Strona 11 z 21
Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: wt gru 23, 2008 4:41 pm
autor: Agata
Nikula już w domku.
Jest już wybudzona, ale jeszcze "pijana" - przewraca się na boczki.
Szwy do zdjęcia za 12 dni.
Od jutra Baytril przez pięć dni.
Dziękuję bardzo za kciuki.
Nikulec kochany mój. :]
Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: wt gru 23, 2008 8:47 pm
autor: Agata
Potwór dostał żarełko i picie.
Chyba jest głodna.

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: śr gru 24, 2008 10:40 am
autor: anik1
A jak dzisiaj?
Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: śr gru 24, 2008 10:47 am
autor: Agata
Chyba dobrze, na razie sobie śpi, zaraz dam jej nutri drinka.
Lecę dokupić ostatnie prezenty.

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: śr gru 24, 2008 9:14 pm
autor: Agata
Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: pn gru 29, 2008 3:19 pm
autor: Agata
Lala mnie użarła w palec.

Bez powodu i bez ostrzeżenia.
Gadałam z siostrą przez telefon, podeszłam do klatki. Lala siedziała w koszyku na górze. Chciałam ją pogłaskać przez pręty, wsadziłam palec, a ona powąchała i cap! Tak się wgryzła, że ledwo wyszarpnęłam rękę.
Nie umiałam zatamować krwi, ale już okej. Jeszcze w życiu nie miałam tak rozwalonego palca...
Poryczałam się przez tą bestię - ja nie chcę się bać własnego zwierzaka, że mnie ugryzie.
Wczoraj uszczypnęła Renatę. Nie wypytywałam, ale pewnie sytuacja wyglądała tak samo.
Przyznaję, przez chorobę Niki i świąteczny rozgardiasz zaniedbałam trochę szczury, zwłaszcza Kokosy młodsze, ale nie spodziewałam się, że przypomną o sobie w taki sposób...
Już się pogodziłyśmy, na całe szczęście.
edit//
Zapomniałam napisać.

Posprzątałam dzisiaj paskudom i zwolniłam Nikę z izolatki.

Uznałam, że nie ma sensu kisić jej samej, ma już na tyle wygojoną ranę, że może mieszkać z dzieciakami.
Chyba się ucieszyła.

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: sob sty 03, 2009 1:02 pm
autor: Nakasha
A jak się teraz czuje

? Jak się wszystko goi

?
Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: sob sty 03, 2009 1:08 pm
autor: Agata
Lepiej niż kiedykolwiek.

Humor jej całkowicie wrócił, biega, skacze, gryzie w ucho.

Wszystko się pięknie zagoiło, nie powyjmowała sobie szwów - no, może jeden czy dwa, ciężko jest mi stwierdzić, w każdym razie nic się złego nie dzieje. Jutro jedziemy zdjąć szwy.
Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: sob sty 03, 2009 10:37 pm
autor: Agata
Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: sob sty 03, 2009 10:43 pm
autor: Babli
Kocham kokosanki. Ich Kokosankowatość, szczurowatość, kapturkowatość i agutkowatość są wspaniałe..

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: sob sty 03, 2009 10:44 pm
autor: Nue
Mniam. Tylko chrupać

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: sob sty 03, 2009 10:47 pm
autor: Agata
Babli: chyba sobie wydrukuję Twój post na formacie A0, powieszę na suficie nad łóżkiem i będę podziwiać codziennie przed zaśnięciem.
Nue:
A chrup, chrup jak chcesz!

Ogonów chrupać nie wolno, chyba że dostaniesz moją pisemną zgodę.

Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: sob sty 03, 2009 10:51 pm
autor: merch
Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: sob sty 03, 2009 10:53 pm
autor: Agata
Bo one w ogóle nabutne są. Ostatnio gryzły kapcie mojej babci, niezły ubytek w podeszwie z tego wyniknął.

Każdy but jest dobry, nie ważne czy to glan, czy pantofel, czy kozak. Tylko pańcia nie daje sobie pogryźć w spokoju, coś wrzeszczy i macha łapami...
Re: Kokosanki: Nika, Lala, Mila || Dziunia['], Koko['] i Kiki[']
: sob sty 03, 2009 10:57 pm
autor: Nue
Nue: A chrup, chrup jak chcesz!

Ogonów chrupać nie wolno, chyba że dostaniesz moją pisemną zgodę.

I tak wolę Twoje szczury

No dobra,
ogony mogę zostawić
