Szczur weganinem?

Wszystko o jedzonku. Czym się obżerają? A może dieta? :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)

Czy wg Ciebie szczur może być weganinem?

Czas głosowania minął wt gru 30, 2003 4:20 am

tak, może być.
12
24%
nie, nie może być.
27
53%
pomidor.
12
24%
 
Liczba głosów: 51

Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Re: Szczur weganinem?

Post autor: krwiopij »

Tanie gotowe karmy to przemielone odpady, wypełniacze, dodatki smakowe i inny syf. Często za mało w nich potrzebnych zwierzęciu składników odżywczych (np. białka - dlatego psom często kocią karmę lepiej dawać). Zabić na miejscu to nie zabije, ale na dłuższą metę zdrowiu nie służy. Dobre, drogie karmy są już odpowiednio zbilansowane, ale też "rozleniwiają" układ pokarmowy, co może prowadzić do poważnych zaburzeń w trawieniu, jak zwierzak zje jakiś normalny, naturalny produkt. Karmienie w kółko tym samym (choćby firmowym, świetnym jakościowo i drogim jak cholera) to marna opcja, bo każdy osobnik jest trochę inny i nie każdemu skład gotowej karmy służy. Lepiej przynajmniej zmieniać karmę co jakiś czas, chociaż mnie bardziej przekonuje karmienie na przemian suchą karmą i samodzielnie gotowaną - to sporo pracy i wiedzy wymaga, chyba ma najwięcej sensu.

Prawdę mówiąc nie wiem co robić, jak szczury nie chcą jeść warzyw. Moje chcą. Jak nawet któreś z nich jest nieufne w stosunku do jakiegoś nowego smakołyka, szybko uczy się od innych, że to smaczne i zdrowe. Dzieciaki ostatnio są pomidorami zachwycone, brokuły uwielbiają. Ja często jem mieszanki warzyw gotowane na parze - jeśli nawet na surowe któryś ogon nie ma ochoty, na gotowane zawsze się skusi. ;) Na Twoim miejscu pewnie podsuwałabym im cierpliwie różne owoce/warzywa, bo być może po prostu potrzebują czasu, żeby się z nimi oswoić. Nie każdy szczur lubi też wszystko, więc warto możliwie jak najwięcej różnych produktów im podsuwać - żeby każdy wybrał coś dla siebie.
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczur weganinem?

Post autor: alken »

one mają odruchy pozytywne/negatywne w stosunku do jedzenia grupowe :P . czyli lubią wszystkie razem albo nie lubią też wszystkie razem :P na przykład jak dałam im krewetki to trzy się rzuciły a czwarta nie chciała- ale jak zobaczyła że inne jedzą to też zaczęła jeść. podobnie było jak wzięłam trochę kociego jedzenia rc na spróbowanie, też jedna nie chciała jeść, ale reszta ją przekonała. a z warzywami tymi nielubianymi to tak jest zwykle, że żadna nie je, na przykład brokuły to porozwalały na okruszki a szpinak wyjęły z miski i stworzyły dzieło godne Pollocka :P zrobiłam im też kiedyś taka sałatkę warzywną i papryka też została rekreacyjnie porozwalana. no nic, spróbuję im jakoś przemycać te warzywa, może się przekonają. z drugiej strony np. gerberka ziemniaki ze szpinakiem zjedzą bez problemu, tylko potem ta kupa ::) :-X
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
xxx
Posty: 823
Rejestracja: sob lut 11, 2006 6:31 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Szczur weganinem?

