Zdroju (miasto koło Rybnika i Żor).
Wiem, że jest nie wesoło :( Co prawda Klara chodzi po swojej klatce jakby nic jej nie było, ale tylne łapki nie są sprawne (trochę nimi powłóczy).

[LAPKI] zwichniecie

: sob maja 21, 2005 9:13 pm
autor: Meggy
skoro chodzi po klatce, to kości udowe na pewno nie są złamane :)

silna opuchlizna i piski może być wynikiem nie tylko złamania ale tez zwichnięcia i stłuczenia...

moja Puzla jakiś tydzień temu przestała korzystać z przedniej łapki - podkulała ją. Łapka była BARDZO spuchnięta a mała piszczała strasznie (choć z reguły nie piszczy) gdy chciałam ją dotknąć. To było wieczorem, następnego dnia koło południa, gdy poszłam z nią do weta, małej już nic nie byo :? wet powiedział, że po prostu musiała ten uraz "rozruszać". Więc obserwuj bacznie ogonka, ogranicz jej (jeśli możesz) ruch (wyjmij półki z klatki, nie wypuszczaj)

[LAPKI] zwichniecie

: ndz maja 22, 2005 10:59 am
autor: Apple
O to mnie pocieszyłaś troszkę. Teraz Klara leży na boku i wydaje mi się, że nie ma czucia w nóżkach od stawu sokowego w dół :( Zabrałam jej wszystkie zabawki i podstawiłam odwróconą miskę pod poidełko (coś taki a'la podeścik), żeby miała jak się napić. Je jak świnka morska i się myć biedactwo nie umie. Ale na dźwięk otwieranej paczki z herbatnikami od razu leci do prętów klatki :)

[LAPKI] zwichniecie

: ndz maja 22, 2005 12:08 pm
autor: knautia
kurcze, poszukaj jednak tego weta, im prędzej jej pomozesz tym lepiej. na pewno ją boli, chociaż stara zachowywać sie normalnie. szczurek to małe zwierzątko i nie można lekceważyć niczego, bo może to mieć opłakane skutki. i napisz jak się czuje