Strona 11 z 15

Ogonki i bezogonek

: śr lis 15, 2006 4:55 pm
autor: Guślarka
Dzielna, piękna psinka :zakochany: Dobrze, że jest coraz lepiej, jeszcze zobaczysz jak będzie na łapce brykał :przytul:

Ogonki i bezogonek

: śr lis 15, 2006 5:07 pm
autor: sauatka
wspaniale! jeszcze kilka miesiecy i dojdzie do siebie ;).
Sliczny :zakochany:

Wymiziaj, wymiziaj! jejuu jak sie ciesze :lol:

Ogonki i bezogonek

: śr lis 15, 2006 5:11 pm
autor: helen.ch
Miziam, miziam i po łepku i łapciach całuję, moja kochana dzielna psinka, pomyśleć, że przed 6 tygodniami jadąc po niego na miejsce wypadku zaryczana przez miasto myślałam, że bedę go musiała uśpić... a on właśnie rozrabiać zaczyna, zeżarł mi końcówkę tubki z mascia i wylizał całkiem sporo :drap: porąbało faceta... ;)

Ogonki i bezogonek

: śr lis 15, 2006 5:51 pm
autor: Matylda
Piekny kochany, wierny psiak. Pieski i szczurki sa nie zastapione...... :zakochany:

Ogonki i bezogonek

: czw lis 16, 2006 9:37 am
autor: zebra
Jackie! :thumbleft: Będzie oki! Kochane stwory!

Ogonki i bezogonek

: czw lis 16, 2006 12:36 pm
autor: Viss
Ranka nie wyglada zle, szybko sie zagoi, zobaczysz.
Nie moge sie na niego napatrzec :zakochany: :zakochany: piekny i rozkoszny, i jak on spi! :zakochany: cudo!
Jestem ciekawa co wet mowil o rehabilitacji łapy? Sam ma dojsc do siebie, czy jednak trzeba pomoc?

Ogonki i bezogonek

: czw lis 16, 2006 3:37 pm
autor: helen.ch
Ma sam, dziś już stawiał pazurki na ziemi, wczoraj łapa była bezwładna i patrzył na nią wzorkiem mówiącym "co to jest? to moje? :drap: " a opierał ja o ziemię zupełnie nienaturalnie podwijając pazurki pod spód.. wieczorem się z łapą rozprawił wyrywając włosy ze stopki, pod nimi okazało sie, że skóra jest jakby odparzona, zaczerwieniona... wylizał sobie , nasmarowałyśmy z mamą i jest lepiej, a dziś mama dzwoniła, że pies leży z obiema łapkami do przodu i wygląda na zadowolonego, w niedzielę zdejmiemu mu bandaż i zobaczymy jak sobie bedzie radził dalej.. dziękuję wszystkim za miłe słowa i za słowa otuchy, dziękujemy wszyscy :przytul:

Ogonki i bezogonek

: pt lis 17, 2006 9:48 am
autor: zebra
Fajnie że jest lepiej :thumbleft: Napisz koniecznie co dalej z łapą jak już będzie po wizycie ;)

Ogonki i bezogonek

: sob gru 02, 2006 6:01 pm
autor: helen.ch
Osobom śledzącym losy mojego Jackiego winna jestem zakończenie historii, Psiak po zdjęciu gipsu nosił opatrunek miękki, po jego zdjęciu najpierw nie poznawał łapy i płakał przy byle dotyku, dzis po dwóch tygodniach od zdjęcia gipsu juz biega i skacze prawie jak dawniej, łapka jest wciąż chudsza od drugiej ale coraz bardziej sprawna. dziekuje wszystkim za trzymanie kciuków. Daw miesiące walki i pies prawie "jak nowy" . :)
Obrazek
Pozdrawiam

Ogonki i bezogonek

: sob gru 02, 2006 6:04 pm
autor: sauatka
super! ;]. Ciezkie dwa miesiac, ale warto bylo ;). Wielkie miziaki dla psiaczka :przytul:

Ogonki i bezogonek

: sob gru 02, 2006 6:06 pm
autor: helen.ch
Przekazane :), dziękujemy, za dwa tygodnie zdjęcie kontrolne, nowe pudełko specyfiku na stawy i to by było chyba na tyle z wizytami u pana doktroa :D

Ogonki i bezogonek

: sob gru 02, 2006 6:07 pm
autor: limba
Ciesze sie ze psinka doszla do siebie :klask:

Duzo zdrowka dla niego... :flex:

Ogonki i bezogonek

: sob gru 02, 2006 6:11 pm
autor: helen.ch
Doszła, dziś mu powiedziałam, że jak juz taki zdrowy cały, to czas zacząć pańci kasę odpracowywać, ale chyba mnie nie zrozumiał :drap: , jak mi podpadnie to mu te 1000 zł z kawałkiem wypominac będę... :lol:

Ogonki i bezogonek

: ndz gru 03, 2006 2:53 am
autor: limba
[quote="helen.ch"]ale chyba mnie nie zrozumiał [/quote] moje zwierzaki zawsze wtedy sluch traca :khihi:
[quote="helen.ch"]jak mi podpadnie to mu te 1000 zł z kawałkiem wypominac będę[/quote]

przestan bo jeszcze sie wyprowadzi, albo katy zacznie osikiwac, albo do sadu pozwie :shock: ;) :lol:

RE: Ogonki i bezogonek

: czw lip 26, 2007 8:47 am
autor: helen.ch
Dawno tu nie pisałam, może nadrobię kiedyś zaległości, na razie mam super okazję, żeby odświeżyć temat:
Mój kochany rudzielec kończy dzisiaj rok. Pierwszy szczurek, który przyjechał do nas za pośrednictwem tego właśnie forum, cudowne, przekochane, wiecznie radosne stworzonko. Jest w świetnej formie, nigdy nie chorowała, nawet nie kichnęła, żadnej porfirynki, nic... Nie widać po niej, że ma rok, jest szczuplutka i zwinna jak półroczny ogonek... i wciąz taka piękna
Tikusia ma dziś urodzinki , zdrówka kochana :)
To jedno z jej nowszych zdjęć, Tiksi odczytuje licznik na kaloryferze ;):
Obrazek