Post autor: xxx »

hmmm,przyznam bez bicia ,że moje szczurasy nigdy nie dostawały mięsa:P...a było ich już sporo sporo, pierwsze jadły produkty mleczne,kolejne i jajka, te obecne są na wegańskiej diecie... przez te około 5 lat nie zauważylam żadnych anomali zarówno na plus jak i na minus...mniej więcej wsio to samo jak u szczurów wsio żernych , no może zapach inny;) ale to już nie kwestia zdrowotna... Rzadko były u mnie szczurki młode, najczęściej z odzysku, często już chore, karmione wcześniej fatalnie...oczywiście nie przepadały za warzywami itp. ale...znalazłam na to sposby >:D suche warzywa i owoce oraz np hibiskus i ziola mielę w młynku do kawy, taki proszek dosypuję do czegoś jomi jomi np kaszka kukurydziana, ryżowa ,dukane ziemniaki z odrobinką oliwy badz innego fajnego tłuszczu... zaczynam od małej ilości i z czasem sypie tego coraz wiecej, szczurasowi zmieniają się upodobania dietetyczne jak i też stopniowa zmiana diety nie powoduje problemów gastrycznych. Podobnie postepuje z surowymi warzywami,ale zaczynam od podawania gotowanych , rozpackanych na " gerbera" i podanych z czyms smakowitym..np owe kaszki...szczurasy uwielbiają oleje tłoczone na zimno więc jak nie są otyłe dodaje im trochę a wtedy wsio prędziej znika...jak juz dość dobrze szamią gotowane pacie stopniowo mniej rozpackowuje gotowane warzywa,aż w końcu mają dość duze całości... po czasie zaczynam podawac do tego potarte surowe warzywa ,jak już to " ma wzięcie" nadchodzi czas na drobno pokrojone surowe warzywa... oczywiście każdy szczuras ma swoje produkty " fe" u mnei to najczęściej jabłka:D powyższą metodę stosowałam już u wielu szczurków z odzysku i przynosila bardzo dobre efekty:) co oporniejsze osobniki wybierały tylko okreslone warzywa...ale i tak było o wiele wiele lepiej niż na początku. Jeśli chodzi o maluchy to sprawa jest prosta, miałam 3 szczurzyce w ciąży - też z odzysku, każda była karmiona w ciąży bogato kaloryczną i bogato białkowa dietą wege... potem malce uczyły się smaków matki z mleka...a potem jadły to co ona:) dieta z dzieciństwa mam wrażenie, że uwarunkowuje w sporym stopniu zamiłowanai do warzyw itp.

Dobrym skł diety wege dla szczura sa wege karmy dla psów i kotów, z tym że w kociej karmie tauryna nie może być syntetyczna bo u szczurów jej przedawkowanie może skończyć się nieciekawie.Moje ciury uwielbiają Ami dog, dostają ją w mieszance zbóż, nasion,orzechów, ziół, suszonychn warzyw i owoców itp itd. rzadko dostają coś gotowanego, a jeśli już to coś czego nei da się zjeśc na surowo np strączkowe, bądż gdy są szczupłe,niedożywione/chore/starsze to co ja jem ale bez przypraw...super jedzeniem jest amarantus! ciury bardzo go lubią.... w wegańskiej diecie jest całeeee mnóstwo różnych , zdrowych, wartościowych produktów a gdy jeszcze dodać do niej wege karmy dla psów i kotów na których i psy i koty sobie radzą , to myślę jak i widzę że nic im nie brakuje... jeśli ktos nie podaje wege karm dla psów i kotów a chce karmic szczura po wegańsku powienien zapewnic mu zródło l- karnityny i B12 z innego żródła.Btw są też gotowe karmy dla ciura -wegańskie np Rat Nature czy tez Rat& Mouse Duo, czy tez Selective...osobiście nei jestem za tym by taka karma byla podsawa diety ( jakoś nie bardzo do końca ufam temu co znajduje się w takich mielonych granulach;D) ale jako dodatek są fajnym urozmaiceniem diety... często też stosuję jako wspomagacze zdrowia np starszych szczurków Q10, ginko biloba,pokrzywe,rumianek..itp itd wszystkei te produkty były testowane na nieszczęsnych szczurkach i ich zdrowotne działanie jest na nich potwierdzone o czym można poczytać sobie chocby na necie.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczur weganinem?

