szczury.org

Przypominam, że szczury nie powinny żyć samotnie, więc rodziców należy namawiać na conajmniej dwa szczury.

Dodano po 2 minutach:

No i w takich warunkach radzę raczej przestrzegać zasad domowych. Nie ma rzeczy niemozliwych

Hehe dzieki tyrubiusz za taka rade choc niejest skierowana tylko domnie jak do wszystkich..prawda? Eh:/ oni wymyslili ze mam byc gotowa do spania o 21.00 !! a do sql mam wstawac od 7.00-7.10 !! a problem jest tylko w tym.. nieumiem byc gotrowa o 9 do spania i wstawac o 7.00 do szkoly... Co wy bysxcie zrobili w tych warunkach ,(mam 1 pokoj) ,jaka gadka lub argumentami przekonujecie rodzicow na szczuraska?? pozdroofka 4all:* :wav: nierwiem co robic..pomocy ze starszymi!!.. :niewiem: :*

dobrze zrozumialam? masz 1 pokojowe mieszkanie? a na pewno bedziesz mogla wypuszczac szczurki na spacery po pokoju? rodzice moga miec cos przeciwko temu...

Dodano po 3 minutach:

AnNi slyszasa o trudnych dzieciach? Ty najwyrazniej masz trudnych rodzicow.;] U mnie wystarczylo jeczenie 24h/dobe przez tydzien o szczurku i mama sie zgodzila. Obiecalam ze bede sie nim opiekowac, a jak nie to go oddam. Jak narazie na niego czekam [moze jutro bede miec]...

AnNi, trudno o jeden uniwersalny przepis na wszystkich rodziców. Proponuję dużo czytać o szczurkach i dzielić się z rodzicami swoją wiedzą, zbierac zdjęcia szczurków, opowiadać co przytrafiło się szczurkom forumowiczów, itd. Jednym słowem udowodnić im, że na prawdę interesujesz się szczurkami i nie jest to zwykły kaprys. Po jakimś czasie nawet najtwardsi rodzice powinni zmięknąć.
Co do pory spania w zupełności Cię rozumiem. Dobrze pamiętam jak przez pierwszy miesiąc po przygarnięciu psa, musiałam rano wstawać, żeby udowodnic rodzicom, że odpowiedzialnie podchodzę do sprawy spacerów. Koszmar!!! Potem przestawiłam go na rozsądniejsze godziny. Może jednak warto spróbowac kłaść się wcześniej spać i wcześniej wstawać? Może nie tak od razu przestawić się za jednym zamachem, ale spróbowac stopniowo?

zawsze cos sie wymysli...
ja co prawda spac chodze po 2 w nocy a wstaje jak najpozniej moge, ale jesli chodzilo np o wizyte ze szczurkami u weta potrafie wstac o 6, wyszykowac siebie, sprzatnac pol domu i wyszykowac szczurkosie

jak czlowiek bardzo chce to potrafi

z drugiej strony dziwne zasady.. ja spac musialam chodzic o 22 (ale wtedy mialam 10lat) ... a od 4 lat chodze spac kiedy chce... (teraz mam 18) .. za kilka lat bede chodzic spac kiedy i gdzie bede chciala bo narazie spie gdzie chce tylko czasem

i jeszcze jedno przyszlo mi do glowy... chodzac spac po 21, bo masz byc gotowa na 21, ale przeciez nie musisz isc odrazu spac.. no wiec .. chodzac spac po 21 bedziesz na tyle wyspana ze wstawanie o 7 to dla ciebie bedzie pestka... zreszta to bardzo dobry nawyk wczesnego wstawania... moj chlopak wstaje do szkoly o 6.. tak sie przyzwyczail ze w wakacje potrafi mnie przed 6 budzic, a w zime wstaje sam kolo 7... ja natomiast jestem nocnym markiem i najchetniej spie do 10 a pozniej polowa mnie omija

radze gadac gadac i jeszcze raz gadac o szczurach... wywpieszac fotki... ustawic sobie jako tapete na kompie... czytac o nich i opowiadac rodzica jakie to madre zwierzeta no i przestrzegac wszystkich zasad.