Post autor: alken »

a ja nie wiem czy przekonam moje paskudy. blender by się przydał żeby mielić na jednorodną papkę. dziś zainspirowana owym wątkiem i artykułem podrzuconym przez krwiopijkę zrobiłam domowe danie: kaszę mannę wymieszałam ze szpinakiem, dodałam bazylii i tymianku do smaku i gotowaną marchewkę podziabaną- marchewka na zachętę bo ją akurat lubią. i zaczęły mi grzebać w tym i wyjmować marchew ::) http://www.youtube.com/watch?v=dyjh9XWKaNE o takie barbarzyństwo. dalsze moje kroki są takie ze nie dostaną na noc suchej karmy i będą musiały to zeżreć niewdzięcznice :P
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
xxx
Posty: 823
Rejestracja: sob lut 11, 2006 6:31 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Szczur weganinem?

Post autor: xxx »

hmm...pozwolę sobie wtracić skromnie ,że może ten tymianek nie przeszedł? a to suszony czy swieży? akurat zioła z tego co zauważyłam ciury wolą swierze...najlepiej takie parapetowe uprawy..bazylia indyjska (tulsi) to super zdrowotna sprawa...w badaniach naukowych wyszło że na ciury działa lekko uspokajajaco ale nie otępia....do tego kiełki :D na zachętę można spryskać olejem;) najlepiej chyba wzięcie ma oliwa z oliwek i olej z pestek winogron, jest tez taki mieszany z omega 3,ost moje dostają rydzowy ( ma mase omega 3) ale niezbyt im podchodzi ::)

btw. wybieranie to norma;) jakież to ja dzieła naoglądałam się na półkach klatkowych po podaniu czegoś co dalo się wybrać >:D więc dla dobra sprawy i mojego sprzątanai potem, wolę podukać na jednolitą masę.( dobrze się tu sprawdza taka zgniatarka do ziemniaków:))
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczur weganinem?

Post autor: alken »

myślę, że chodziło raczej o niejednolitą konsystencję niż o tymianek ale mogę spróbować i bez niego, może przedobrzyłam, a może to wina szpinaku. zioła były suszone. a kiedyś pamiętam dodałam do gerberka posiekanej drobno świeżej bazylii to mieliły w gębie i wypluwały te mini fragmenty listków. a oliwę to fakt, uwielbiają, mogłyby pić ja z miski zamiast wody gdybym pozwoliła ;)
jak będę miała w przyszłości stado to od małego będę im pchała na grandę warzywa :P
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
kao
Posty: 471
Rejestracja: pn lis 23, 2009 6:43 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Szczur weganinem?

Post autor: kao »

Powracając na chwilę do kocich karm - przecież żeby zostały dopuszczone do sprzedaży, to trzeba sprawdzić co w nich jest, tak? Zakładam, że w środku jest to, co napisane w składzie;p
W każdym razie z jedzeniem nie mam problemu, obie każde świeże jedzonko w dużych ilościach :)

Alken, próbuj,w końcu się przekonają... coś im smakowicie zapachnie i zjedzą:) Dla Fiony np. atrakcyjniejsza jest kasza z mojego talerza niż własnej miseczki;p
Awatar użytkownika
kao
Posty: 471
Rejestracja: pn lis 23, 2009 6:43 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Szczur weganinem?

Post autor: kao »

Zgubiłam "zjadają" w 3 linijce ::)
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Re: Szczur weganinem?

Post autor: krwiopij »

Pozwolę sobie zacytować skład Kitekata:
Zboża, mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego, ryby i produkty pochodzenia rybnego (tuńczyk min. 4% w granulce rybnej), produkty pochodzenia roślinnego, wyciąg z białka roślinnego, oleje i tłuszcze, składniki mineralne, warzywa (min. 4% w granulce warzywnej).
Dodatki: witamina A – 5000 j.m./kg, witamina D – 500 j.m./kg, witamina E – 50 mg/kg.
Ja święcie wierzę, że właśnie to może być tej karmie, ale ciężko powiedzieć, co to są owe "zboża" (jakie? i jakiej jakości? i jakiej obróbce poddane?), ile jest w tym faktycznie mięsa, a ile przemielonych kopyt i jakiej jakości to warzywa były (bo może takiej, co z racji niepierwszej świeżości czy zbyt dużej zawartości chemikaliów nie zostały dopuszczone do spożycia przez ludzi). Z tymi gotowymi karmami to tak jest, że nigdy nie wiesz, co tak naprawdę w granulce siedzi. A skoro przepisy nawet ludziom pozwalają truć się coca-colą, żelkami i nieświeżymi orzeszkami, to nie łudźmy się, że skutecznie zdrowie naszych czterołapych podopiecznych chronią.

Najbezpieczniej jest podawać zwierzętom produkty, które są przeznaczone do karmienia małych dzieci lub te pochodzące z certyfikowanych upraw ekologicznych. Albo prosto z babcinego ogródka (jeśli babcia sztucznymi nawozami grządki nie podsypuje).
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Re: Szczur weganinem?

Post autor: krwiopij »

Dodam jeszcze, że w tym składzie zboża na pierwszym miejscu stoją - czyli jest ich więcej, niż mięsa i zwierzęcych odpadów. Lepiej już chyba ugotować kotu rybę czy kawałek kurczaka. Smakuje to na pewno lepiej, a i na zdrowie zwierzakowi wyjdzie.
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczur weganinem?

Post autor: alken »

mnie zaniepokoiło to co pisze ta osoba co ma vege szczury- że szczurze karmy sklepowe są traktowane pestycydami żeby zabić te robaczki które mogą się zalęgnąć. no i zwątpiłam, czy nie lepiej robić faktycznie własną mieszankę. niby tima rattima jest uważana za dobrą i ma jakieś tam certyfikaty ale skąd mogę wiedzieć czy nie pchają tam pestycydów? :-\
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Re: Szczur weganinem?

Post autor: krwiopij »

No mnie też to zmartwiło... Tima jest uważana za dobrą, bo ładnie wygląda i bardzo smakuje szczurom. Z tym certyfikatem to nie wiadomo - może przyznał go sam właściciel firmy. ::) Bez profesjonalnej analizy składu możemy tylko zgadywać, która karma jest lepsza, a która gorsza.

A wracając do tych robaczków, to przynajmniej wiemy, że do Vitapolu niczego nie sypią... ;)
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczur weganinem?

Post autor: alken »

krwiopij pisze: A wracając do tych robaczków, to przynajmniej wiemy, że do Vitapolu niczego nie sypią... ;)
też o tym pomyślałam ;D
ten certyfikat jest niby od jakiegoś niemieckiego szczurzego stowarzyszenia ale ja tam się nie mogę zorientować na ich stronie :-X gdyby to był jakiś "bio" certyfikat to by było wiadomo, ale jeśli oni mają "unijne" kryteria to pewnie zezwalają na chemię.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Re: Szczur weganinem?

Post autor: krwiopij »

To stowarzyszenie to może być jak nasze stowarzyszenie hodowców - robią wrażenie wielkich specjalistów, a z konkretną wiedzą różnie to bywa. ;) Wydaje mi się, że jeśli ta karma (już taka gotowa, z paczki) przeszła porządne badania i wyszło, że jest dobra - to faktycznie jest dobra. Ale bardziej prawdopodobnie, że była oceniona na oko. Przecież gdyby nas poproszono, żeby ją ocenić, też byśmy jej certyfikat wystawili, bo i naszym szczurom smakuje.
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
ODPOWIEDZ

Wróć do „Karmienie”