No niestety mam 1 pokoj..ale bym mogla wypuszczac szczura jakby niiebylo rodzicow ajesli nawet by byli to bym go puscila np na przedpokoj na lozko lub gdzies indziej..:)aha tapete oczywiscie to mam na kompie i zastanawiam sie nad zrobieniem plakatu..oczywiscie czytam o szczurkach ,mowie ,gadam mamie 24 godz o nim ,ale to itak tata niechce szczura..chyba wiecie z jakich powodow..aha a pewnie tata uwaza ze tozwykl;y kaprys i tyle a gadam im od miesiaca..? Pozostalo mi tyle ze musze przestrzegac zasad..a tych zasad jest sporo.. Ale postaram sie je spelniac bo chce szczurka baldzo...pozdro

Pokaż im jak bardzo Ci zależy. Jeśli jedynym powodem dla którego się nie zgadzają jest myślenie, że to tylko głupi kaprys, to wyprowadź ich z błędu.

jak tata sie nie chce zgodzic to nawijaj tacie po za tym miesiac to nic... ja pol roku lazilam za rodzicami a mam wlasny pokoj, do ktorego rodzice w ogole nie wchodza...

Hey! Niewiem czy tu cos pisac po tak dlugiej nieobecnosci...ale co mi szkodzi.
Caly czas walcze i gadam rodzicom u szczurze,mama jest na tak ale tata...musze przez 3 misiace sie wywiozywac z obowiazkow;/
Moj ojciec sie brzydzi szczurow i ma jakis uraz do nich..mama mi powiedziala ze on by juz wolal zebym wziela chmika ale ja niechce bo sa glupie wedlug mnie.. help!

Hey! U mnie to teraz wyglada tak:Caly czas walcze i gadam rodzicom u szczurze,mama jest na tak ale tata...musze przez 3 misiace sie wywiozywac z obowiazkow
Moj ojciec sie brzydzi szczurow i ma jakis uraz do nich..mama mi powiedziala ze on by juz wolal zebym wziela chmika ale ja niechce bo sa glupie wedlug mnie.. help!
:bije: :wsciekly3:

Jak dla mnie najlepszy sposób to fakt dokonany. Ja przez 2 tygodnie chodziłam i tylko wtrącałam że szczury to takie,owakie, jakie są mądre, jakieś ciekawostki, ale nigdy nie trułam"ja chce szczura". Gdy matka zobaczyła Frusie to od wejścia jej się gęba uśmiechnęła, z drugą było gorzej, bo to dorosła samiczka, ale jak ją zobaczyła to jej tylko ręce opadły. A tak wogóle czasem, jak ktoś jeszcze się uczy, nie zarabia na siebie to nie zawsze dobrze jest stawiać przed faktem dokonanym, bo to w końcu rodzice muszą płacić za kaprys posiadania zwierzaka, trzeba czasem wziąść pod uwagę zdanie rodziców i zastanowić się czy naprawde nie ma żadnych przeciwwskazań.

[quote="AnNi"]musze przez 3 misiace sie wywiozywac z obowiazkow[/quote]
nie krzyw się,tylko rób wszystko jak najlepiej.
gdybym była rodzicem to próg wywiązywania się z obowiązków byłby zdecydowanie wyższy...w końcu teraz to tylko obowiązki-potem będziesz opiekować się i brać odpowiedzialność za ŻYWE STWORZENIA.

Dodam jeszcze, że skoro ojciec musi przezwyciężyć uraz do zwierzaka, żebyś mogła go mieć, ma prawo wymagać coś w zamian od Ciebie. Jakby nie było daje Ci szanse, mógłby przecież powiedzieć "zdecydowanie nie!" i zakonczyc dyskusję.

ja nie mogę się zdecydować na fakt dokonany bo chodzę do prywatnej szkoły i trenuje taniec towarzyski i zawsze mi grożą końcem treningów a jak nie poskutkuje to szkoła do której należe rejonowo (najgorsze gimnazjum w mieście) namawiam mamusię na chomika ale przecież chomiki są bardzo towarzyskie i muszą być 2... i jak się zgodzi na 2 to tak jak w dzieciństwie napiszę umowę że będę się nom opiekować itd ale nie napiszę że chodzi o chomika tylko o gryzonia i jak mama się nie zgodzi na szczura to jej pokażę umowę nio i będzie szczur a jak na razie jest zgoda na 1 chomika a namawianie w trakcie
a tak w ogóle to jestem AnGeL i witam i pozdrawiam wszystkich na forum bo to moja pierwsza wypowiedź